Sałatka z rukoli od pewnego czasu stała się niezbędnym składnikiem zdrowej diety. Jednak eksperci odkryli, że te zielone liście często przekraczają bezpieczne stężenie azotanów stymulujących wzrost roślin, ale tez mających działanie kancerogenne.
W ostatnich latach zapotrzebowanie na rukolę stale rośnie w wielu krajach świata, ponieważ ta pachnąca roślina nazywana jest jedną z podstaw zdrowej diety. Brytyjska Agencja Norm Żywności stwierdziła, że w 10% liści rukoli uprawianych w Anglii jest przekroczona maksymalna dopuszczalna dawka azotanów. Od pewnego czasu poziomy azotanów w zielonych liściach jadalnych są ściśle regulowane, ponieważ udowodniono związek między tymi chemikaliami a rakiem.
Rukola jest bogata w witaminy C, K i A. Wyraźny pieprzny smak sprawia, że zioło to jest bardzo popularnym składnikiem zdrowych sałatek. A teraz okazuje się, że chociaż poziomy azotanów stale spadają w innych zielonych warzywach liściastych, przeciwnie, wzrastają w rukoli. Podczas uprawy, bardziej aktywne są nawozy sztuczne. Jest to szczególnie często praktykowane zimą w dużych szklarniach. Przy niskich stężeniach azotany są przydatne (nawet obniżają ciśnienie krwi), ale Światowa Organizacja Zdrowia ustaliła limity dla tych substancji.
Badanie wykazało, że rukola „hiperakumuluje” azotany z gleby, a substancje te są szczególnie niebezpieczne ze względu na ryzyko rozwoju nowotworów układu pokarmowego. Eksperci wyciągnęli wnioski na podstawie analizy ponad tysięcy próbek zielonych warzyw liściastych i sałaty. Przekroczenie bezpiecznych wartości azotanów stwierdzono w 4,76% importowanych próbek rukoli i 9,21% uprawianych w Wielkiej Brytanii.