KOCHAŁ ZWIERZĘTA! PRZECZYTAJ , WŁĄCZ MYŚLENIE !
Sam Simon, którego nazwiska może nie kojarzysz, jest twórcą i współautorem "The Simpsons" - bodajże najpopularniejszej kreskówki w historii telewizji. Powinienem napisać "był", albowiem Sam Simon zmarł właśnie w wieku 59 lat na nowotwór.
Odszedł otoczony najbliższymi, ale też ogromną wdzięcznością naszych braci mniejszych. Sam nigdy nie żałował pieniędzy na cele charytatywne - głównie związane z ratowaniem zwierząt. W ostatnich latach swojego życia - gdy wiedział, że choruje - wydał większość swojej fortuny w wysokości stu milionów USD wspierając zarówno swoją fundację ratującą zwierzęta ("Sam Simon Foundation"), jak i chyba największą międzynarodową organizację obrony praw zwierząt PETA ("People for the Ethical Treatment of Animals") oraz takie organizacje, jak "Save the Children" oraz "Sea Shepherd Conservation Society".
Miał świadomość bestialstwa ludzkiego gatunku wobec zwierząt jak mało kto. Pod koniec życia sięgnął po działania radykalne - zakupił statek, który po odpowiednich wzmocnieniach prowadził akcje uniemożliwiające japońskim zbrodniarzom mordowanie wielorybów. Wykupywał też cyrki i ogrody zoologiczne, aby uwolnić dręczone tam zwierzęta i przywrócić im wolność.
Podobno uśmiechał się do ostatniej chwili. Rozumiem go doskonale. Zrobił coś, co przynajmniej w jakimś skromnym stopniu pozwala nam używać słowa "ludzki" bez krztuszenia się obłudą, którą to słowo od dawna obrosło.
Thanks Sam...