niedziela, 28 lutego 2016

Podważone zaufanie do medycyny. Prof Maria Dorota Majewska

Po tym, jak naukowiec z CDC – dr Thomas Thomson – ujawnił publicznie, że CDC celowo fałszowała i ukrywała wyniki własnych badań wskazujące na to iż szczepienie MMR  wielokrotnie zwiększa  zachorowalność na autyzm, w niektórych krajach lekarze  zaczęli kwestionować bezpieczeństwo, skuteczność i celowość masowych szczepień.   Wielkie uznanie należy się lekarzom francuskim, którzy solidaryzują się z pacjentami (a nie kartelami farmacji) i rzadko rekomendują dziś szczepienia swym pacjentom.   Podobnie postępują lekarze w Niemczech, Holandii i innych krajach Europy zachodniej, gdzie coraz mniej rodziców szczepi swe dzieci.

a
Wielka szkoda, ze w Polsce takie Hippokratesowskie postawy lekarzy są nadal rzadkie, a prawie wszędzie w mediach dominuje zakłamana propaganda poszczepienna w wykonaniu lobbystów karteli farmacji.  Uczciwi lekarze muszą zdawać sobie sprawę, że w naszych czasach badania kliniczne są nagminnie fałszowane i naginane dla potrzeb i korzyści karteli farmacji.  Dr Marcia Angell, wieloletnia redaktorka naczelna New England Journal of Medicine (najbardziej prestiżowego czasopisma medycznego świata) napisała: „Nie można dłużej wierzyć większości publikowanych badań klinicznych, ani polegać na opiniach zaufanych lekarzy czy zaleceniach autorytetów medycznych.  Nie mam żadnej satysfakcji z tej konkluzji, którą osiągnęłam wolno i niechętnie w ciągu 20 lat jako edytor New England Journal of Medicine.” 
Lekarze, którzy zatracili zdolność słuchania pacjentów, uczenia się od nich, i zdobywania informacji medycznych niezależnych od reklam czy propagandy nie mogą liczyć na ich zaufanie. Pacjenci powinni uciekać od takich lekarzy jak najdalej. Już Hippokrates, żyjący w V-IV w. p.n.e. wiedział, że brak lekarza jest bezpieczniejszy dla pacjenta niż zły lekarz. Dlatego nauczał lekarzy: primum non nocere.     
Masowe szczepienia są dziś kwestą polityczną, bo stanowią źródło ogromnych zysków dla korporacji farmaceutycznych, ich lobbystów, przekupionych polityków, urzędników i establiszmentu medycznego. W sondażu przeprowadzonym wśród członków amerykańskiego Kongresu tylko 28%  odpowiedziało, że szczepiło swe dzieci (http://vaxtruth.org/2015/02/nbc-congress-poll/).   Podobnie prezydenci USA  zwykle odmawiali informacji, czy szczepili swoje dzieci (co raczej znaczy, że nie szczepili), a  G.W. Bush wprost przyznał „in our family we don’t do vaccines” (w naszej rodzinie my się nie szczepimy).   Ci sami politycy agresywnie wprowadzają terror szczepienny w USA, zmuszając rodziców do szczepienia swych dzieci i przyznali kartelom farmacji pełen immunitet sądowy oraz zwolnienie od wszelkiej odpowiedzialności karnej za zabicie lub okaleczenie szczepionkami tysięcy czy milionów osób. 
To nam uświadamia wielkie zakłamanie polityków i hipokryzję programu masowych szczepień.  Politycy dobrze wiedzą, że szczepienia są bardzo szkodliwe, więc swych rodzin nie szczepią, lecz skorumpowani przez kartele farmacji z premedytacją skazują cudze dzieci na poszczepienną śmierć lub kalectwo, a własny kraj na samozagładę, bo kraj bez zdrowych, normalnych młodych pokoleń nie ma przyszłości.  Wg. oficjalnych rządowych danych, w USA ponad 60% dzieci cierpi dziś na jakieś choroby chronicznie, a ponad 20% – na choroby neurologiczne, stale spada także IQ amerykańskich dzieci. Bez wątpienia są to  głównie tragiczne skutki powszechnych powikłań poszczepiennych.