niedziela, 16 maja 2021

Zmiana wibracji zmieni nasz świat



W dniu 13 maja coś się zmieniło w energetyce ziemi. Nie wiem dokładnie co, ale wyczuwam przełom energetyczny. Od kliku lat byliśmy w etapie przejściowym z dniem 13 maja 2021 wg mnie, jesteśmy w 100% w nowej energii.

Jest to moment, w którym muszą się zetrzeć ze sobą różne siły, siła empatii i połączenia ze źródłem z siłą władzy i pozornej satysfakcji obcowania z niższymi energiami. Jest to czas, gdy wraz z ogromną ilością działań mających na celu zniewolenie ludzi przyjdzie mała iskierka, która ich przebudzi. W najbliższym czasie dojdzie do zniszczenia tajnych systemów kontroli nad ludźmi, połączonych bezpośrednio z DNA, czyli mających kontrolę nie tylko nad naszym umysłem, ale blokujących nam dostęp do inteligencji każdej z naszych komórek. Każda komórka naszego ciała to odrębny i w pełni świadomy byt. Gdy ukłujemy się w palec, to każda komórka naszego ciała współodczuwa ból. Gdy nasz mózg jest zrelaksowany, to każda komórka czuje to i rozpoczyna proces samo naprawy, regulacji, oczyszczania. Stan rozluźnienia, medytacyjnej ciszy, gdy nasz mózg nie skupia się na niczym i po prostu jest, relaksuje również każdą pojedynczą komórkę, jaka by ona nie była i jakiej nie pełniłaby funkcji w organizmie. Gdy czujemy strach, to strach też odczuwamy całym sobą, nie tylko umysłem. Dlatego strach jest tak ważny w procesie naszego ogłupiania, strach i uwaga. Gdybyśmy mieli wolny czas, którego nie zabierze telewizor, smartfon, czy nawet książka czy gazeta.

Gdybyśmy mieli czas na rozmyślanie, ale nie o rachunkach, problemach w pracy, nowej sukience czy spodniach, moglibyśmy zadać sobie pytanie tak ważne i ciekawe, że na znalezienie na nie odpowiedzi moglibyśmy poświęcić całe swoje życie. Moje pytanie, które kiedyś sobie zadałem brzmiało: „Kim jestem”?

Nie znalazłem na nie odpowiedzi lecz droga jaką wybrałem zmieniła mnie nie do poznania i zmienia każdego dnia jeszcze bardziej. Już wiem, że zadałem złe pytanie, bo lepsze jest: „Kim jesteśmy?”.

Tak jak komórki ludzkiego ciała tworzą jedną całość i współodczuwają, tak i my tworzymy jedną całość. Całość, której nie przerywa śmierć naszej fizycznej postaci. Jest jedna rzecz napisana w „Biblii”, z którą się w pełni identyfikuje – „Bóg jest wszędzie”. Nie ważne co pod słowem „Bóg” rozumiesz ty, a co ja. Jeśli masz problem z tym słowem to zamień je innym… Po prostu wszystko jest połączone ze sobą. Problemem jest nasz sposób rozumowania, narzucony nam żeby nas uwsteczniać i nie pozwolić się rozwijać. Nie ma dobra ani zła, nic absolutnie nic nie składa się tylko z dwóch przeciwstawnych sił. Wszystko istnieje równocześnie w tu i teraz. Przeszłość i przyszłość to abstrakcja, nasze ograniczenie. I tu jest sedno, to tu ukryta jest iskra, która zmieni wszystko. Cały plan oparty jest na działaniach wykonywanych w określonym czasie a mających wpływ na przyszłość. To duża nieostrożność upadłych istot.

Na zakończenie jeszcze raz zacytuje wam Levashova: „Nie jest przypadkiem, że białe światło w procesie dyfrakcji rozszczepia się na siedem kolorów, że w oktawie jest siedem dźwięków, a zdobycie siedmiu ciał duchowych dopełnia ziemski cykl ewolucji istoty ludzkiej”. Gdy zdobędziemy siódmy dom, nasza wibracja zgra się z nową wibracją ziemi i zniszczy system przez który pijawki odbierają nam siłę i wpompowują fałszywe wartości i strach.

Autorstwo: Punkt Zero
Źródło: WolneMedia.net