piątek, 18 stycznia 2019

Wycofany pestycyd może się wiązać z parkinsonem


Środek owadobójczy stosowany do początku lat 1980. do tępienia termitów przez iniekcje do gruntu i występujący w owych czasach w mleku może się wiązać z objawami choroby Parkinsona.
„Korelację między nabiałem a chorobą Parkinsona odkryto w czasie innych badań. W ramach naszego studium skupiliśmy się na mleku i symptomach parkinsona w mózgu” – podkreśla dr R.D. Abbott z Shiga University of Medical Science.
Naukowcy przez ponad 30 lat (do śmierci) śledzili losy 449 Amerykanów o japońskich korzeniach. Wszyscy byli uczestnikami Honolulu-Asia Aging Study i w momencie rozpoczęcia studium mieli średnio 54 lata. Po zgonie wykonywano autopsję ich mózgów, by ustalić, czy doszło do zmian zwyrodnieniowych neuronów istoty czarnej (sekcje prowadzono w latach 1992-2004; gęstość neuronów – ich liczbę na mm2 – określano w kwadrantach z przekroju poprzecznego istoty czarnej). W mózgach 116 osób badano też zawartość epoksydu heptachloru, metabolitu heptachloru.
Na Hawajach duże ilości pestycydu występowały na początku lat 1980. w mleku (środek ten był wykorzystywany przez przemysł ananasowy). Mniej więcej w tym samym czasie został on wycofany z użytku.
Autorzy publikacji z pisma Neurology odkryli, że niepalące osoby, które wypijały ponad 2 kubki mleka dziennie, miały o 40% mniej neuronów w istocie czarnej niż ludzie wypijający mniej niż 2 kubki mleka na dobę. W przypadku badanych, którzy palili w jakimkolwiek okresie życia, nie obserwowano związku między spożyciem mleka a utratą komórek nerwowych (wcześniejsze badania wykazały, że u palaczy ryzyko wystąpienia parkinsona jest niższe).
Resztki epoksydu heptachloru wykryto u 90% osób, które piły mleko, w porównaniu do 63% osób, które go nie piły. Abbott zaznacza, że jego zespół nie ma dowodów, że w mleku pitym przez badanych znajdował się epoksyd ani że mamy do czynienia ze związkiem przyczynowo-skutkowym. Na razie można więc mówić wyłącznie o korelacji.
„Istnieje kilka wyjaśnień tej korelacji, z przypadkiem włącznie. Poza tym spożycie mleka określano tylko raz, na początku badania, i musimy zakładać, że ten pomiar odzwierciedla nawyki żywieniowe […]” – podsumowuje autor artykułu wstępnego dr Honglei Chen z Narodowego Instytutu Środowiskowych Nauk o Zdrowiu.