Wynaleziono laser który potrafi namierzyć i zabić komórki rakowe




Nowa metoda pozwala dosłownie „odstrzelić” raka wprost z krwi.
Badacze z Uniwersytetu Arkansas, po wykonanych testach, ogłosili sukces nowatorskiej metody leczenia nowotworów. Można dzięki niej wyśledzić pod skórą złośliwe komórki ale i je unicestwić – bez nacięć czy inwazyjnych ingerencji.
Idea technologii zrodziła się z pomysłu zniszczenia nowotworu zanim dojdzie do fazy metastazy, czyli podziału komórek i rozprzestrzenianiu się po organizmie. Naświetlanie laserem krążących w ciele komórek powoduje, że przyjmują one dużą ilość ciepła, rozszerzają się i ulegają zniszczeniu.
Użycie laserów zrewolucjonizowało diagnostykę i leczenie – mówił w 2017 roku Vladimir Zharov, autor badania właśnie opublikowanego przez Science Translation Medicine w rozmowie z IEEE Spectrum – Niestety wielkie urządzenia powstrzymywały użycie ich do medycznych rozwiązań na poziomie komórkowym.
Rezultaty nowatorskiej terapii są według autorów bardzo obiecujące.
U jednego z pacjentów zniszczyliśmy 96% komórek guza – mówi Zharov i dodaje, że to wynik działania na niepełnej mocy lasera.
Wcześniej próbowano już używać podobnych metod w onkologii, jednak jak zapewnia Zharov nikt przed nim nie osiągnął takiej skuteczności. Urządzenie Zharova potrafi przebadań litr krwi w godzinę i pod tym względem odsadza konkurencję.
Taki wyścig zbrojeń między ośrodkami badawczymi popieramy jak najbardziej, ponieważ skorzysta na tym cała onkologia.
Za: https://dobrewiadomosci.net.pl/32486-wynaleziono-laser-ktory-potrafi-namierzyc-i-zabic-komorki-rakowe/

czwartek, 27 czerwca 2019

W USA stworzono pierwszy lek przeciwpadaczkowy na bazie konopi indyjskich

Ilustracja

Pierwszy lek na bazie konopi indyjskich został zatwierdzony przez amerykańską Agencję Żywności i Leków. Preparat jest obecnie dostępny w Stanach Zjednoczonych i ma on pomagać w leczeniu rzadkich zaburzeń padaczkowych u dzieci.
Epidiolex to roztwór doustny, stosowany w leczeniu dwóch poważnych odmian padaczki – zespołu Dravet oraz zespołu Lennoxa i Gastauta. Wymienione choroby występują głównie u małych dzieci i mogą utrzymywać się do dorosłości. Preparat składa się z wysoko oczyszczonego kannabidiolu pochodzenia roślinnego – CBD, który sam w sobie nie jest substancją psychoaktywną.
Nowe metody leczenia ciężkich przypadków padaczki są niezwykle istotne, ponieważ nie wszyscy reagują odpowiednio na dostępne obecnie terapie. Badanie przeprowadzone w Australii w 2017 r. wykazało, że 14% pacjentów z padaczką używało leków na bazie konopi indyjskich.

Wśród osób, które stosowały leki przeciwpadaczkowe z konopi, 90% dorosłych i 71% dzieciwykazywało znaczną poprawę stanu zdrowia. Osoby dotknięte chorobą podchodzą bardzo optymistycznie do nowej dostępnej metody leczenia.

środa, 26 czerwca 2019

Większość soli spożywczej zawiera mikroplastik



Według badań, opublikowanych w czasopiśmie naukowym Environmental Science and Technology, ponad 90% soli sprzedawanej na całym świecie do celów spożywczych zawiera w sobie mikroplastik – bardzo małe drobinki plastiku, których nie sposób odfiltrować. Oznacza to, że przeciętna osoba dorosła może zjeść takich odłamków aż 2 tysiące w ciągu roku. A to i tak tylko z samej soli.
Mikroplastik ma średnicę poniżej 5 mm i powstaje w wyniku degradacji większych kawałków plastiku. Z łatwością dostaje się do wody oraz gleb, a zatem także do naszych produktów spożywczych, omijając wszelkie systemy filtracji i ostatecznie lądując na Twoim talerzu.

Badacze z Korei Południowej wraz z Greenpeace East Asia postanowili przyjrzeć się zjawisku rozprzestrzeniania się mikroplastiku w naszym środowisku. Jednym z wniosków sformułowanych przez naukowców było stwierdzenie, że wśród 39 marek soli morskiej dostępnych w Europie, Afryce, Azji oraz w obu Amerykach znajdowały się mikrodrobiny plastiku.
Naukowcy nie opublikowali nazw konkretnych produktów, choć poinformowali, że najwyższą zawartość plastiku ustalono w Azji, w szczególności w Indonezji. Ale nie tylko sól morska znajduje się teraz pod ostrzałem, plastik znaleziono także w soli jeziorowej oraz soli kamiennej. Tylko 3 rodzaje soli nie zawierały plastiku – rafinowana sól morska z Tajwanu, sól lądowa z Chin oraz nierafinowana sól morska wytwarzana przez odparowywanie słoneczne z Francji.

Wpływ spożywania mikroplastiku na nasze zdrowie nie jest jeszcze znany, ponieważ to stosunkowo nowy obszar badań. Zdaniem Programu Środowiskowego ONZ plastik jest przez nas zjadany mniej więcej od 50 lat. Jednak coraz więcej badań dowodzi, że powoli nie ma już miejsc na świecie, które nie zostałyby zalane mikroplastikiem – znaleziono go nawet w lodzie arktycznym.

Hormony roślin mogą wpływać na zdrowie jedzących je ludzi



Odkryto, że hormony naturalnie występujące w spożywanych roślinach mogą mieć istotny wpływ na florę bakteryjną jelit. Podobnie jak zwierzęta, rośliny wytwarzają całą gamę hormonów, które pomagają im się rozwijać oraz przetrwać. Hormony te są zaangażowane w cały rozwój rośliny, okazało się również, że mogą mieć wpływ na zdrowie jedzących je ludzi.
Artykuł opublikowany w czasopiśmie naukowym Trends in Plant Science szczegółowo opisuje to zjawisko. Okazuje się, że rośliny wytwarzają hormon znany jako kwas absycynowy (ABA) w odpowiedzi na susze, który oddziałuje także na ssaki, mając działanie przeciwzapalne i regulujące poziom glukozy.
 
Pojawiły się wnioski, że dieta roślinna bogata w ABA może być stosowana na przykład w leczeniu cukrzycy. Istnieje jeszcze więcej powiązań między hormonami roślinnymi a organizmem ludzi, których nie zdołano w pełni zrozumieć, mogą one jednak stanowić nowy sposób leczenia wielu dolegliwości.
Struktura cząsteczek hormonów roślin ma podobny kształt do zwierzęcych metabolitów – przemian chemicznych zachodzących w organizmie. Rośliny i zwierzęta ewoluują razem przez tysiąclecia i wszystko wskazuje na to, że ludzki organizm nauczył się czerpać korzyści ze spożywanych hormonów roślinnych.

poniedziałek, 24 czerwca 2019

Liquidy do e-papierosów mogą zwiększać ryzyko chorób serca



E-papierosy są zwykle przedstawiane jako bezpieczniejsza alternatywa dla tradycyjnych papierosów. Jednak bezpieczniejsza nie oznacza, że jest zdrowa. Wyniki najnowszych badań, przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda wskazują, że stosowane do e-papierosów liquidy uszkadzają komórki naczyń krwionośnych i mogą narażać użytkowników na choroby układu krążenia.
Badania zostały przeprowadzone w laboratorium z udziałem komórek śródbłonka, które wyścielają wewnętrzną powierzchnię naczyń krwionośnych. Naukowcy wystawili komórki na działanie liquidów o sześciu różnych smakach i różnych poziomach nikotyny, oraz krwi, którą pobrano od użytkowników e-papierosów tuż po inhalacji.

Okazało się, że hodowane komórki śródbłonka pod wpływem tych czynników stały się mniej żywotne i miały upośledzoną zdolność do tworzenia nowych rurek naczyniowych. Odkryto w nich również znacznie wyższe poziomy molekuł, które uszkadzają DNA i przyczyniają się do śmierci komórek. Uszkodzenia występowały również przy braku obecności nikotyny i różniły się w zależności od smaku liquidu. Co ciekawe, do najniebezpieczniejszych liquidów zaliczono te o smaku cynamonu i mentolu.
Jest to pierwsze badanie, które analizuje wpływ liquidów na ludzkie komórki śródbłonka. Choć niektóre wcześniejsze badania wskazywały, że e-papierosy dostarczają do organizmu mniejsze ilości substancji rakotwórczych niż papierosy konwencjonalne, ich rzeczywisty wpływ na zdrowie naczyń krwionośnych pozostaje niejasny.

Pomimo tych niepewności, popularność e-papierosów wzrosła gwałtownie na całym świecie. W wielu krajach wprowadzono zakaz palenia e-papierosów w miejscach publicznych, a niektóre nawet zakazały ich sprzedaży. E-papierosy postrzegane są przez niektórych ludzi jako całkowicie bezpieczne dla zdrowia, lecz czy faktycznie są bezpieczniejsze od tradycyjnych papierosów – tego wciąż nie wiadomo. Jeden z autorów powyższego badania, Joseph Wu uważa, że e-papierosy wcale nie są bezpieczniejszą alternatywą i należy ich unikać.




niedziela, 23 czerwca 2019

Twoj magiczny ogrod, jak wazne jest dobre sasiedzwo roslin aby pieknie i zdrowo rosly.


Dzisiaj post dla wszystkich ktorzy lubia sadzic rosliny.
Mali i duzi ogrodnicy znaja sie na ziemi, ale warto wiedziec, ze nie tylko ludzie, ale i rosliny lubia dobre sasiedztwo.
Zastanawialiscie sie dlaczego jedne rosliny w ogrodku czy w doniczce  Wam ladnie rosna a inne nie maja na to ochoty i szybko umieraja?
Moze to przypadek, a moze i nie?
(Sunny od dziecka jest uczony jak postepowac z roslinami)  Poki co nauka nie idzie w las ;)
2013-07-04-03.08.47

Przez lata zajmowania sie ogrodem troszke sie nauczylam jak dbac o rosliny, podpatrywalam moja babcie, czytalam duzo na ich temat  i wylapywalam to co najcenniejsze. Najwiecej  w dziedzinie ogrodnictwa nauczyl mnie moj maz, jak i oczywiscie nie ma lepszej nauki jak praktyka.
Jako nastolatka nie wyobrazalam siebie w gumiakach grzebiaca w ziemi, a teraz wysokie buty zamienilam na gumowce, a wyciagniecie z ziemi swoich plonow jest niesamowita radoscia, o wiele lepsza niz sieganie po nie z marketowych polek.
Jakie rosliny sadzic obok siebie?
Sukces wienczacy dzielo ogrodnika zalezy w duzej mierze od jego wiedzy na temat wzajemnego odzdzialywania roslin, ktore rosna obok siebie. W Bulgarii na duzych plantacjach roz, z ktorych produkuje sie olejek rozany, rosnie  rowniez czosnek i cebula, dzieki temu roze maja silniejszy zapach. Podobny efekt daje nawozenie krzewow rozanych kompostem sporzadzonym z czosnku i cebuli. Rosliny odzdzialywuja na siebie w rozny sposob. Niektore stanowia dla swoich sasiadow oslone przed sloncem i wiatrem, inne zawieraja w lisciach i korzeniach substancje, ktore maja pozytywny lub negatywny wplyw na rosliny rosnace w poblizu. Pewne gatunki zasilaja glebe w cenne  skladniki mineralne, wzbogacajac przy tym  sklad podloza. Jedne przyciagaja, inne odstraszja owady. Przykladem roslin zyjacych w symbiozie sa sloneczniki i pachnacy groszek. Sloneczniki chronia swego malego sasiada, ktory wzbogaca wspolne dla obu roslin podloze w azot. Istnieja przypadki negatywnego odzdzialywania roslin na siebie. Bazylia nie lubi ruty, pomidory kopru wloskiego, kapusty i innych roslin krzyzowych.
 Czosnek, cebula i szalotka hamuja wzrost fasoli i grochu, natomiast dynie nie przepadaja  za sasiedztwem ziemniakow.
Malin nie nalezy sadzic obok jezyn. Pomidory posadzone obok ziemniakow opozniaja ich wzrost, a ponadto zmniejszaja odpornosc na rdze i plamistosc.
Kapusta nie toleruje truskawek i wczesnych odmian ziemniakow.
Dobre sasiedztwo:
Aksamitki maja korzenie wydzielajace substancje unieszkodliwiajace drobne pasozyty z rodziny nicieni. Posadzone blisko szklarni chronia pomidory przed mszycami, nie znosza zapachu jaki wydzielaja liscie i kwiaty. Przyciagaja drapiezne owady.
Polecane, dzieki swym wlasciwosciom szczegolnie jako sasiedztwo roz.
Cebula
Jest dobrym partnerem dla pomidorow i salaty poniewaz jej silnego zapachu nie znosza owady szkodniki. Posadzona obok truskawek zapobiega powstawaniu plesni na owocach.
Czosnek
Wyroznia sie silnym zapachem, ktory odstrasza niepozadane owady od roslin rosnacych w poblizu.
Dzieki zawartosci siarki ma rowniez wlasciwosci grzybobojcze. Szczegolnie korzystny dla sasiad dla marchwi, pomidorow i salaty.
Fasolka szparagowa
Dobrze rosnie w sasiedztwie kukurydzy. Azot uwalniany przez fasolke dostaje sie do gleby skad jest czerpany przez kukurydze, po ktorej fasolka pnie sie w gore. Kukurydza korzystnie odzialywuje na groszek, ziemniaki i wszystkie warzywa dyniowate.
Groch wzbogadza glebe w azot. Dobrze rosnie w towarzystwie rzodkiewek i wszystkich innych warzyw korzeniowych. Na rzodkiewke dobrze odzdzialywuje  nasturcja lub trybula.
Jasnota biala Wytwarza nektar przyciagajacy pszczoly i inne owady. Wywiera korzystny wplyw na wszystkie warzywa. Odstrasza szkodniki zerujace na ziemniakach.
Kalafiory lubia groszek, cebule, ziemniaki oraz selery, ktore odstraszaja bielinki kapustniki. Z kolei selery w kombinacji z porami zwabiaja drapiezne osy.
Kapusta
Dobrze rosnie w poblizu aromatycznych ziol, ktore odstraszaja szkodliwe owady. Bielinki kapustniki nie lubia miety, pomidorow i selera.
Krwawnik pospolity
Doskonale sluzy wszystkim silnie pachnacym ziolom i warzywom. Posadzony wokol warzywniaka zapewni lepsze zbiory plodow jesienia. Przyciaga robagi i inne zyjatka, ktore odgrywaja duza role  w uzyznianiu gleby
Naparstnica ma doskonaly wplyw na wszystkie rosliny. Zeschniete liscie opadajace na ziemie sa, dzieki duzej ilosci potasu, zelaza, wapnia, krzemu i magnezu doskonalym nawozem naturalnym.
Nasturcja wydziela z lisci korzeni substancje, ktorych nie toleruja szkodniki. Posadzona obok szklarni odstarsza muchowki, chroni brokuly przed mszycami, a jablonie przed mszyca welnista. Korzystnie odzdzialywuja tez na rzodkiewke.
Rumianek i mieta pieprzowa rosmace obok siebie wytwarzaja wiecej olejkow eterycznych. Rumianek gromadzi siarke i potas.
Posiany obok kapusty stymuluje jej wzrost i poprawia aromat. Od dawna znane sa lecznicze wlasciwosci rumianku. Zasiany w sasiedztwie chorych gatunkow wplywa na poprawe ich kondycji.
Wszystkie ziola o silnym zapachu maja korzystny wplyw na rosliny rosnace obok, poniewaz odstraszaja szkodniki. 
Salsefia – wywiera korzystny wplyw na pory i marchew, odstrasza polysnice marchwianke
Salata lubi towarzystwo kopru ogrodowego i trybuli, gdyz ziola te chronia ja przed szkodliwymi owadami, wabiac je od siebie.
Straczkowe zwlaszcza bob, lubia sasiedztwo ziemniakow, poniewaz odstraszaja one zerujace na nich chrzaszcze. Wszystkie rosliny z tej grupy wzbogacaja glebe w azot, szczegolnie wazny nie tylko dla ziemniakow, ale i marchwi, kalafiorow, burakow, ogorkow i kapusty.
Szczypiorek – Powstrzymuje choroby wywolane przez grzyby. Posadzony obok marchewek zwieksza ich odpornosc na choroby i wplywa na poprawe jej smaku. Ponadto chroni jablonie przed parchem i pomidory przed mszyca.
Szparagi Zyja w symbiozie z pomidorami. Ich korzenie wydzielaja substancje szkodliwe dla glisty Trichodorus zerujacej na korzeniach pomidorow. Pomidory podobnie jak pietruszka, chronia szparagi przed niszczacymi je chcrzaszczami. Szparagi,  pomidory i pietruszka dobrze czuja sie w swoim sasiedztwie.
Szpinak i truskawki bardzo korzystnie odzdzialywuja na siebie. Szpinak wytwarza w glebie saponine, ktora wiaze prochnice z grubszymi czasteczkami ziemi, dzieki czemu w podlozu utrzymuje sie odpowiedni poziom wilgoci.
roslinki
Dzisiaj tyle o roslinach.
Jesli podobaj sie Wam takie tematy i chcecie wiecej na temat ogrodu, prosze napiszcie w komentarzach, wtedy bede wiecej takich wpisow wstawiala ;)
Pamietajcie rosliny potrzebuja dobrego sasiedztwa i duzo milosci.
Slicznego czwartku kochani.

sobota, 22 czerwca 2019

Międzynarodowe akcje, mające na celu zatrzymanie lub opóźnienie wprowadzenia sieci 5G


Rosnąca świadomość, dotycząca negatywnego wpływu rozpowszechniającej się sieci 4G/5G na ludzkie zdrowie, inicjuje działania decydentów na całym świecie. Miasta wydają rezolucje i wzywają do przeprowadzenia badań przed wdrożeniem tej technologii w życie. Praktycznie w każdym kraju działają organizacje obywatelskie, których celem jest walka z wprowadzeniem sieci 5G, a lista urzędników poruszających ten problem na forum publicznym stale rośnie.
Na przykład w Stanach Zjednoczonych, stan New Hampshire stworzył ustawę, dotyczącą sieci 5G HB 522, w której pyta: „Dlaczego 1000 recenzowanych badań, w tym niedawno opublikowany W USA Program Toksykologiczny – 16-letnie badanie o wartości 30 milionów dolarów, wskazujące na szeroki zakres istotnych statystycznie uszkodzeń DNA, guzów mózgu i serca, bezpłodności i wielu innych dolegliwości jest ignorowane przez Federalną Komisję Komunikacji(FCC)?” albo „Dlaczego ponad 220 wiodących naukowców na świecie podpisało się pod apelem do WHO i ONZ w celu ochrony zdrowia publicznego przed promieniowaniem bezprzewodowym i nic nie zostało zrobione?”
EHT tworzy listę akcji przeciwko wprowadzeniu sieci 5G. Ta lista nie jest kompletna. Napisz do EHT na adres info@ehtrust.org, aby poinformować nas o działaniach, które powinniśmy dodać. Należy pamiętać, że działania US City są szczegółowo opisane na stronie EHT dotyczącej polityki wobec sieci 4G/5G.
Belgia
Włochy
Holandia
Rosja
Szwajcaria

piątek, 21 czerwca 2019

Związki aluminium natryskiwane w atmosferze grożą degeneracją neurologiczną ludzi



Internet pełen jest sporów na temat tego czy smugi kondensacyjne mogą truć ludzkość. Większość osób w ogóle nie zauważa problemu a jeśli już stwierdza, ze to normalne, latają samoloty to zostawiają smugi. Jest w tym dużo prawdy, ale to, co nie jest normalne to skład chemiczny takich smug. Wiemy na podstawie wielu badań, że znajdują się tam niebezpieczne dla zdrowia związki aluminium.


Gdy wyrwani z codziennej prozy życia znajdziemy chwilę, aby w ogóle popatrzyć w niebo dostrzeżemy, że smugi układają się zwykle w siatkę i nie znikają od razu, ale rozprzestrzeniają się pokrywając niebo mgiełką.

Istnieją dowody na to, że w atmosferze są rozpylane związki aluminium w nanoskali a to dodatkowo zła wiadomość, ponieważ wchłanianie ich jest dla naszych organizmów dużo łatwiejsze. Odkładają się one szczególnie w mózgu i rdzeniu kręgowym, dlatego powodują problemy neurologiczne.

Wśród schorzeń ścisły związek z oddziaływaniem na środowisko związków aluminium mogą być miedzy innymi choroba Alzheimera i Parkinsona a także choroba Lou Gehringa (ALS). Nanocząstki aluminium wchłaniają nerwy węchowe. Literalnie wdychając powietrze wdychamy również małe ilości aluminium z kurzem i innymi aerozolami znajdującymi się w powietrzu.

Poza inhalacją nanoaluminum może docierać do gleby i wody i roślinności. Zazwyczaj aluminium słabo się wchłania w organizmie poprzez przewód pokarmowy, ale wchłanianie nanoaluminium jest dużo łatwiejsze. Wdychanie tego powoduje często reakcje zapalne w płucach, które mogą się przeistoczyć w astmę.

Niektórzy twierdzą, ze opryski są konieczne, aby zatrzymać efekt cieplarniany poprzez tworzenie warstw ekranujących. Aluminium dobrze się do tego nadaje. Jednak zakładając dobrą wole naszych władców trzeba jednocześnie zadawać pytania o bezpieczeństwo geoinżynierii dla nas, mieszkających na powierzchni.

Gwałtowny wzrost ilości przypadków chorób neurodegeneracyjnych świadczy o tym, że skala problemu jest ogromna i czynnik atmosferyczny jest często pomijany.

czwartek, 20 czerwca 2019

Zażywanie antybiotyków może powodować zwiększone ryzyko chorób serca i udaru



Kobiety, które stosują antybiotyki przez dłuższy okres czasu są narażone na zwiększone ryzyko zawału serca lub udaru. Stosowanie antybiotyków przez ponad dwa miesiące może zwiększyć ryzyko chorób serca poprzez niszczenie dobrych bakterii w jelitach.
W nowym badaniu naukowcy przeanalizowali dane 36 429 kobiet zebrane w latach 2004–2012. Uczestniczki badania miały przynajmniej 60 lat w chwili rozpoczęcia badania. Kobiety były badane pod kątem stosowania antybiotyków w młodości (pomiędzy 20 a 39 rokiem życia), kiedy osiągnęły wiek średni (między 40 a 59 rokiem życia) oraz gdy miały 60 lat i więcej.

Spośród wszystkich badanych 1056 zachorowało na choroby układu krążenia w ciągu prawie ośmiu lat obserwacji. Naukowcy odkryli, że kobiety, które w podeszłym wieku stosowały antybiotyki przez dwa miesiące lub dłużej, były o 32% bardziej narażone na choroby układu krążenia w porównaniu z kobietami, które nie stosowały antybiotyków. Kobiety w średnim wieku, które przyjmowały antybiotyki dłużej niż dwa miesiące, posiadały ryzyko zachorowania wyższe o 28%.
Możliwym powodem, dla którego stosowanie antybiotyków jest związane ze zwiększonym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu, jest to, że leki te wpływają na równowagę mikrośrodowiska w jelitach. Antybiotyki niszczą korzystne bakterie probiotyczne i zwiększa częstość występowania groźnych bakterii, wirusów i innych mikroorganizmów, które mogą powodować choroby.

Poprzednie badania, które skupiały się na florze bakteryjnej jelit wykazały związek między zmianami w środowisku mikrobiotycznym a stanem zapalnym i zwężeniem naczyń krwionośnych, udarem i chorobami serca. Wyniki najnowszego badania opublikowano w European Heart Journal w czwartek.

środa, 19 czerwca 2019

Co piąty posiadacz tatuażu może mieć poważne problemy zdrowotne



Co piąty właściciel tatuażu lub piercingu w Wielkiej Brytanii w ciągu najbliższych pięciu lat doświadcza pewnych problemów zdrowotnych. Do takich rozczarowujący wniosków doszła grupa brytyjskich naukowców, przeprowadzając serię badań.
W eksperymencie wzięło udział ponad 2 tysiące osób. Eksperci z organizacji charytatywnej Royal Society of Health byli zainteresowani stanem fizycznym i psychicznym ochotników po „udekorowaniu” ciał. Wyniki pokazały, że około 18% respondentów doświadczyło pewnych problemów zdrowotnych w ciągu najbliższych pięciu lat po wykonaniu tatuażu, a najczęstszymi jego skutkami były obrzęki i różne choroby.

W niektórych przypadkach, według naukowców, tatuaże powodowały nawet tak groźne stany jak posocznica, której najczęstszym finałem jest śmierć. Eksperci twierdzą również, że co dziesiąta osoba cierpiąca na różne choroby po tatuowaniu była zmuszona do szukania profesjonalnej opieki medycznej.

„Rosnąca popularność tatuaży, body piercingu i innych zabiegów kosmetycznych jest integralną częścią życia, szczególnie dla osób, które szukają ekspresji własnej osoby i chcą pokazać swoją indywidualność” - powiedziała Shirley Kramer, dyrektor wykonawczy Royal Society for Public Health.
Jednak przepisy regulujące świadczenie takich usług, według niej, różnią się znacznie w różnych częściach Wielkiej Brytanii i dlatego wymagają unifikacji. „Jest to ważne, ponieważ co piąta osoba nadal jest poważnie zagrożona posocznicą i innymi powikłaniami” - podsumowała.

W związku z tym eksperci zalecają wprowadzenie obowiązkowych licencji na świadczenie takich usług. To z kolei zminimalizuje ryzyko związane ze zdrowiem miłośników tatuaży, piercingu i innych egzotycznych „biżuterii”. 

poniedziałek, 17 czerwca 2019

Nowe technologie i sieci społecznościowe spowalniają rozwój dzieci



Brytyjska organizacja charytatywna Barnardo's ogłosiła, że smartfony i sieci społecznościowe są poważnym zagrożeniem dla rozwoju dzieci. Jednak wielu naukowców nie podziela tego stanowiska.


Pytanie, w jaki sposób nowoczesne technologie wpływają na dzieci i młodzież, pozostaje przyczyną gorącej debaty. Barnardo’s, brytyjska organizacja charytatywna specjalizująca się w ochronie dzieci, przedstawiła swój pogląd na ten problem. Według jej raportu, opartego na wywiadach z 80 pracownikami, wczesny dostęp do gadżetów technologicznych i sieci społecznościowych może prowadzić do uzależnienia oraz utraty kluczowych umiejętności społecznych.

Barnardo’s obawia się, że rodzice coraz częściej dają młodym dzieciom dostęp do smartfonów i tabletów. Często na przykład włączają kanały YouTube dla dzieci, aby odwrócić ich uwagę lub żeby dzieci się nie nudziły. Skutkiem tego ilość komunikacji w rodzinie maleje, co negatywnie wpływa na rozwój umysłowy dzieci.

Przez smartfony dzieci tracą zdolność do kreatywnego myślenia, interakcji z innymi ludźmi i zarządzania emocjami. U młodzieży rodzi się nadmierna pasja do technologii i sieci społecznościowych, takich jak Snapchat, Instagram i Twitter, co prowadzi do wzrostu ich niepokoju. Występuje również narażenie na niewłaściwe informacje dla dzieci i częste przypadki nękania przez Internet, które dotyka jedną trzecią dzieci w wieku od 5 do 10 lat i większość nastolatków.
Jednak organizacja Barnardo przyznaje, że Internet i sieci społecznościowe to nie tylko kłopoty dla nastolatków. Internet może też zmniejszyć poczucie tak zwanego wykluczenia społecznego. Ustalenia Barnardo są niepokojące, ale należy pamiętać, że opierają się one na badaniach personelu organizacji i nie są ściśle naukowe. W trakcie dogłębnych badań nie można było określić wyraźnego związku między korzystaniem z sieci społecznościowych i nowych technologii a zdrowiem psychicznym młodzieży.

niedziela, 16 czerwca 2019

Dlaczego badania raka nie skupiają się na prawdziwej jego przyczynie


 

Od kiedy pół wieku temu wypowiedziano wojnę nowotworom, w badania nad rakiem przelano setki miliardów dolarów. Ale pomimo corocznych enuncjacji o metodach wyleczenia i przełomów, które są tuż za rogiem,wszystkie te badania poniosły klęskę w zmniejszeniu liczby zachorowań, która wzrasta. Większość z małych redukcji w zgonach na raka jest głównie z powodu wcześniejszego jego wykrywania, co zwiększa wskaźniki 5-letniego okresu przeżycia – miarkę stosowaną przez medycynę konwencjonalną dla określenia sukcesu.

Jest dobre tłumaczenie dlaczego badania raka poniosły tak wielkie fiasko…
Zostały one odwrócone od prawdziwej głównej przyczyny większości nowotworów – toksyn. W początkowych latach takie przekierowanie można by po części wytłumaczyć brakiem zrozumienia charakteru i przyczyn raka. Ale w ostatnich dekadach badania raka zostały przekierowane od toksyn, nawet kiedy wzrastała liczba dowodów na to, że toksyny są rzeczywiście główną przyczyną raka. Powody tego odwrócenia badań nad rakiem są dwojakie:
  1. Ukrywanie winy producentów toksyn i sprzedawców toksycznych produktów
  2. Chciwość po stronie medycyny głównego nurtu i innych osiągających zyski z raka.
Jako przykład sposobu w jaki ukrywane są przyczyny raka i chciwości która napędza przemysł nowotworowy, rozważmy marketing „różowego”. Wiele firm które są częścią ogromnie nagłaszanego Ruchu Świadomości o Raku Piersi (BCAM) sprzedaje różowe produkty zawierające toksyczne produkty.

Wielkie różowe „ukrywanie sprawy raka”

Przez wiele dziesięcioleci usilnie próbowano odwrócić uwagę od toksyn. Jeśli toksyny zo-stały uznane za podstawowe przyczyny raka, to powinno się skupić uwagę na sektory produkujące  toksyny, jak również na firmy których produkty zawierają toksyny.
W rezultacie wielu z tych którzy wywołują raka połączyło się po to by przekierować badania od toksyn, a w kierunku przestarzałych dziedzin np. genetycznych przyczyn raka. Żeby zagwarantować sobie odwrócenie uwagi od toksyn, firmy wywołujące raka po-sunęły się do tego, że swoich przedstawicieli ulokowały na kluczowych stanowiskach za-równo w agencjach rządowych jak i w non-profit organizacjach. Do takich agencji i organizacji należą Krajowy Instytut Raka [NCI], Amerykańskie Stowarzyszenie Nowotworowe [ACS] i Ruch Świadomości o Raku Piersi (BCAM).
Istnieją przytłaczające dowody na to, że główna przyczyna raka jest środowiskowa, a zatem można jej zapobiec. Ale NCI odmawia uznania toksyn za główną przyczynę. Konsekwentnie zaniżał ten związek, upierając się, że tylko 6% wszystkich zachorowań na raka pochodzi z kancerogenów środowiskowych i zawodowych.
W 2010, prezydencka panel nowotworowa dostarczyła mocne potwierdzenie, że na-rażanie na toksyczne chemikalia jest ważnym i niewystarczająco uznawanym czyn-nikiem raka. I jakby na zawołanie przemysł pod wpływem ACS próbował odrzucić wnioski paneli. Oba – NCI i ACS, tak jak inne agencje nowotworowe i organizacje, dalej trzymają się przestarzałej teorii, że główny powód raka jest genetyczny.
Jak naturopata dr Loretta Lanphier napisała w „Obalonej a dalej propagowanej genetycznej teorii raka”, seria odkryć naukowych rozpoczynających się od badań przeprowadzonych pod koniec XIX i na początku XX wieku doprowadziła naukowców do sugestii, że rak jest sprawą genetyczną i powodują go mutacje genów w łańcuchu DNA. Z tymi badaniami zbiegło się odkrycie genu nowotworowego [onkogen] przez dr Roberta A Weinberga z Massachusetts Instytutu Technologii [MIT]. Dobrze nagłaśniany charakter tych odkryć zaczął rozpalać szeroko zakrojone przekonanie, że rak jest naprawdę genetyczny, teorię tę głosi się do dnia dzisiejszego.
Dr Lanphier napisała również: „Jak mogliście nie słyszeć, dr Weinberg odwrócił swoją oryginalną teorię 12 lat temu, po odkryciu, że mniej niż jedna podstawa DNA na milion wydawała się być źle skopiowana, podsumowując, że nie istniała wystarczająca liczba wad by wywołać mutację komórki. Jego dokładne słowa: ‚Coś poszło bardzo źle. Koncepcja, że rak rozwijał się poprzez sukcesywną aktywację serii onkogenów utraciła związek z rzeczywistością‚.
Niedawno, w 2005, dyrektorzy największego na świecie ośrodka badawczego raka w Houston, Teksas, poinformowali, że główna przyczyna raka nie jest genetyczna. Pomimo ogromu tych raportów, szeroko zignorowały je media głównego nurtu„.
Nie ma większego przykładu wielkiego ukrywania raka niż Ruch Świadomości o Raku Piersi [BCAM], utworzony przez Imperial Chemical Company [ICC], później zakupionej przez  AstraZeneca, firmę wtedy uznawaną za drugiego największego producenta kancero-genów w Ameryce. Do ICC wkrótce dołączyły firmy chemiczne, kosmetyczne, spożywcze i inne, których produkty wywoływały albo zawierały wywołujące raka toksyny.  BCAM od samego początku starał się odwrócić uwagę od toksyn, łącznie z przekierowaniem badań niemal wyłącznie na genetykę.

Jak chciwość napędza przemysł nowotworowy

Przemysł nowotworowy rozrósł się w finansowego Goliata wartego rocznie setki miliardów dolarów. Do tego przemysłu należą, oczywiście, wszyscy lekarze, pielęgniarki, szpitale, laboratoria, technicy, hospicja, producenci leków chemoterapeutycznych i aparatów Rentgena, oraz producenci filmów. Ale przemysł nowotworowy to także ogromne zarobki, dodatki i inne wydatki w licznych agencjach rządowych i non-profit organizacjach.Nieuniknionym faktem jest to, że wszystkie te zyski, zarobki i profity można zachować, a nie zmniejszać, tylko jeśli NIE znajdzie się lekarstwa na raka.
Bezstronne badania nad rakiem i organizacje prewencyjne
Mimo że otrzymują żałosne fundusze w porównaniu z tymi wydawanymi na badania raka głównego nurtu, to istnieją organizacje, które wydają się być niezależne od ukrytych wpływów, i pracują po to by zrobić różnicę. Poniżej tylko częściowa ich lista:

Podsumowanie

Kiedy spojrzy sie na to, jak badania nad rakiem nadal są źle ukierunkowane do dziś – po-mimo wszystkich dowodów na to co tak naprawdę powoduje raka – nasuwa się oczywista konkluzja. Niepowodzenie w skierowaniu działań w kierunku znalezienia lekarstwa na raka jest celowe. Podobnie jak w przypadku medycyny głównego nurtu w ogóle, chciwość i zyski są najważniejsze, a nasze zdrowie zajmuje odległe drugie miejsce. Nie wydaje się, żeby to  zmieniło się w najbliższym czasie, więc ci z nas których to obchodzi muszą dalej głosić prawdę, tak daleko i szeroko, jak to tylko możliwe.
Te informacje ukrywają przed wami media głównego nurtu i establiszment medyczny. Pamiętaj, zaglądaj na ten portal i czytaj artykuły [here].
Źródło: https://thetruthaboutcancer.com/cancer-research-true-cause/