środa, 23 października 2019

Grzyb w domu






Wśród czynników wpływających na zdrowie olbrzymie znaczenie odgrywa także otoczenie, w jakim przebywamy. Polacy zapadają na problemy kardiologiczne, alergologiczne i oddechowe ze względu na grzyb, np. w lokalach komunalnych bez centralnego ogrzewania.
„W samej Warszawie ok. 50 tysięcy osób ma problemy zdrowotne, za które odpowiadają ich mieszkania, a konkretnie grzyby jakie w nich się znajdują. Chodzi o 16 tysięcy lokali komunalnych bez centralnego ogrzewania, w efekcie czego ściany domów są przemarznięte i zagrzybione. Grzyby te atakują płuca, układ nerwowy, a nawet serce. Mogą też odpowiadać za powstawaniem chorób nowotworowych” – wyjaśnia dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, wspomagający działania Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów.
Jak wyjaśnia doktor, grzyby wytwarzają szkodliwe toksyny, w tym najgroźniejsze Aspergillus flavus, które mogą być przyczyną nowotworów. Najczęściej zagrzybienie obejmuje pomieszczenia sanitarne: łazienki, toalety, ale także kuchnie, piwnice czy balkony. Szkodzące nam mikroorganizmy mogą w pomieszczeniach być aktywne latami. Badania pokazują, że prątki gruźlicy w plwocinie wykazują przeżywalność nawet po ponad rok.
Psycholog Iwona Jędrusik zwraca uwagę, że dla naszego zdrowie olbrzymie znaczenie ma również światło. Niska ekspozycji na światło ma związek z depresją, co uwidacznia się szczególnie w okresach mniejszego nasłonecznienia. Ale problem ten może też dotykać osoby przebywające długo w pomieszczeniach o niskim dostępie do światła słonecznego.