środa, 20 marca 2019

Miniaturowe drony mogą zastąpić owady zapylające


Pszczoła robotnica w trakcie zbierania nektaru

Masowe wymieranie pszczół to zjawisko bardzo niepokojące. Owady te zapylają rośliny, więc ich utrata wiązałaby się z drastycznym spadkiem produkcji żywności. Niestety ludzie, zamiast próbować rozwiązać przyczyny, po prostu szukają alternatywy. Zwykle mówi się, że pszczoły trzeba będzie próbować zastąpić miniaturowymi dronami. Czy taki eksperyment może się udać?
W południowej i zachodniej części Chin, rolnicy już od lat sami muszą zabierać się za zapylanie drzew. W tym celu, pobrane wcześniej pyłki z kwiatów męskich wprowadzane są do kwiatów żeńskich przy pomocy specjalnych pędzli. Jest to dobre rozwiązanie ale tylko na pewien czas. Eksperci zwracają uwagę, że na całym świecie nie ma tylu ludzi abyśmy mogli zastąpić pszczoły i ręcznie zapylać rośliny.

W związku z tym, naukowcy szukają sposobu ich ratowania lub alternatywy dla tych owadów. Niestety wygląda na to, że obecnie poza prawnym uregulowaniem zakazu stosowania niektórych środków ochrony roślin, niewiele już da się zrobić. Z tego powodu coraz większą uwagę skupia się na zbudowaniu zrobotyzowanej-pszczoły. Roje takich miniaturowych dronów musiałyby zapylać wyjątkowo skutecznie, ale miodu nigdy nie dadzą.

Eijiro Miyako z japońskiego Narodowego Instytutu Zaawansowanych Nauk i Technologii Przemysłowych zaprezentował malutkiego, zdalnie sterowanego drona o wielkości 4 centymetrów i wadze 15 gramów. Jego spód został pokryty końskim włosiem, do którego dodano specjalny, lepki żel. To właśnie dzięki temu żelowi, minidron potrafi zbierać pyłki i dostarczać je do innych kwiatów.
Źródło: Eijiro Miyako
Podczas eksperymentów, udało się dokonać zapylenia krzyżowego lilii japońskich bez uszkodzenia pręcików czy słupków kwiatowych. Zespół badawczy z Japonii będzie teraz ulepszał swój wynalazek, tak aby minidrony potrafiły pracować zupełnie samodzielnie, niczym pszczoły. Bezzałogowce zostaną więc wyposażone w GPS, kamery i sztuczną inteligencję.

Podobne urządzenia, przeznaczone do zapylania roślin, opracowano w 2016 roku na Politechnice Warszawskiej. System o nazwie B-droid potrafi samodzielnie poruszać się między grządkami, znajduje kwiaty i przenosi między nimi pyłek.
W 2016 roku, Państwowy Instytut Weterynaryjny w Polsce zbadał ponad 70 europejskich pszczół miodnych, u których stwierdzono zatrucie. Okazało się, że owady te były zatrute 57 różnymi pestycydami a około 98% z nich jest dopuszczonych do stosowania przez Unię Europejską. Pozostaje mieć nadzieję, że ludzkość zyska nieco rozumu i przestanie zabijać pszczoły chemikaliami, albo wszyscy będziemy musieli wziąć pędzle i ręcznie zapylać rośliny...