wtorek, 22 marca 2016

Razem raźniej

By Markus Unger from Vienna, Austria - 2012-05-19_Finale18Uploaded by Yoda1893, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=19544406


Działalność w grupie pozwala lepiej radzić sobie z bezrobociem. Kontakt z innymi osobami poprzez aktywną działalność w grupie może być najlepszym sposobem na poprawienie zdrowia bezrobotnych. Lepsze zaś samopoczucie pozwala szybciej znaleźć pracę – twierdzą psycholodzy.
-Skrzyknięcie się na mecz lub wycieczka do lasu w miłym towarzystwie to najlepsze lekarstwa na zły stan zdrowia psychicznego bezrobotnych. Lepsze zaś samopoczucie ułatwia poszukiwanie pracy – twierdzą australijskie badaczki. Od kilkudziesięciu lat psychologowie zgodnie twierdzą, że praca to nie tylko źródło finansów. Zaspokaja potrzebę bezpieczeństwa, osiągnięć, wymiany doświadczeń i kontaktów z innymi. Utrata pracy jest więc Ciężkim przeżyciem. Konsekwencję, obok pogorszenia się jakości życia, jest też zanik wiary we własne siły, gotowości i chęci do pracy oraz dezintegracja rodziny. Osoby bez stałego zatrudnienia niejednokrotnie czuję się gorsze, bezwartościowe. Psycholodzy zwracają uwagą, że ludzie po utracie pracy często zmieniają sposób spędzania swojego wolnego czasu na bardziej bierny, często wręcz bezcelowy. Bezrobotni wycofują się z życia towarzyskiego, przestają uczęszczać imprezy kulturalne (również darmowe) oraz stają się mniej aktywni w życiu rodzinnym. tłumaczy się to poczuciem wstydu i upokorzenia, piętnem, z którym nie chcą się obnosić.
Australijskie panie psycholog, Lea Waters z Uniwersytetu w Melbourne i Kathleen Moore z Uniwersytetu Deakin, zbadały rolę spędzania wolnego czasu w radzeniu sobie z bezrobociem. Wyniki swoich badań opublikowały na łamach kwartalnika naukowego Journal of Occupational and Organisational Psychology. 201 osób bezrobotnych i 128 zatrudnionych miało za zadanie: określić jak często angażują się w aktywności grupowe lub indywidualne oraz ocenić wagę, jaką przykładają do tych czynności. Ponadto uczestnicy eksperymentu wypełniali testy, za pomocą których można było zmierzyć ich zdrowie psychologiczne (m.in. depresyjność, samoocenę).
Okazało się, że bezrobotni dużo rzadziej niż pracujący angażowali się we wszelkiego rodzaju aktywności. Jeśli zaś już decydowali się na jakiś aktywny sposób wykorzystania czasu wolnego, to z reguły spędzali go samotnie unikając jakiekolwiek towarzystwa. Deklarowali też wyższy poziom nastroju depresyjnego oraz niższą samoocenę. Waters i Moore dowodzą, że spędzanie czasu wolnego w towarzystwie zwiększa poczucie przynależności do grupy i wsparcia z jej strony, co znacząco redukuje nastrój depresyjny u osób bezrobotnych.
Aktywności indywidualne nie posiadają takich właściwości -twierdzą uczone. Ich zdaniem spędzanie czasu wolnego w grupie, czy to podczas meczu piłki nożnej czy też w trakcie zbiórki pieniędzy na cel charytatywny, może być tanim i łatwo dostępnym sposobem na polepszenie zdrowia psychologicznego. To zaś zwiększa szanse na znalezienie ponownego zatrudnienia. Dodają przy tym, że sam wysoki poziom aktywności podczas bezrobocia, tzw. zabieganie, nie poprawia samopoczucia. Polepszenie zdrowia zależy również od wagi jaką bezrobotni przykładają do danej aktywności.