Wpływ emocji na stan zdrowia. DNA można zmieniać siłą umysłu.
Zdrowie człowieka nie tylko determinuje styl życia i dieta, ale też myśli i emocje. Od ich rodzaju zależy nie tylko jakość życia, zdrowie czy choroba, ale nawet DNA. A wiec uważajna to co myślisz, mówisz i jak reagujesz na stres.
Do tej pory nauka twierdziła , że DNA człowieka zawiera całą informacje genetyczną począwszy od koloru oczu czy włosów, skończywszy na predyspozycjach do zapadania na różne choroby i nie ma od tego ucieczki.
Rosyjscy badacze nieoczekiwanie odkryli, że determinizm genetyczny to błędna teoria.
Zespół uczonych kierowany przez Piotra Gariajewa z Rosyjskiej Akademii Nauk udowodnił, że DNA jest rodzajem falowego biokomputera, który w sposób ciągły zbiera informacje, podobnie jak antena odbiera bodźce środowiskowe i może się transformować pod wpływem czynników zewnętrznych i wewnętrznych takich jak mowa czy nawet myśli. Pod wpływem oddziaływania odpowiednich częstotliwości, mowy i samych myśli możemy wpływać na metabolizm komórkowy, naprawiać lub całkowicie zregenerować uszkodzone geny bez manipulacji fizycznej i tym samym doprowadzić do procesu zdrowienia. Emocje pozytywne powodują rozciąganie helisy DNA – negatywne kurczenie.
Pod koniec XX wielu w ramach projektu „Human Genome Project”zidentyfikowano ok. 22 000 genów, które sterują wytwarzaniem protein, co stanowi ok. 10% DNA, resztę ok. 90% uznano za „śmieciowe” .
Rosjanie wzięli pod lupę właśnie tę cześć DNA, którą zachodnia nauka uznała za bezużyteczną, słusznie uznając, że tak ogromna większość DNA nie może nie posiadać żadnej wartości badawczej.
Odkryli, że DNA przechowuje dane w podobny sposób jak pamięć komputera, a nasz kod genetyczny wykorzystuje zasady gramatyki i składni w sposób odzwierciedlający ludzką mowę. Najbardziej zdumiewający jest fakt, że ludzkie DNA może zostać zmienione i uporządkowane za pomocą wypowiadanych słów i zwrotów. Wydaje się, że wszystkie ludzkie języki są po prostu werbalizacją naszego DNA.
Jednym z eksperymentów jakie przeprowadzili naukowcy, było przeniesienie informacji zawartej w kodzie genetycznym salamandry na genom żaby bez użycia żadnej fizycznej ingerencji i skutków ubocznych. Przy pomocy promienia lasera i mowy przekształcili embrion żaby w zarodek salamandry – chociaż obydwa zarodki były w hermetycznie zamkniętych pojemnikach. Skoro możliwa jest zamiana żaby w salamandrę, uzdrowienie w ten sposób ciała jest tylko kwestią czasu, chociaż w obecnym systemie na pewno te nowe metody napotkają opór przemysłu farmaceutycznego, który przynosi ogromne zyski finansowe.
Praca badawcza Rosjan pozwala zrozumieć mechanizm działania placebo, hipnozy, siły sugestii, afirmacji czy modlitwy. Sama zamiana destruktywnych emocji na optymistyczne i wiara w pozytywny skutek przyniesie ogromne korzyści przy każdej terapii i każdej chorobie. Dlatego praca z emocjami i zredukowanie do minimum stresu jest tak samo ważne jeśli nie ważniejsze niż sama terapia zwłaszcza przy ciężkich chorobach takich jak np. rak.
Onkolog dr Brian D. Lawenda twierdzi wręcz, że przy leczeniu chorób nowotworowych redukcja stresu jest sprawą fundamentalną ! Mało tego, to przewlekły stres przyczynia się do osłabienia odporności, zwiększenia produkcji wolnych rodników, powstawania stanów zapalnych, zmian w genach, mutacji komórek i w konsekwencji choroby.
Kiedy napotykamy na czynnik wywołujący stres, organizm próbuje się zaadaptować do nowej sytuacji wg schematu „walcz lub uciekaj” . To pozostałość po przodkach, którzy musieli walczyć lub uciekać by przeżyć . Mózg wysyła wówczas sygnały do nadnerczy pobudzając je do wytwarzania hormonów stresu: kortyzolu i adrenaliny, uruchamiając cały szereg fizycznych i biochemicznych reakcji przygotowując ciało do akcji, wszystkie inne funkcje np. trawienie zostają spowolnione lub zatrzymane. Po oddaleniu zagrożenia powinno przyjść odprężenie i relaks.
Problem jest taki iż obecnie, pomimo że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, większość ludzi cywilizacji zachodniej żyje z nieustannie uruchomionym mechanizmem „walcz lub uciekaj”. Złe, destrukcyjne emocje, strach, napięcie, lęki, konflikty, nadmiar zbędnych i negatywnych informacji podsycanych przez środki masowego przekazu, niepotrzebna rywalizacja, nieuzasadnione zamartwianie, sprawiają, że przewlekle zestresowany mózgniemal bez przerwy pobudza organizm do wytwarzania adrenaliny. Stresu bądź co bądź nie da się uniknąć, jednak można nauczyć się skutecznie sobie z nim radzić przy pomocy różnych technik i na nowo nauczyć się relaksować co jestniezbędnym czynnikiem zachowania lub powrotu do zdrowia.
Polecam krótki, prosty przewodnik dla tych, którzy chcą odzyskać wewnętrzny spokój i cieszyć się życiem. Powrót do równowagi
źródła: