CO PRZEŻYWA ZWIERZE ZANIM TRAFI NA TALERZ !?
Jak wygląda sytuacja zwierząt sprzedawanych na polskich targach? Tragicznie, nagminnie zdarzają się przypadki handlu chorymi lub rannymi zwierzętami i niehumanitarnego ich traktowania.
– alarmują obrońcy praw zwierząt.
Inspektorzy z organizacji Viva! Interwencje i niemieckiej Animals' Angels od września 2012 roku prze prowadzili 47 kontroli na 20 targach zwierząt w całej Polsce, m.in, Skaryszewie, Bodzentynie, czy Kozłowie Biskupim. Zgromadzone przez kontrolerów dowody sugerują, że żaden z kontrolowanych targów nie spełnia wszystkich wymagań zawartych w prawo dawstwie polskim i europejskim.
Przypadki naruszenia prawa i znęcania się nad zwierzętami odnotowano na wszystkich skontrolowanych targach w przypadku koni, bydła, drobiu i trzody chlewnej. Udokumentowano również przypadki przewożenia chorych, leżących zwierząt, a także ich bicia i kopania podczas załadunku.
Na targach konnych m.in. w Skaryszewie i Bodzentynie część zwierząt wprowadzana była do obrotu poza terenem targowiska, bez nadzoru weterynaryjnego. Inspektorzy odnotowali także przypadki handlu końmi, mającymi poważne trudności w chodzeniu z powodu przerośniętych kopyt lub nabytych kontuzji. Większość samochodów, którymi transportowano zwierzęta, nie była przystosowana do ich bezpiecznego przewozu i wyładunku.
Wyniki kontroli były zgłaszane przez inspektorów do odpowiednich władz lokalnych, jednak większość z nich pozostała bez odpowiedzi. Najbardziej drastyczne przypadki o stwierdzonych przestępstwach znęcania nad zwierzętami zostały zgłoszone do organów ścigania.
– Targi zwierząt w Polsce to półjawne punkty przeładunkowe dla pośredników w handlu żywcem, gdzie mało kto myśli o przestrzeganiu przepisów dotyczących dobrostanu zwierząt czy bezpieczeństwa żywności – mówi Paweł Artyfikiewicz z Viva! Interwencje. – Są one zazwyczaj organizowane przez samorządy, a za nadzór nad przestrzeganiem przepisów przy ich organizacji odpowiada inspekcja weterynaryjna, która zwykle nie dostrzega żadnych problemów – dodaje.
Z raportu wynika również, że infrastruktura niezbędna do organizacji targów nie istnieje lub jest używana niezgodnie z przeznaczeniem. Najczęstsze nieprawidłowości to brak utwardzenia terenu targu, nie używanie rampy załadunkowej jeśli takowa w ogóle znajduje się na targu, czy brak zapewnienia odpowiednich miejsc do przywiązywania zwierząt.
– Raport dowodzi, że nadużycia, wykroczenia czy przestępstwa są nieodłącznym elementem targów zwierząt w Polsce – mówi Sophie Greger z Animals Angels. – Targi, funkcjonujące w obecnym kształcie, nie tylko przyczyniają się do cierpienia zwierząt, ale także z powodu handlu zwierzętami chorymi i braku zachowania standardów higieny stanowią zagrożenie dla konsumentów produktów odzwierzęcych – dodaje.