Amerykańscy naukowcy odkryli nową niebezpieczną właściwość aspiryny. Badania zostały opublikowane w „Journal of the Royal Society Interface” – informuje „Medical Xpress”.
Zażywanie aspiryny – według naukowców – choć spowalnia rozwój nowotworów złośliwych jelita grubego, jednocześnie zwiększa ewolucyjny potencjał komórek rakowych.
W wyniku te ostatnie przechodzą wiele mutacji — w porównaniu z komórkami rakowymi, które nie były narażone na działanie leku. W taki sposób aspiryna zwiększa odsetek komórek nowotworowych odpornych na leki.
Naukowcy doszli do podobnych wniosków podczas eksperymentów laboratoryjnych in vitro. Zamierzają teraz sprawdzić rezultaty in vitro.
Rosnąca liczba badań wskazuje na to, że codzienne przyjmowanie niewielkich dawek aspiryny przez pięć lat zmniejsza ryzyko wystąpienia raka w przyszłości. Przede wszystkim prawdopodobieństwo pojawienia się nowotworu złośliwego jelita grubego zmniejsza się dwukrotnie.
W USA około 50% populacji dorosłych zażywa 80-325 miligramów aspiryny każdego dnia w celu zapobiegania chorobom sercowo-naczyniowym. W Wielkiej Brytanii ten wskaźnik wynosi 40%.