NIE WSZYSTKIE TREŚCI Z OPUBLIKOWANYCH MATERIAŁÓW, ODZWIERCIEDLAJĄ POGLĄDY ADMINISTRATORA STRONY.
Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..
STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.
sobota, 28 stycznia 2017
„ 80-90% wapnia zawartego w pasteryzowanym mleku nie zostaje przyswojone przez organizm....
Cóż więc pozostaje w organizmie po spożyciu pasteryzowanego mleka? Kazeina ( ciężkostrawne białko, wykorzystywane w przemyśle jako surowiec do produkcji organicznego kleju ), tłuszcz zwierzęcy, który zwiększa poziom cholesterolu i promieniotwórczy ( radioaktywny ) pierwiastek stront 90, będący nieodłącznym towarzyszem wapnia w mleku. Okazuje się więc, że zamiast niezbędnego wapnia organizm otrzymuje z mleka „klej”, który „skleja” naczynia krwionośne, kamienie w nerkach i wątrobie, powoduje powstawanie w ciele guzów, deformację stawów rąk i nóg oraz osadza się w tkankach i ścięgnach pod postacią śluzu; tłuszcz nasycony ( z mleka ), „zapycha” naczynia krwionośne, szykując nam powoli stan przedzawałowy, a promieniotwórczy stront 90 sprzyja powstawaniu komórek nowotworowych. Ostatnio coraz częściej mleko nazywa się „cichym zabójcą”. W pełni zgadzam się z tym określeniem.” ~Dr hab. Michał Tombak