czwartek, 21 stycznia 2016

Soki Kubuś Play i syrop glukozowo fruktozowy.


„Baby” autorstwa Carin Araujo.


Radio Szczecin poinformowało, iż jeden z rodziców był zszokowany tym, iż rano w samochodzie, gdzie było minus 8 stopni, znalazł sok Kubuś Play, który nie zamarzł. Był tylko schłodzony. W takiej temperaturze zamarzają trakcje kolejowe, a przy większym mrozie problemy mogą mieć niektóre silniki spalinowe. Jednak nie dotyczy to soków dla małych dzieci, które powinny być produkowane ze szczególną starannością.
Kluczem do zrozumienia jest tutaj składnik jakiego używa producent soku Kubuś Play – syrop glukozowo-fruktozowy. Powoduje on, że sok ten nie zamarza. Jest to półsyntetyczny słodzik. Owszem, jest to niezbyt dobre, z tym, że.. to jest stosowane wszędzie. Komu zależy na zdyskredytowaniu producenta napojów Kubuś Play? Nawiasem mówiąc – dobry przykład czarnego marketingu, patrzcie i wyciągajcie wnioski.
W tym artykule skupię się na samym syropie glukozowo-fruktozowym, substancji, która działa jeszcze bardziej szkodliwie na mózg i inne organy ciała, niż inna znana substancja – cukier biały (rafinowany).
Wracając do meritum. Syrop glukozowo-fruktozowy zawarty między innymi w sokach Kubuś Play (i w większości innych soków też) odpowiada za:
-epidemię otyłości, głównie w USA
-zwiększa ryzyko cukrzycy typu 2 bardziej, niż sam cukier biały
-podwyższa poziom złego cholesterolu
-przyczynia się do powstawania zespołu jelita drażliwego (umiarkowanej, ale uciążliwej i długotrwałej chorobie jelit)
-może powodować zaćmę cukrzycową (chorobę oczu prowadzącą do ślepoty)
Producent napoju wypowiedział się w tej sprawie, jednak rzecznik korporacji produkującej Kubuś Play użył standardowej nowomowy. Typu: „to składnik powszechnie stosowany”, „zatwierdzony przez normy takie i takie”, „zatwierdzony przez Komisję Europejską”. A gówno prawda. Takiego tłumaczenia zwyczajnie nie przyjmujemy.
Syrop glukozowo-fruktozowy powoli zaczyna eliminować cukier, z kilku powodów. Przede wszystkim chodzi o oszczędności. Korporacje chcą zaoszczędzić, ładując to do swoich produktów zamiast tego, co ładowały dotychczas, czyli cukru.
W sokach, dżemach, słodyczach, i wielu innych produktach, cukier zaczyna być luksusem, króluje natomiast syrop z kukurydzianych wytłoków. Czy cukier jest – obiektywnie – drogi? Nie, nie jest. Jednak tak to jest, gdy tak ważne kwestie jak wyżywienie, stają się przedmiotem ekonomicznego rachunku.
Prawa rynku są proste: korporacja będzie chciała sprzedać najtańszy produkt za jak największą cenę. Proponuję wszystkim porównać standardy produkcji żywności po roku 2004 (wstąpienie do UE) i przed 1989 (upadek PRLu).