Uczeni wynajęci przez rosyjską firmę z branży IT, Kaspersky Lab, zbadali w USA 1000 osób celem oszacowania zmian u ludzi na skutek istnienia stałego dostępu do informacji. Wyniki wskazują, że wpływ ten jest znaczny i wiele osób nawet nie stara się czegokolwiek zapamiętywać wiedząc, że informacje ich interesujące znajdą po prostu używając smartfona. Zamiast pamiętać rzeczy delegujemy to do Internetu, który staje się naszą pamięcią „w chmurze”.
Badania wykazują, że te nowe nawyki mogą całkowicie zniszczyć zdolność ludzi do korzystania z ich pamięci. Aż 91 procent respondentów stwierdziło, że Internet i smartfon dla nich stały się „uzupełnieniem mózgu online”, a prawie połowa powiedział, że smartfon służy im jako pamięć zewnętrzna – wszystko, co musisz pamiętać, w tym numery telefonów znajdują się gdzieś w nim.
Wyniki badań wykonane dla Kaspersky Lab pokrywają się z przewidywaniami jakie zostały wyrażone w artykule opublikowanym w 2011 roku w magazynie „Science”. Wtedy autorzy dowodzili, że upowszechnienie się do dostępu do Internetu wszędzie dookoła nas spowoduje, że ludzie będą mniej chętnie zapamiętywali jakieś informacje. Stopniowa rezygnacja z własnej pamięci jest uważana przez niektórych futurystów jako zapowiedź nieuchronnej unifikacji człowieka i maszyny. Stajemy się jednym ze światem cyfrowym, dla niektórych jest on już teraz bardziej realny niż ten namacalny dookoła nas.
Nie wiadomo jaki wpływ na zdolności poznawcze ludzkości będzie miało udostępnienie zasobów całej wiedzy w długim okresie czasu. Można jednak przewidywać raczej wzrost zależności od tego źródła informacji. Gdyby w takim społeczeństwie pozbawionym zdolności normalnego przyswajania wiedzy, nagle doszło do kataklizmu skutkującego brakiem elektryczności, a więc i dostępu do tego surogatu ludzkiej pamięci, to byłaby to rzeczywiście cyfrowa amnezja.