sobota, 16 września 2017

Wysokie kary za kłamstwa o suplementach diety




Zna je każdy. Reklamy, które polecają różne suplementy diety jako panaceum na każde schorzenie świata. Teraz to ma się skończyć.
Propozycje Głównego Inspektora Sanitarnego idą w kierunku bardzo restrykcyjnych kar dla producentów, którzy w swoich reklamach kłamią na potęgę nabijając sobie kieszenie, a konsumentom szkodząc.
Jak chce projekt, za sugerowanie, że suplement diety jest lekarstwem lub za wymyślenie schorzenia, na które jakoby suplement ma działać ozdrowieńczo, czy też głoszenie nieprawdy, że dany suplement leczy konkretną chorobę (np. otyłość) – kary dla nieuczciwych producentów mają sięgać nawet 20 milionów złotych. Poza tym na opakowaniach suplementów pojawią się napisy informujące, że suplement nie jest lekarstwem a jedynie uzupełnieniem diety. Podobne w treści napisy będą musiały pojawić się w reklamach radiowych i telewizyjnych.
Polacy, wprowadzani w błąd przez takie kampanie reklamowe, wydają rocznie 3,5 miliarda złotych na suplementy diety, które niewiele dają. Gigantyczna wysokość proponowanych kar wskazuje na ogromne zyski osiągane przez specjalistów od okłamywania ludzi.