Powszechnie uważa się, że kawa nie dość, że działa moczopędnie to jeszcze przyczynia się do odwodnienia organizmu. W ostatnich latach coraz częściej pojawiają się informacje prasowe, że jest to jedynie mit, ale po głębszej analizie źródeł okazuje się, że wyniki badań w tym zakresie wcale nie są jednoznaczne.
Problem z ujednoliceniem informacji na temat kawy i odwodnienia pojawia się już w momencie próby określenia jaki poziom nawodnienia jest optymalny. Nie ma również jednoznacznej, powszechnie uznanej definicji odwodnienia, ani metody jego pomiaru. Bezdyskusyjnie za taki stan uważa się nadmierną utratę wody z ciała lub komórek. Jednak wystarczy porównać definicje z kilku różnych słowników medycznych, aby zauważyć pewne nieścisłości.
Kolejna pułapka czeka w wyborze metody badawczej. Istnieje szereg sposobów na określenie zawartości wody w organizmie stosowanych w badaniach klinicznych. Jeśli celem ma być sprawdzenie wpływu kofeiny, pomiar powinien być wykonywany zarówno przed, jak i po jej spożyciu, a także uwzględniać grupę kontrolną. Już na tym etapie widać rozbieżności w wynikach badań.
W czasopiśmie Exercise and Sport Sciences Reviews opublikowano w 2007 roku artykuł, na który powołuje się wiele serwisów oznajmiających, że kawa nie wpływa na wzmożone wydalanie płynów z organizmu. Autorzy z University of Connecticut rozpatrują między innymi wpływ kofeiny na bilans płynów w organizmie na podstawie dostępnych źródeł literaturowych.
W artykule przytaczane są badania przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich 34 lat, w których badano stosunek przyjmowanych do wydalanych płynów przy obecności kofeiny lub jej braku. W żadnym z nich nie kontrolowano, ile wody przyjęli badani w ciągu 12 godzin poprzedzających eksperymenty. W czterech z 13 badań zanotowano utratę płynów zarówno w przypadku spożywania napojów kofeinowych, jak i w grupach placebo. Co więcej tylko w czterech z przytoczonych eksperymentów bilans płynów był monitorowany dłużej niż 4 godziny po spożyciu kofeiny.
W innym zestawieniu zaprezentowano 23 badania kliniczne, w których porównywano właściwości moczopędne napojów zawierających kofeinę z bezkofeinowymi. Brało w nich udział od 6 do 20 osób, a tylko pięć badań uwzględniało obie płcie. Efektem sześciu eksperymentów było stwierdzenie, że kofeina działa moczopędnie, podczas gdy pozostałe 17 mówi o braku takiej zależności. Elementem wspólnym wszystkich badań jest stwierdzenie autorów o konieczności weryfikacji wyników w kolejnych eksperymentach.
Jedynym rozwiązaniem sporu dotyczącego potencjalnego wpływu kofeiny na odwodnienie organizmu byłoby przeprowadzenie replikacji wybranych badań z zastosowaniem tych samych, ujednoliconych metod badawczych.
Póki co nie da się jednoznacznie rozstrzygnąć, czy i w jakich ilościach kofeina działa moczopędnie, a więc zwiększa wydalanie płynów z organizmu. Nie ma również propozycji mechanizmów, które miałyby być odpowiedzialne za taki stan. Wiadomo jednak, że nie ma żadnych dowodów na jej wpływ na chroniczne odwodnienie. Mimo wyników niektórych eksperymentów, badacze są zgodni, że kawę można zaliczyć do napojów, które przyczyniają się do dostarczania organizmowi wody. Brak jest też dowodów na potrzebę spożywania większej ilości wody wśród kawoszy. Kwestią sporną pozostaje czy wypicie kawy sprawia, że odwiedzamy toaletę częściej?
Nadużyciem byłoby napisanie, że moczopędne właściwości kawy lub kofeiny są mitem, ponieważ nie ma wystarczających dowodów aby temu zaprzeczyć, ani żeby to potwierdzić. Zdecydowanie bliżej jesteśmy stwierdzenia, że picie kawy nie powoduje odwodnienia i spożywana z rozsądkiem nie będzie stanowiła zagrożenia dla odpowiedniej ilości wody w naszym organizmie. Niestety nie ma również potwierdzonych naukowo informacji na temat bezpiecznej ilości kawy, którą można wypić w ciągu dnia. Pozostaje tylko cierpliwie czekać na wyniki kolejnych badań i nie dać sobie wmawiać, że na każdą filiżankę kawy należy wypić drugą wody.
Autor: