niedziela, 13 grudnia 2015

Rzeż karpi.


Mimo iż nasza świadomość z roku na rok wzrasta, nadal można spotkać się z opiniami, że „karp to tylko ryba, która nie może odczuwać bólu”. 
Stwierdzenie takie jest mylne. 
Badania naukowe dowodzą, że karp, jak i inne zwierzęta kręgowe, odczuwa ból, strach i cierpienie.

Karp już od narodzin narażony jest na szereg cierpień, spowodowanych życiem w niewoli. Okres przedświąteczny znacząco potęguje skalę tych niedoli: żywe zwierzęta transportowane są do sklepów i hurtowni, gdzie przerzucane są do basenów. Prowadzi to do licznych zranień i urazów u ryb.

Ponadto, woda w basenach, do których trafiają karpie, jest nienatleniona, co prowadzi do ich powolnego duszenia się. Wyławianie karpi z basenów odbywa się zazwyczaj za pomocą nieprofesjonalnego sprzętu, który powoduje u ryb okaleczenia.
W przypadku, gdy kupujący zdecyduje się na zakup żywej ryby, pakowana jest ona w foliowe, jednorazowe reklamówki lub pojemniki bez wody, co powoduje jej stres, strach i duszenie się.

Co robić, aby oszczędzić karpiom cierpienia?
Przede wszystkim można zrezygnować z jedzenia karpi i przygotowania potraw z ich użyciem.
Wbrew panującym opiniom tradycja podawania karpia na stół wigilijny nie jest stara, bowiem wywodzi się z czasów PRL-u. Karpia zastąpić można innymi potrawami, najlepiej warzywnymi.

Innym bardzo ważnym krokiem, jaki możemy poczynić, aby zapobiegać cierpieniu karpi, jest interweniowanie w przypadku, gdy ryby traktowane są w okrutny sposób.
Jeżeli jesteśmy świadkami któregoś z powyższych przejawów okrucieństwa wobec zwierząt, bez wahania powinniśmy zgłosić to Policji oraz do Inspekcji Weterynaryjnej.
Znęcanie się nad zwierzętami stanowi w świetle prawa przestępstwo ścigane z urzędu, należy więc pamiętać, że społeczny obowiązek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa ciąży na każdej osobie, która się o takowym czynie dowiedziała.

Oprócz powiadomienia powyższych instytucji warto powiadomić także organizacje lub fundacje, statutowo zajmujące się ochroną zwierząt.
Aby udokumentować stan, jaki panuje w trakcie naszej wizyty w sklepie lub na targowisku, najlepiej zrobić zdjęcie lub nagrać krótki film, który może stać się materiałem dowodowym w sprawie.


                                                                                                              Anna Cooke    https://www.facebook.com/anya.wasilewskacooke?fref=photo