Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

wtorek, 29 września 2020

Choroba wrzodowa żołądka a Twoje serce. Czyli jak Ciebie robią w „KONIA”

 

Ilustracja



Z cyklu: „Nie daj się ogłupiać”
Od szeregu lat na pierwszym miejscu sprzedaży we wszelkiego rodzaju chorobach przewodu pokarmowego, czyli chorobie wrzodowej żołądka, dwunastnicy, refluksu, nawet u małych dzieci, znajdują się inhibitory pompy protonowej - IPP - zwane Omeprazolami, na przykład Nexium, Omaprazol, Pantoprazol itd.
Inhibitory pompy protonowej są promowane jako cud zmieniający Twoje życie, Dobry Człeku. Bierzesz zwykłą tabletkę i zgaga mija, szalejący pożar refluksu żołądkowego mija. Leki te zmieniają Twoje życie. Tyle reklama!
Niestety prawda jest zupełnie inna.
Przyjmując te leki systematycznie sam sobie szkodzisz.
Po pierwsze udowodniono, że leki te zwiększają ryzyko zawału serca aż o 21 %.
Leki te hamują wchłanianie pewnych związków i pierwiastków, na przykład magnezu.
Blokują przyjmowanie witaminy B-12 i wapnia.
Przyjmowanie tych leków związane jest ze wzrostem złamań nadgarstka, złamań biodra szczególnie u osób starszych i długotrwale przyjmujących IPP, czy złamań kręgosłupa.
Leki te mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia niewydolności nerek.
Leki te, zmieniając koncentracje kwasu solnego w żołądku, wpływają na stan flory bakteryjnej.
Ale od początku.
Choroba wrzodowa żołądka tak naprawdę ma niewyjaśnioną etiologię, czyli przyczyny powstawania. Od mniej więcej 1940 lat panowała wiara, że to głównie pobudzenia układu nerwowego powodują wzrost wydzielania kwasu żołądkowego. Wymyślono nawet metodę chirurgiczną leczenia, poprzez przecięcie nerwu błędnego. Stosowano ten zabieg w przypadku powikłań typu krwawienie z przewodu pokarmowego. Od biedy można było taki zabieg przeprowadzić w znieczuleniu miejscowym i zajmowało to około 20 minut. Czyli nawet ciężko chory spokojnie przeżywał operację.
Niestety, występował szereg powikłań i po dekadzie zmieniono zabieg z wagotomii na selektywną wagotomię, czyli poprzecinanie tylko części unerwienia z krzywizny mniejszej żołądka. To niestety także powodowało w okresie pooperacyjnym występowanie powikłań, więc po następnych dekadach przeprowadzono kolejną modyfikację, zwaną super wagotomią. Zawsze występowały powikłania. A z zabiegu 20 minutowego zrobiono operację ponad dwugodzinną. Więc chory kwalifikowany do tej operacji musiał być w dobrej kondycji zdrowotnej.
Obecnie nawet to jest nie bardzo możliwe, ponieważ do zabiegu przygotowują gastrolodzy, a chirurdzy nawet nie kontrolują stanu chorego po operacji.
W Polsce w ogóle od tzw. przemian nie prowadzi się żadnych kontroli chorych po zastosowaniu procedur. Procedury, uważają urzędnicy, są święte,
A prawda jest zupełnie inna.
Prawda jest też zdecydowanie tańsza, dlatego jest niebezpieczna dla systemu. Nie można na niej zarabiać, czyli skubać naiwnego, a obolałego pacjenta.
Stosowanie wszelkich metod, z badaniami z gastroskopią włącznie, wcale nie poprawiło stanu zdrowia chorych. Za to w sposób istotny zwiększyło wydatki, czyli zarobili banksterzy finansujący takie procedury.
Podobnie wszelkie testy na rozpoznawanie bakterii H.Pylori są mało wiarygodne. Pamiętam jak to wprowadzono. Do lat 80. wiadomo było, że przebieg naturalny choroby jest taki: na wiosnę i jesień występują zaostrzenia, czyli nasilenie się dolegliwości.
A tutaj nagle pojawiają się masowe publikacje, że to powoduje jakaś tam bakteria i oczywiście odkrywcą był 86-letni staruszek - medyk z bodajże Australii.
Nigdy nikt nie pokusił się o wyjaśnienie, że niby skąd ta bakteria w żołądku ma wiedzieć, czy jest wiosna, czy jesień?
Każdy „głupi” przecież wie, że człowiek jest zwierzęciem według darwinistów, ale stałocieplnym, czyli, czy to zima, czy lato, zawsze mamy te 36,6 średnio, stopni Celsjusza.
Problem polega na tym, że antybiotyk z grupy makrocyklin powodował liczne powikłania i został zabroniony dla dzieci koło 1980 roku. Rynek więc stracił. I już po 3-4 latach okazało się, że właśnie bakteria jest przyczyną choroby wrzodowej żołądka i najlepszym lekiem są makrocykliny.
 Czyli sprzedaż utrzymała się na tym samym poziomie. I o to chodziło, a inteligentne inaczej Biologiczne Roboty spokojnie wypełniały procedury. Nie trudno było osiągnąć ten stan, skoro wymordowano większość polskiej inteligencji. [Zbrodnia na Morzu Białym 1940].
Na czym polega problem?
Otóż dolegliwości bólowe ze strony przewodu pokarmowego, szczególnie u osób starszych, mogą być zarówno z powodunadkwasoty, jak i niedokwasoty. Na pierwszy rzut trudno to odróżnić. Ale reklama w „medycznych” biuletynach mówi, że jak czujesz pieczenie, to bierz omeprazole.
Dlatego w przychodniach najczęściej się przepisuje te preparaty. Wszyscy robią gastroskopię, ale nie wykonuje się testu na kwasowość żołądka.
Rady starego Dochtora.
Moim zdaniem, jak odczuwasz odbijanie, bóle w żołądku występujące po 30 - 60 minutach po posiłku, to kup sobie zioła o nazwie gastrogran. Jak nie będą mieli, to kup pojedyncze torebki tych 8 ziół. Wsyp to wszystko do dużego słoja i dokładnie zmieszaj.
Następnie masz do wyboru.
Jako normalny chłop możesz zalać to 60 % spirytusem i odstawić na 10 - 14 dni do ciemnego zakątka szafy. Po tym okresie codziennie na czczo pić po 25 ml. Metoda leczenia owrzodzenia żołądka spirytusem była metodą kliniczną, stosowaną w Akademii Medycznej przez p. prof. Gamskiego jeszcze w latach 70. Dawała doskonałe efekty. Taka 10-dniowa kuracja i na rok lub dwa miało się spokój.
Jeżeli masz problem psychiczny z piciem alkoholu [kobiety, młodzież], czy konieczność dojazdu samochodem do pracy, to codziennie należy łyżkę tych ziół zalać wodą o temperaturze około 80 C i po 30 minutach wypić, dwa - trzy razy dziennie.
Oczywiście wiedząc, że choroba pojawia się na wiosnę, już w lutym można sobie przygotować nalewkę.
Najlepiej jeszcze pod koniec maja zebrać orzechy włoskie, takie miękkie zielone i także zalać spirytusem. Potem zmieszać część nalewki orzechowej z nalewką ziołowa w/w.
Jest to kuracja znacznie zdrowsza i o wiele tańsza.
Jeżeli masz dolegliwości bólowe występujące po 2-3 godzinach po posiłku, lub w nocy, to świadczy o wrzodzie dwunastnicy. W tej sytuacji lepiej popijać tylko napar. Jedynym problemem jest dwu - trzykrotne zmywanie kubków.
Jeżeli natomiast poprawia się trawienie po wypiciu soku z kwaśnej kapusty, lubisz kiszone ogórki, to prawdopodobnie masz niedokwas żołądka i wskazane byłoby do posiłku popijanie czy to kwaśnego mleka, czy właśnie kapusty kiszonej itp.
Jeżeli poobserwujesz reakcje swojego żołądka przez 2-3 tygodnie to doskonale postawisz sobie rozpoznanie. Występowanie dolegliwości po słodkich posiłkach, po 2-3 godzinach, to na pewno dwunastnica reaguje. Występowanie w trakcie jedzenia, to żołądek i nalewka.
Oczywiście możesz do smaku dodać więcej mięty, lub orzecha. To już kwestia gustu.
Jak to się mówi, jeden woli brunetki, drugi blondynki, ale w tym samym celu.

A tak na marginesie, Pan Bóg zrobił ludziom nieziemski kawał, dając im wolną wolę i rozum.
Z jednej strony bowiem daje Tobie Człeku wiedzę, co trzeba robić, aby być zdrowym, a kiedy możesz zachorować.
I sam wybieraj. Ale potem nie skarż się na wszystkich dookoła, że zachorowałeś!
To zrobili w 1789 roku, zrzucając Pana Boga z ołtarza i kładąc na nim tzw. rozum ludzki. Oczywiście w sensie składu chemicznego zarówno u profesora, czy mędrca, jak i u pijaczka, jest taki sam. Ale efekty działania zasadniczo różne. Więc jak tu można mówić o równości? 
Ale na wyjściu mają te same możliwości, jeden pracuje, drugi pije, lub, tak jak w komunizmie, odwrotnie.
dr J. Jaśkowski

Zdrowie to sprawa zbyt poważna, aby zostawiać ją w rękach urzędników” jj.
kontakt: jerzy.jaskowski@ o2.pl

 


poniedziałek, 28 września 2020

Każdy jest inny, chociaż mamy taki sam układ pokarmowy

 


Po prostu musisz to zobaczyć

 


Naturalne odżywianie, samodzielne suplementy, odblokowywanie przepływu energii - Ryszard Piotr

 


Pokrzywa w kuchni i apteczce – przepisy

 



Przez niektórych  uważana za zwykły chwast, kojarzony z bąblami, przez innych cenne lekarstwo i znakomity kosmetyk.

Pokrzywa jest jednym z ziół, które można stosować codziennie, wspomagająco działa cała roślina – liście, korzeń jak i owoce zwane orzeszkami.
Maj jest najlepszym miesiącem na zbieranie młodych pędów pokrzywy, właśnie teraz zawierają one najwięcej wartościowych substancji. Liście pokrzywy są bogate w białko, zawierają duże ilości  żelaza, magnez, potas, mangan, wapń, chlorofil, histaminę, witaminy A,B C, beta karoten i wiele innych pierwiastków śladowych
Tradycyjnie w medycynie ludowej jest stosowana w leczeniu niedokrwistości i anemii, niedoborach żelaza, oczyszczaniu krwi, przywracaniu sił  witalnych, leczeniu reumatyzmu, chorób dróg moczowych, nieżytach przewodu pokarmowego i wszystkich dolegliwościach spowodowanych zakwaszeniem i zatoksycznieniem organizmu.
Z pokrzywy, można pić herbatki i napary a jeszcze lepiej wyciskać soki wtedy zachowane są wszystkie enzymy. Młode liście pokrzywy po sparzeniu można stosować w kuchni, jako dodatek do sałatek, twarożków, zup, gulaszów, potraw z jajek, past  lub po prostu przygotować zamiast szpinaku z masłem i czosnkiem.

Zupa z pokrzywy na anemię zupa z pokrzywy na anemie
50 dag młodych liści pokrzywy
2 ząbki czosnku
½ litra wywaru z włoszczyzny
4 ziemniaki
½ szklanki śmietany
1 łyżka oliwy lub masła
1 łyżka mąki
Przyprawy do smaku: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, tymianek
Sparzoną  pokrzywę i czosnek posiekać i poddusić na maśle lub oliwie, zmiksować na krem i zalać wywarem z jarzyn. Po zagotowaniu zagęścić mąką, dodać śmietanę, ugotowane uprzednio ziemniaki i przyprawić.  

sok z pokrzywy oczyszczanie krwi

Sok z pokrzywy dla zdrowia i urody
4 łyżki Świerzych liści  pokrzywy wycisnąć w wyciskarce lub rozdrobnić mikserem elektrycznym, dodać trochę przegotowanej wody. Wystarczy pić 1-2 łyżki dziennie dla oczyszczenia i wzmocnienia organizmu i wątroby, poprawy morfologii krwi i …odmłodzenia. Już po 2 tygodniach stosowania cera nabiera ładnego koloru, staje się świeża i odżywiona znikają pryszcze i trądzik.

Można również sok z pokrzywy łączyć z innymi sokami ze świeżych owoców i warzyw np. z marchwi lub jabłek , przy wycieńczeniu organizmu po przebytych chorobach, osłabieniu, chorobach nowotworowych itd.


Olejek z pokrzywy olejek z pokrzywyna zaburzenia koncentracji 
Wg św. Hildegardy z Bingen na rozproszenia uwagi i zapominanie, pomaga nacieranie skroni i klatki piersiowej olejkiem z pokrzywy.
30g młodych liści z pokrzywy utłuc w moździerzu, aż powstanie papka. Dodać 2lyzki oliwy z oliwek, dokładnie wymieszać.
Stosować codziennie przed snem.

Napar lub herbatka z pokrzywy herbatka z pokrzywy wlasciwosci

Świeżo zebrane lub suszone liście pokrzywy (2 łyżki) zalać litrem wrzątku, trzymać pod przykryciem kilka minut.
Używać wewnętrznie (oczyszczanie i wzmacnianie organizmu, poprawa przemiany materii, obniżanie ciśnienia tętniczego i poziomu cukru we krwi, poprawa pracy wątroby, trądzik) lub zewnętrznie do przemywania cery w przypadku cery tłustej i jako płukanka wzmacniająca włosy, zmniejszająca łupież i łojotok.

orzeszki pokrzywy nasionaOrzeszki z pokrzywy

Zielone grona, pojawiające się na szczycie rośliny w połowie lata, zebrać i ususzyć w przewiewnym miejscu. 1 łyżeczkę zalać szklanką wrzątku parzyć 15 min i pić jako uzupełnienie diety.

Uwaga:
Stosując pokrzywę należy się skonsultować z lekarzem w przypadku zaburzeń krzepliwości krwi i ciąży

Żródł:http://sekrety-zdrowia.org/pokrzywa-w-kuchni-i-apteczce-przepisy/

niedziela, 27 września 2020

Spontaniczne oczyszczenie organizmu i grzybobranie z drabiną - Ryszard Piotr

 


Kiełki brokuł dobra na autyzm i mikroflorę

a


Niedawne badanie stało się tematem info o suplemencie otrzymanym z kiełków brokuł zwanym Sulforaphane, pokazujące, że negatywne zachowanie autystyczne wyeliminowano znacznie u tych którzy go przyjmowali.

Ponieważ moja córka jest zdiagnozowana na chorobę autoimmunologiczną, jak również ostre objawy regresyjnego autyzmu, ja, tak jak tysiące innych rodziców szukamy i czytamy badania by pomóc tej zwiększającej się populacji dotkniętych dzieci i młodych dorosłych [recent study / autoimmune diagnosis]:
… W kontrolowanych przez placebo, podwójnie ślepych, randomizowanych próbach, młodzi mężczyźni (wiek 13-27) z ostrym ASD otrzymywali fitochemiczny sulforaphane (n = 29) – otrzymany z ekstraktu kiełków brokuł – albo niczym nie rózniące się placebo (n=15)… znacznie większa liczba uczestników otrzymujących sulforaphane poprawiła interakcje społeczne, nienormalne zachowanie i komunikację werbalną (P = 0.015–0.007). Po zakończeniu podawania sulforaphane, całkowite wyniki na każdej skali podniosły się w kierunku poziomów z przed leczenia. Dietetyczny sulforaphane o potwierdzonej niskiej toksyczności został wybrany z uwagi na jego zdolność odwracania anomalii wiązanych z ASD, łącznie ze stresem oksydacyjnym i niższą zdolnością przeciwutleniaczową, zmniejszoną syntezą glutationu, zaburzeniami czynności mitochondriów i fosforylacją oksydacyjną, zwiekszoną peroksydacją lipidów i zapaleniem nerwów.

Tykające toksyny

Wielu z nas będących w okopach autyzmu, z bardzo chorymi dziećmi, dobrze znamy te określenia – stres oksydacyjny, mniejsza zdolność przeciwutleniaczowa, zmniejszona synteza glutationu, zaburzenia czynności mitochondriów i fosforylacji oksydacyjnej, zwiększona peroksydacja lipidów i zapalenie nerwów”, bo widzieliśmy je u naszych dzieci i w zwiększających się przez lata badaniach, takich jak to:
Narażenie na stres oksydacyjny poprzez reagent sulfhydrylu tiomersal spowodowały większy spadek wskaźnika GSH / GSSG i wzrost wolnych rodników w autyzmie w porównaniu z komórkami kontrolnymi. Ostre narażenie na fizjologiczny poziom tlenku azotu zmniejszyło mitochondrialny potencjał błonowy w większym stopniu w autyzmie LCL, mimo że GSH / GSSG, i stężenia ATP podobnie zmniejszyły się w obu liniach komórkowych. Wyniki te sugerują, że autyzm LCL wykazuje zmniejszoną zdolność rezerwy glutationu zarówno w cytoplazmie jak i mitochondriach, które mogą zagrażać obronie antyoksydacyjnej i zdolności detoksykacji w warunkach prooksydacyjnych.
I to:
Jednym z negatywnych skutków działania rtęci podczas jej akumulacji w organizmie w regionie zanieczyszczonym rtęcią jest nadmierne uwalnianie reaktywnych form tlenu i wzrost peroksydacji lipidów w komórkach.
Więcej: http://healthimpactnews.com/2014/broccoli-sprouts-improve-autism-and-the-microbiome/#sthash.xJ6AZpCU.dpuf
Teresa Conrick
Age of Autism
Źródło: http://www.ageofautism.com/2014/10/broccoli-autism-and-the-microbiome.html

sobota, 26 września 2020

Badacze z Oksfordu twierdzą, że znaczna część zgonów klasyfikowanych jako COVID-19 była sfałszowana

 


Koronawirus nie był główną przyczyną śmierci prawie jednej trzeciej ofiar COVID-19 w lipcu i sierpniu, jak wykazały badania Uniwersytetu Oksfordzkiego. Badania pokazują, że ktoś, kto miał atak serca, mógł zostać uwzględniony w liczbach, jeśli miał również pozytywny wynik testu na obecność wirusa

<--break->Analiza pokazuje, że około 30 procent osób uwzględnionych w liczbie zgonów spowodowanych koronawirusem przez brytyjski Urząd Statystyczny (ONS - Office for National Statistics) w miesiącach letnich zmarło głównie z powodu innych chorób. Oznacza to, że ktoś, kto doznał zawału serca lub nawet zginął w wypadku drogowym, mógł zostać uwzględniony w liczbach, jeśli w pewnym momencie uzyskał również pozytywny wynik testu na koronawirusa lub jeśli lekarze uważali, że wirus mógł zaostrzyć ich stan.

 

W całej pandemii około jedna na 13 osób obecnie klasyfikowanych jako ofiary Covid-19 nie miała innej choroby jako podstawowej przyczyny śmierci. Oznacza to, że w liczbach uwzględniono 3877 zgonów (7,8 procent), w których koronawirus nie był główną przyczyną. W lipcu i sierpniu liczba ta wzrosła do 28,8 procent wszystkich zarejestrowanych zgonów, co oznacza, że ​​Covid-19 nie był główną przyczyną zgonów przynajmniej 465 z 1617 zarejestrowanych ofiar.


Na początku pandemii Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła, że ​​nawet jeśli koronawirus pojawia się na akcie zgonu, to nie należy uwzględniać w liczbach śmierci. Wytyczne WHO stanowiły, że takie zgony nie są spowodowane przez Covid-19 i nie powinny być klasyfikowane jako takie. Potem wytyczne zmieniono i wprowadzono dwie klasyfikacje - zgonu pacjenta ze zdiagnozowanym zakażeniem oraz zgonu pacjenta, co do którego lekarz przypuszcza, że może być wynikiem zakażenia koronawirusem. Doprowadziło to do uznaniowości lekarzy w stwierdzaniu tej klasyfikacji, co prowadzi do poważnego rozstrzału między śmiertelnością w niemal każdym kraju.

 

Zespół z Oksfordu odkrył niezgodności po porównaniu liczby zarejestrowanych zgonów, w przypadku których koronawirus nie był główną przyczyną. Podczas pandemii w WIelkiej Brytanii odnotowano łącznie 263 tysiące zgonów w Anglii i Walii, a 218 tysięcy z przyczyn innych niż koronawirus. To sugeruje, że około 45 tysięcy osób zmarło „z powodu” koronawirusa, zamiast 49 tysięcy osób, które opublikowano. Eksperci obawiają się, że problem z przeszacowaniem zgonów będzie się pogarszał, ponieważ więcej osób w populacji zaraża się koronawirusem. Może to też oznaczać, że tysiące ludzi zginęło w szczytowym momencie nie z powodu wirusa, ale z powodu reakcji na rzekomą pandemię i zostały one błędnie uwzględnione w statystykach śmiertelności Covid-19. 

 Żródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/badacze-z-oksfordu-twierdza-ze-znaczna-czesc-zgonow-klasyfikowanych-jako-covid-19-byla

piątek, 25 września 2020

Oregano, przyprawa zaskakująco korzystna dla zdrowia

 

 Oregano jest bardzo popularną przyprawą kuchenną, która nadaje potrawom wyjątkowego smaku. Roślina posiada mocny smak i aromat i można stosować ją do gotowania zarówno w formie suszonej, jak i świeżej. Warto jednak wiedzieć, że walory smakowe to nie jedyna zaleta oregano, ponieważ posiada ono szczególne właściwości zdrowotne.

Tylko jedna łyżeczka suszonego oregano zawiera prawie 8% dziennego zapotrzebowania na witaminę K. Spożywane ziele pomaga organizmowi zabijać bakterie, które powodują infekcje, a także zmniejsza stany zapalne i zapewnia szereg dodatkowych korzyści zdrowotnych.

Oregano zawiera dużą ilość przeciwutleniaczy, które pomagają przeciwdziałać wolnym rodnikom odpowiedzialnym za nowotwory oraz choroby związane z sercem. Dodatkowo olej z oregano zawiera duże ilości karwakrolu i tymolu – dwóch przeciwutleniaczy, które szczególnie pomagają zapobiegać uszkodzeniom komórek wywołanym przez wolne rodniki.

Oprócz zawartości przeciwutleniaczy, oregano może także wiązać się z kilkoma związkami, które dają mu działanie antybakteryjne. Dzięki temu spożywanie oregano może pomóc na przykład w zwalczaniu E.coli oraz Pseudomonas aeruginosa – dwóch popularnych szczepów bakterii, które uprzykrzają ludziom życie.
Działanie antybakteryjne oregano jest porównywane z innymi ziołami o podobnym zastosowaniu, takimi jak szałwia oraz tymianek. Działanie ochronne oregano może dotyczyć także niektórych szczepów wirusowych, na przykład norowirusów powodujących dolegliwości takie jak biegunka, nudności i ból brzucha.

Należy pamiętać, że wszystkie źródła przeciwutleniaczy chronią nas przed nowotworami. Niektórzy badacze twierdzą, że oregano zawiera potencjalne związki przeciwnowotworowe. Podczas eksperymentu z wykorzystaniem oregano udało się na przykład zabić komórki raka okrężnicy.

czwartek, 24 września 2020

Szwajcarzy zbadali maski osób dojeżdżających do pracy - są pełne bakterii i grzybów

 








W laboratorium przebadano 20 jednorazowych masek używanych przez dojeżdżających do Zurychu. Rezultaty są przerażające - jak długo były noszone maski. Maski zakrywające twarz i nos nagle stały się częścią codziennego życia wielu z nas. Dotyczy to również Szwajcarów, którym zasugerowano grzecznie ich używanie mniej więcej dwa miesięce temu. Mają one na celu nie tyle ochronę użytkownika co innych, poprzez zmniejszenie ekspozycji na aerozole, które mogą przenosić wirusa. Od dawna pojawiały się jednak sugestie, że maski mogą być niebezpieczne dla osób, które używają ich niewłaściwie.

 

Szwajcarski magazyn konsumencki „K-Tipp” zbadał, jak czyste były maski higieniczne osób dojeżdżających do pracy po ich założeniu. W tym celu od przechodniów w Zurychu zebrano 20 jednorazowych masek i wysłano do laboratorium. Wyniki są przerażające - 11 z 20 przebadanych masek zawierało ponad 100 000 kolonii bakteryjnych - trzy z nich ponad milion! Jako punkt odniesienia użyto losowej próbki zebranej z ekranów dotykowych automatów biletowych. Wartość ta wynosiła od 3 do 69 takich kolonii.

 

Na 14 zbadanych maseczkach mikrobiolodzy stwierdzili gronkowce. Występują one głównie na błonach śluzowych ludzi i zwierząt. Niektóre gatunki gronkowców mogą powodować zapalenie płuc lub zapalenie opon mózgowych. Technicy laboratoryjni na 15 maskach napotkali również pleśń i drożdże.

 

Według ekspertó wdychanie zarodników grzybów może prowadzić do podrażnienia dróg oddechowych. Podczas gdy osoby zdrowe nie muszą obawiać się konsekwencji, sytuacja wygląda inaczej w przypadku osób z osłabionym układem odpornościowym. Wdychanie zarodników może prowadzić do alergii, astmy, a nawet zapalenia oskrzeli. Maski filtrują przepływające powietrze, ale koronawirus swobodnie przechodzi przez większość z nich. Co innego bakterie i grzyby, które mogą się szybko rozmnażać na ciepłych, wilgotnych maskach. 

 

Najprawdopodobniej bakterie i grzyby dostały się na maski przez ręce, gdy osoby je noszące dotykały ich nieumytymi rękami. Odkrycia te są niepokojące, ale nie są zaskakujące w świetle wiedzy naukowej. Niestety większość osób nosi jednorazowe maski przez kilka dni lub nawet tygodni. Więszość osób nie ma nawet świadomości, że szkodzą sobie nosząc te maseczki, a cyniczni lekarze z telewizji utwierdzają ich w tym twierdząc, że nie można się rozchorować od maski, nie dodając, że przy założeniu, iż każdy zmienia je kilka razy dziennie.

 

Szwajcarskie badania pokazały, jak ważna jest regularna zmiana masek. Specjaliści zgodnie uznają, że zaleca się wymianę masek, gdy tylko stają się wilgotne. Może to być konieczne nawet co pół godziny.

 Żródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/szwajcarzy-zbadali-maski-osob-dojezdzajacych-do-pracy-sa-pelne-bakterii-i-grzybow


środa, 23 września 2020

Czym grozi używanie pasty do zębów i szamponu

 

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley (USA) odkryli, że dzieci, które są narażone na działanie substancji chemicznych zawartych w paście do zębów, szamponie i mydle, mogą mieć skłonności do przedwczesnego dojrzewania płciowego.

Z kolei zwiększa to ryzyko zachorowań na choroby psychiczne, raka piersi i organów płciowych – informuje „The Star”.
W badaniu uczestniczyło 388 dziewcząt, których stan zdrowia monitorowano od samego urodzenia do wieku dojrzewania. Specjaliści określili główne czynniki, które wpływają na wzrost i rozwój organizmów dzieci. Jednocześnie przedwczesne dojrzewanie określono jak wzrost piersi i pierwsze miesiączki przed skończeniem ósmego roku życia. Wiadomo, że wcześnie dojrzewające dziewczynki, dorastając, borykają się z problemami społecznymi i są podatne na ryzykowne zachowania jako nastolatki. Dziewczęta zwykle wchodzą w okres dojrzewania w wieku 11 lat.
Według specjalistów wczesne dojrzewanie, obserwowane podczas długoletnich badań, może być związane z substancjami chemicznymi w produktach higieny, tj. ftalany, parabeny i fenole. Ich działanie przypomina działanie hormonów, co prowadzi do zakłóceń w funkcjonowaniu układu hormonalnego. Jednak naukowcy podkreślają, że ich wpływ na organizm musi zostać potwierdzony w przyszłych badaniach.

wtorek, 22 września 2020

Kolendra lepsza od wit. D?

 

Ilustracja

Przez Chińczyków uważana za dającą nieśmiertelność, kolendra, albo Coriandrum Sativum [angielski: coriander, hindu: dhaniya], jest potężnym zielem o wielu korzystnych dla zdrowia właściwościach. . . dających mu miano „cudownego ziela”.

a
Mówi się, że Hipokrates, grecki lekarz, który zdobył sławę jako „ojciec medycyny”, często zalecał kolendrę na wiele różnych dolegliwości.
Odkryta przez archeologów w grobowcu egipskiego faraona Tutenhamona, kolendra (znana też jako cilantro albo chińska pietruszka) znana była już w roku 5.000 przed Chrystusem. To zioło ma długą historię, tysięcy lat, stosowania w regionie M Śródziemnego, na Bliskim Wschodzie i w Azji. . . i odgrywało dużą rolę w starożytnej medycynie.
Wiedziano że leczy „ospę”, i jej właściwości lecznicze odnotowano w sanskrycie i w greckich pismach, nasiona kolendry mają imponującą reputację zdrowotną, nawet obecnie mogą jej dorównać bardzo nieliczne zioła. . .
  • W Europie o kolendrze tradycyjnie mówiono jako o roślinie „przeciwcukrzycowej”
  • W Indiach tradycyjnie używano ją z uwagi na właściwości przeciwzapalne
  • W USA kolendra szybko zwiększa swoją popularność jako środek obniżający cholesterol.

Kolendra jest bogata w istotne środki odżywcze

Bardzo popularna z uwagi na właściwości przeciwzapalne, i znana z jej zdolności leczenia długiej listy schorzeń takich jak: ospa, biegunka, owrzodzenia jamy ustnej, niestrawność, zaburzenia miesiączkowania, zatrucie pokarmowe, zapalenie spojówek, choroby skóry, zaburzenia poziomu cukru we krwi, problemy z oczami, osteoporoza, zapalenie stawów, niedokrwistość, reumatyzm, bóle głowy, bezsenność, bóle mięśni i ogólna sztywność.
Jako „brama do zdrowia”, kolendra ma silne właściwości pomagające wątrobie, i jest doskonałym źródłem składników odżywczych i flawonoidów. Jest również fenomenalnym źródłem minerałów, takich jak: potas, wapń, mangan, żelazo i magnez, jak również kwas foliowy, niacyna, ryboflawina, beta-karoten, oraz dużej ilości witamin C, A i K – wszystkie istotne dla optymalnego zdrowia.

Kolendra pomaga witaminie D

Witamina D, niewątpliwie powinna być istotnym składnikiem dziennej dawki. Ale poleganie tylko na niej może być DUŻYM BŁĘDEM, bo:
  • Większość suplementów NIE wchłania się dobrze. Witamina D wymaga witaminy K dla poprawnej syntezy
  • Witamina D to prohormon – wymaga odpowiedniej ilości „zdrowego cholesterolu” do produkcji przydatnej formy
  • Witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach. Jej absorpcja cierpi z powodu braku tłuszczów lipidowych które transportują ją DO komórek
  • Naturalna witamina D “ze słońca” nie jest skuteczna i może znacznie zwiększać ryzyko śmiertelnego raka skóry, jeśli brakuje omega-3 i przeciwutleniaczy.

Olej kolendrowy rozwiązuje „problemy z wit. D”

Skoro wit. D jest rozpuszczalna w tłuszczach, potrzebuje zdrowych tłuszczów by skutecznie działać. Nasiona kolendry są pełne kwasów tłuszczowych i olejków eterycznych. Ich waga to 28,4% wagi nasionka – całości lipidów!
Jest wiele dowodów na to, że witaminy A i K są niezbędne do prawidłowego przyswajania witaminy D. Jedna dawka kolendry zawiera około 400% zalecanej dawki dziennej witaminy K, i dużą ilość witaminy A.
Patogeny w organizmie obciążają system odpornościowy i mogą wpływać na poziom witaminy D. Obecność antyutleniaczy, bogatych fitoskładników, minerałów i witamin w kolendrze, razemdziałają synergistycznie w zwiększeniu ogólnej odporności organizmu.
Powszechne toksyny takie jak rtęć, ołów, aluminium i kadm, hamują zdolność organizmu produkcji wystarczającej ilości wit. D. Olej z kolendry wykazał się być jednym z najsilniejszych znanych naturalnych chelatorów metali toksycznych, czyli pomaga w usuwaniu z organizmu rtęci, kadmu, aluminium i ołowiu!
Otrzymywanie „naturalnej wit. D” ze słońca z pewnością jest najlepszym sposobem, ale stanowi wielkie ryzyko raka, jeśli w organizmie występuje niedobór przeciwutleniacza i / lub omega-3!
Olej kolendrowy stanowi bardzo dobre źródło przeciwutleniaczy! W zwiększania mocy omega 3, olejek z kolendry wykazał zwiększenie naturalnej biokonwersji kwasu alfa-linolowego na EPA i DHA w badaniach na zwierzętach.

Kolendra reguluje poziom cukru we krwi

W 2009, na świecie było 285 mln chorych na cukrzycę typu 2. Obecnie, w 2014, jest ich 365 mln!
Dzięki stymulującemu działaniu oleju kolendrowego na gruczoły dokrewne, zwiększa się wydzielanie insuliny z trzustki, co podnosi poziom insuliny we krwi. To reguluje prawidłową absorpcję cukru i zapewnia zdrowszy poziom cukru we krwi.

Zwalcza choroby przewlekłe

Metale znane są jako najważniejszy czynnik zachorowań na choroby przewlekłe, takie jak choroba Crohna, fibromialgia, stwardnienie rozsiane i Alzheimera. Kolendra okazała się być potężnym usuwaczem rtęci, kadmu, ołowiu i aluminium z kości i głównego systemu nerwowego.
Jest również jedyną znaną substancją „dostającą się wewnątrz” komórki – wytrąca metale toksyczne przyklejone do organelli komórkowych w obrębie jądra komórki – i faktycznie odwraca uszkodzenia DNA, które spowodowały te metale! Najlepiej zażywać na 30 minut przed jedzeniem żywności zawierającej błonnik lub czyste źródło chlorelli [spirulina].

Trawienie

Olej kolendrowy pomaga w wydzielaniu enzymów i soków trawiennych w żołądku, a tym samym stymuluje ruchy perystaltyczne i ogólnie trawienie. I z uwagi na jego właściwości antyutleniaczowe, antygrzybicze i „antybiotykowe”, olej ten udowodnił, że pomaga w zwiększeniu absorpcji w żołądku.

Candida

Z uwagi na jej właściwości przeciwgrzybicze, kolendra okazała się być skuteczna w zwalczaniu candidy [albicans] i wszelkich towarzyszących jej intruzów trawiennych. To promuje mnożenie się zdrowych bakterii jelitowych i poprawę funkcjonowania systemu odpornościowego.

Regulacja poziomu cholesterolu

Codzienne spożycie oleju kolendrowego zmniejsza ilość uszkodzonych tłuszczów (nadtlenków lipidowych = lipid peroxides) w błonach komórkowych. Badania wykazały, że obniża poziom złego, i podnosi poziom dobrego cholesterolu.
Badania na szczurach wykazały, że zawarta w kolendrze mieszanka kwasów: linolowego, oleinowego, palmitynowego, stearynowego i askorbinowyego (wit. C), skutecznie zmniejsza depozoty cholesterolu wzdłuż ścianek wewnętrznych tętnic i żył.

Nadciśnienie

Konsumpcja oleju kolendrowego wykazała obniżenie ciśnienia krwi u pacjentów cierpiących na nadciśnienie.

Nowotwory

Kolendra zawiera koriandrol, substancję stosowaną w leczeniu raka wątroby. W połączeniu ze zdrową dietą, kolendra jest skuteczna w zapobieganiu pewnych nowotworów takich jak wątroby, piersi i jelita grubego.

Choroby i bakterie przenoszone z pokarmem

Olej kolendrowy jest BARDZO przydatny w podróży! W większości krajów, choroby przenoszone z pokarmu dotykają 30% (albo więcej) populacji. . . i olej ten wykazał DRAMATYCZNE wyniki przeciwko wszelkim głównym chorobom z pokarmu!
Ostatnio opublikowane badania wykazały, że olej kolendrowy może zniszczyć groźne bakterie takie jak E. coli, MRSA, salmonellę i Gram-dodatnią / przetrwalnikującą [Bacillus cereus]. Spośród zbadanych 12 szczepów, każdy z nich wykazał zahamowane rozmnażanie, i większość została zniszczona! Dokonano tego dzięki roztworom zawierającym tylko 1,6% oleju kolendrowego!

Wyobraźmy sobie konsumpcję 100% oleju kolendrowego!

Olej kolendrowy działa uszkadzając błony komórek bakteryjnych, co powoduje zgon komórki – jak mówi badanie opublikowane w Journal of Medical Microbiology. W 2004, badanie opublikowane w Journal of Agriculture and Food Chemistry wykazało, że związek dodecenal (w kolendrze) był 2 razy bardziej skuteczny, niż powszechnie używany antybiotyk, gentamycyna, w zabijaniu salmonelli!
Od dawna wiedziano iż „salsa” ma właściwości antybakteryjne. . . tylko nikt nie wiedział o tym, że odpowiadała za to salsa zawarta w kolendrze.
Podsumowując, NA PEWNO można doświadczyć jakiegoś rodzaju „choroby przenoszonej z żywności” więcej niż raz w życiu. . . ale kiedy ma się obok olej kolendrowy, jest się na nią dobrze przygotowanym!
Szczególnie skoro ten nowy olej kolendrowy (wspomniany poniżej) NIE wymaga przechowywania w lodówce, można go „mieć przy sobie”, w domu i w podróży.
I w końcu czysty, niezafałszowany Olej kolendrowy
Tak, dostępny tutaj: Yes, it’s HERE!
Źródło: http://healthydebates.com/better-vitamin-d/
[. . .]
Z polskich portali:
[. . .] Olejek i nalewka kolendrowa z miodem mają właściwości przeciwdepresyjne, przeciwnerwicowe i przeciwstresowe. W tym celu polecam nalewkę sporządzoną z pognieconych owoców kolendry (100 g owoców na 300 ml alkoholu 30-50%) wymieszać z miodem w proporcji 1:1 i zażywac po 1 łyżce 3-4 razy dziennie.
Napar: 1 łyżke pogniecionych (w moździerzu) owoców kolendry zalać 1 szklanką wrzącej wody lub mleka, przykryć i odstawić na 20 minut, przecedzić, osłodzić miodem naturalnym. Pić kilka razy dziennie po 100 ml. W chorobach nerwowych i przewodu pokarmowego 2-3 razy dziennie, w chorobach przeziębieniowych, przy kaszlu 4-6 razy dziennie.
Nalewka: 3-5 ml 2-3 razy dziennie; przy kaszlu i przeziębieniu na miodzie lub w mleku z miodem. Olejek 4-6 kropli, podobnie jak nalewkę kolendrową.
Nalewkę kolendrową wcierać we włosy przy łupieżu i wypadaniu włosów.
Olejek wcierać w skórę (kolana, biodra, okolice kości krzyżowej, stawu barkowego) przy nerwo-, stawo- i mięśniobólach. Nalewką przemywać cerę bladą, łojotokową i trądzikową.
http://rozanski.li/?p=139
 Tłum. i opracowanie: Ola Gordon  Żródło:http://wolna-polska.pl/wiadomosci/kolendra-lepsza-wit-d-2014-07