środa, 20 maja 2020

Lucyferaza w czipach Billa Gatesa

Częścią planu szczepień przeciwko koronawirusowi Wuhan (COVID-19) jest wstrzykiwanie ludziom mikroigieł zawierających wszczepiane tatuaże „kropek kwantowych”, które, jak informowaliśmy, są rodzajem mikroczipa, który wydaje się stanowić biblijny Znak Bestii. Kolejnym dowodem na to jest wybrany przez Billa Gatesa enzym złowieszczo nazwany „lucyferazą”.[PP]
Według doniesień, lucyferaza aktywuje kwantowe kropki, skutecznie dostarczając tak zwane szczepionki do ludzkich ciał. Ten „enzym lucyferazy bioluminescencji w bliskiej podczerwieni” (ang. Implantable Quantum Dot Microneedle Vaccination Delivery System) sprawi, że szczepionki Gatesa będzie można sczytać specjalnymi aplikacjami na urządzenia mobilne, które skanują miejsce wstrzyknięcia i identyfikują „cyfrowe certyfikaty” lub dowody szczepienia, które Gates i inni publicznie ogłosili w ostatnim czasie. Za pomocą lucyferazy dowód na przyjęcie przez daną osobę szczepionki będzie można odczytać na długo po wstrzyknięciu szczepionki przeciwko koronawirusowi Wuhan (COVID-19).[PP]
Innymi słowy, jeśli osoba będzie posiadała cyfrowy certyfikat to będzie mogła wejść do sklepu, aby kupić jedzenie lub lecieć samolotem. Jeśli nie będzie go miała to prawdopodobnie zostanie odesłana i zostanie poproszona o szczepienie, jeśli będzie chciała uczestniczyć w życiu społecznym.[PP]
Obecnie według doniesień prasowych oraz komunikatów rządowych, prezydent Trump mobilizuje wojsko amerykańskie do dystrybucji nowej szczepionki koronawirusowej, gdy tylko będzie ona dostępna. Zdając sobie sprawę, że zaangażowanie jedynie instytucji cywilnych do dystrybucji szczepionki “przeciwko Covid-19” będzie niewystarczające, prezydent Trump zapowiedział mobilizację służb militarnych. „Podanie [dużej grupie] ludności tej szczepionki jest ogromnym wyzwaniem” – powiedział Trump w wywiadzie dla telewizji Fox Business Network. „Ale nasza armia jest teraz mobilizowana, więc pod koniec roku będziemy w stanie bardzo, bardzo szybko przekazać ją wielu ludziom”. Trump sądzi, że szczepionka będzie dostępna do końca 2020 roku i wtedy Stany Zjednoczone zmobilizują do jej dystrybucji „nasze siły wojskowe i inne siły” – powiedział prezydent. Na początek aplikowanie szczepionki skupi się na starszych Amerykanach, by niewiele później rozszerzyć jej stosowanie na wszystkich mieszkańców.[B]
Aby sprostać temu wyzwaniu, już teraz Departament Obrony USA oraz Departament Zdrowia i Opieki Społecznej opracowują projekty wdrażania technologii wytwarzania strzykawek, fabrycznie napełnionych preparatem szczepionki. Firma ApiJect Systems America właśnie podpisała kontrakt o wartości 138 milionów dolarów na dwa projekty nazwane „Project Jumpstart” i „RAPID USA”, których celem jest przygotowanie dużej liczby „urządzeń do iniekcji”. Według oficjalnej informacji dostępnej na stronie rządowej, projekty te “radykalnie zwiększą krajowe możliwości produkcyjne wytwarzania medycznych urządzeń do wstrzykiwania szczepionek“. Komunikat prasowy stwierdza, że w 2021 roku ​planuje się wyprodukować „ponad 500 milionów ampułko-strzykawek”. To ponad półtorakrotnie więcej niż obecna liczba obywateli USA (około 328 milionów ludzi).[B]
Pomimo, że naukowcy na całym świecie ścigają się aby opracować szczepionkę przeciwko “Covid-19”, to z góry wiadomo, że będzie ona tylko częściowo skuteczna, głównie z uwagi na szybką mutację wirusa. Podczas przesłuchania przed komisją senacką USA, dr Anthony Fauci przyznał otwarcie, że “nie ma gwarancji, że szczepionka rzeczywiście będzie skuteczna”. Jednocześnie ten sam człowiek, mając z jednej strony wątpliwości, z drugiej reprezentuje lobby farmaceutyczne i robi wszystko aby przekonać opinię publiczną do koncepcji obowiązkowego szczepienia.[B]
Co prawda w wywiadzie telewizyjnym prezydent Trump zaznaczył, że „zaszczepienie będzie dobrowolne”, jednak sam fakt mobilizacji wojska do tego typu zadania, zaprzecza temu pustosłowiu. W praktyce „dobrowolność” będzie znaczyła tyle, że w konsekwencji niezaszczepienia, obywatel będzie pozbawiony wielu oczywistych praw, np. nie będzie mógł wykupić sobie ubezpieczenia, nie zatrudni go żaden pracodawca, nie będzie mógł wejść na stadion sportowy, do galerii sklepowych czy restauracji, nie poleci samolotem, a może nawet nie pojedzie swoim własnym samochodem stanowymi autostradami.[B]
Tymczasem ponad 60 krajów poparło apel Australii i Unii Europejskiej o przeprowadzenie niezależnego dochodzenia w sprawie przyczyn epidemii nowego typu koronawirusa. Poinformowała o tym w niedzielę korporacja medialna ABC. Apele Australii o przeprowadzenie śledztwa w sprawie przyczyn pandemii koronawirusa były wcześniej krytykowane przez Pekin, ale „międzynarodowe poparcie dla tego pomysłu stale rośnie”. Australia i kraje UE połączyły wysiłki zmierzające do przeforsowania propozycji przeprowadzenia „bezstronnej, niezależnej i kompleksowej” oceny „skoordynowanych przez WHO środków w sferze opieki zdrowotnej zmierzających do przeciwdziałania COVID-19”. W dokumencie nie wymieniono Chin ani Wuhan, gdzie pojawił się koronawirus. Minister spraw zagranicznych Australii Marise Payne powiedziała, że chodzi o „niezależne zbadanie pandemii, aby pomóc światu w wyciągnięciu wniosków w celu ochrony globalnego zdrowia”. Według ABC inicjatywę poparły 62 kraje, w tym Rosja, Japonia, Wielka Brytania, Korea Południowa, Turcja, Indonezja, RPA. Dotychczas propozycji nie poparły ani Stany Zjednoczone, ani Chiny. „W niedzielę dyplomaci UE i Australii nadal przekonywali oba mocarstwa (USA i Chiny – red.) do poparcia (inicjatywy – red.)” – podała ABC.
Autorstwo: Ethan Huff [PP], Bibula Information Service [B], Sputnik [SN]
Źródła: PrisonPlanet.pl [PP], Bibula.com [B], pl.SputnikNews.com [SN]
Kompilacja 3 wiadomości: WolneMedia.net