Prawdziwa twarz przemysłu mięsno-hodowlanego- twarz, której konsument nie ma prawa ujrzeć aby nie stracić apetytu na ich 'produkty". Zniewolenie, sadyzm, przemoc, wyzysk, gwałt, dzieciobójstwo i masowy mord. Wszysto to opłacane jest złotówką nieświadomego i naiwnego konsumenta wierzącego w humanitarne mięso i w miłość do zwierzat ze strony hodowców. Czy wolno nam milczeć i akceptować to najgorsze zło na Ziemi, jako normę? Czy może powinniśmy krzyczeć głośno i żadać zaprzestania tej legalnej przemocy wobec słabszych? Po czyjej stronie stoisz? Zwierząt czy przemysłu?