Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

czwartek, 28 kwietnia 2022

Cukrzyca może być skutecznie leczona ultradźwiękami

 



Nowe obiecujące badanie pokazuje, że cukrzycę typu 2 można leczyć bez leków. Korzystając z trzech różnych modeli zwierzęcych, naukowcy wykazali, jak krótkie impulsy ultradźwiękowe skierowane na określone skupiska nerwów w wątrobie mogą skutecznie obniżyć poziom insuliny i glukozy.

Jak doniesiono w czasopiśmie Nature Biomedical Engineering, zespół kierowany przez GE Research, w skład którego wchodzą naukowcy z Yale School of Medicine, University of California oraz Feinstein Institute for Medical Research, zademonstrował unikalną, nieinwazyjną technikę ultradźwiękową zaprojektowaną do stymulowania określonych zmysłów nerwy w wątrobie. Technologia ta nosi nazwę Peripheral Focused Ultrasound Stimulation (pFUS) i umożliwia skierowanie wysoce ukierunkowanych impulsów ultradźwiękowych na określone tkanki zawierające zakończenia nerwowe.

 

Użyto tej techniki do badania stymulacji obszaru wątroby zwanego porta hepatis. Obszar ten zawiera splot wątrobowo-portalny, który przekazuje mózgowi informacje o stanie glukozy i składników odżywczych, ale jest trudny do zbadania, ponieważ struktury nerwowe są zbyt małe, aby można je było stymulować indywidualnie za pomocą wszczepionych elektrod. Niedawno opublikowane badanie pokazuje, że krótkie ukierunkowane impulsy pFUS w tym regionie wątroby skutecznie odwracają początek hiperglikemii. Stwierdzono, że leczenie jest skuteczne w trzech oddzielnych zwierzęcych modelach cukrzycy: myszach, szczurach i świniach.

 

Badanie wykazało, że zaledwie trzy minuty skoncentrowanego ultradźwięku każdego dnia wystarczyły do ​​utrzymania prawidłowego poziomu glukozy we krwi u zwierząt z cukrzycą. Obecnie trwają badania na ludziach, aby dowiedzieć się, jak ta metoda pasuje do wyników badań na zwierzętach. Oprócz prostego dowodu jej skuteczności, istnieją jednak inne przeszkody w powszechnym klinicznym zastosowaniu metody.

 

Oczywiście pozytywne wyniki wczesnych badań na zwierzętach mogą oznaczać, że do prawdziwych zastosowań klinicznych jeszcze wiele lat. Zespół badawczy GE poinformował, że przeprowadzono dalsze badania przedkliniczne, w których zbadano różne dawki i czas trwania ultradźwięków. Rozpoczęły się również pierwsze badania na ludziach, a wstępne wyniki spodziewane są jeszcze w tym roku.

 

Nowe badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Nature Biomedical Engineering.

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/cukrzyca-moze-byc-skutecznie-leczona-ultradzwiekami



Badania wykazały, że wiele suplementów diety jest skażonych ukrytymi farmaceutykami

 



Wiele dostępnych bez recepty suplementów diety – zwłaszcza tych stosowanych w celu zwiększenia sprawności seksualnej i utraty wagi – jest skażonych nieujawnionymi składnikami farmaceutycznymi. To główny wniosek z mojej niedawno opublikowanej recenzji w Journal of Clinical Pharmacology.

Analiza bazy danych o oszustwach zdrowotnych przeprowadzonej przez Food and Drug Administration ujawniła 1068 unikalnych suplementów diety sprzedawanych w latach 2007-2021, które zawierały aktywne składniki znajdujące się w lekach na receptę lub uważane za zbyt niebezpieczne do stosowania w organizmie ludzkim. Spośród skażonych suplementów diety zidentyfikowanych w moich badaniach 54 procent dotyczyło dysfunkcji seksualnych, a 35 procent dotyczyło utraty wagi.

 

Chociaż wiele takich produktów jest wycofanych z rynku po odkryciu przez FDA, zamiast tego mogą pojawić się na rynku inne skażone suplementy diety. Dlaczego to jest ważne? Suplementy diety są używane przez 58 procent dorosłych Amerykanów. Według ostatnich badań Rady ds. Odpowiedzialnego Żywienia, amerykańscy konsumenci mają umiarkowany poziom zaufania do jakości i bezpieczeństwa suplementów diety. Jednak badania pokazują, że ta zależność jest niewłaściwa, ponieważ wiele suplementów diety zawiera nieoznakowane syntetyczne składniki aktywne.

 

Czym są te ukryte substancje i dlaczego mają znaczenie? Wiele skażonych suplementów odchudzających ukrywa aktywny składnik sibutramina, którą FDA zaleciła do usunięcia z rynku amerykańskiego w 2010 r. po tym, jak badania wykazały, że zwiększa on ryzyko zawałów serca i udarów. A fenoloftaleina, która jest również powszechnie spotykana w suplementach diety w bazie danych FDA, została usunięta z dostępnych bez recepty środków przeczyszczających w 1999 roku, kiedy FDA przeklasyfikowała ją jako „nie jest powszechnie uznawana za bezpieczną lub skuteczną”.

 

Ostrzeżenie FDA pojawiło się po badaniach, które wykazały, że składnik może uszkadzać ludzkie DNA i zwiększać ryzyko raka. Badania ujawniły również obecność składników, które są dopuszczone do stosowania wyłącznie w lekach na receptę. Należą do nich sildenafil i tadalafil, które są stosowane w zatwierdzonych przez FDA lekach na zaburzenia erekcji, takich jak Viagra i Cialis. Takie niezamierzone użycie może być niebezpieczne, ponieważ aktywne składniki tych leków niosą ze sobą ryzyko, takie jak utrata wzroku.


https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/badania-wykazaly-ze-wiele-suplementow-diety-jest-skazonych-ukrytymi-farmaceutykami


środa, 27 kwietnia 2022

30% „zaszczepionych” pilotów oblałoby badania przesiewowe

 

Yoshua Yoder, pilot linii lotniczych i współzałożyciel U.S. Freedom Flyers USFF, powiedział podczas środowego wywiadu, że kardiolog powiedział mu, że gdyby linie lotnicze przeprowadzały pewne badania zdrowotne, 30 procent obecnie latających pilotów prawdopodobnie zostałoby zdyskwalifikowanych z powodu szczepień wywołujących choroby serca.

Yoder powiedział milionerowi i założycielowi Vaccine Safety Research Foundation, Steve’owi Kirschowi, że jego grupa otrzymała setki raportów na temat pilotów latających samolotami, którzy cierpieli z powodu niepożądanych skutków ubocznych szczepionek przeciw COVID-19.

Pilot zauważył, że najważniejsze zgłaszane problemy zdrowotne obejmują bóle w klatce piersiowej, zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie osierdzia. Yoder powiedział, że trzech zaszczepionych pilotów zadzwoniło do niego wczoraj i powiedziało, że „obecnie latają z bólami w klatce piersiowej”, a inny powiedział, że jest leczony przez kardiologa. Zaznaczył, że piloci chcą pozostać anonimowi, ponieważ nie chcą stracić pracy.

Yoder powiedział, że U.S. Freedom Flyers chcieliby znaleźć rozwiązanie dla tych pilotów i współpracować z lekarzami, Federalną Administracją Lotnictwa (FAA), liniami lotniczymi i związkami zawodowymi, aby opracować protokół, aby mieli „pewny rodzaj ochrony”, który pozwoliłby pilotom otwarcie mówić o tym, co się z nimi dzieje.

USFF utworzono jesienią ubiegłego roku, aby pomóc pracownikom branży transportowej przeciwstawić się federalnym przepisom dotyczącym szczepień.

„Obawiam się, że jeśli nadal będziemy podążać tą ścieżką, to w pewnym momencie skończy się to katastrofą” – powiedział. „Gdyby pasażerowie rzeczywiście wiedzieli, co się dzieje w liniach lotniczych i FAA, byliby wściekli i wszyscy zakładaliby pozwy zbiorowe przeciwko im wszystkim”. Yoder dodał, że światowej sławy kardiolog dr Peter McCullough powiedział mu, że gdyby piloci byli regularnie testowani, znaczna ich liczba prawdopodobnie musiałaby zostać uziemiona.

Na podstawie: Usfreedomflyers.orgStevekirsch.substack.comRoar-assets-auto.rbl.ms
Źródło oryginalne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl  https://wolnemedia.net/30-zaszczepionych-pilotow-nie-przeszloby-badan-przesiewowych/

czwartek, 21 kwietnia 2022

Upuszczanie krwi może być znowu w modzie. Badacze twierdzą, że zmniejsza ilość chemikaliów we krwi

 


Substancje perfluoroalkilowe i polifluoroalkilowe (PFAS) są wszędzie i są "wieczne”. To chemikalia, które są częścią plastiku i nigdy się nie rozkładają. Powiązano je dotychczas z licznymi chorobami, ponieważ zaburzają delikatną równowagę mikrobiomu jelitowego, powodują astmę i inne choroby płuc, a teraz przedostały się do naszego krwioobiegu, gdzie są trudne do usunięcia. Ale są na to sposoby.

Przełomowe badanie wykazało, że regularne oddawanie krwi może oczyścić krwioobieg z PFAS. Upuszczanie krwi może być zatem znowu w modzie jak w średniowieczu, bo okazuje się być sposobem na to aby pozbyć się z organizmu substancji chemicznych, które się do niego dostały pozornie na zawsze.

 

W badaniu, opublikowanym w czasopiśmie JAMA Network Open, wzięło udział 285 australijskich strażaków, którzy oddali krew i osocze w ciągu 12 miesięcy. Strażacy są bardziej narażeni na działanie PFAS niż ogół społeczeństwa, co czyni je idealnym studium przypadku. Strażacy zostali podzieleni na trzy grupy: jedna oddawała osocze co sześć tygodni, druga oddawała krew co 12 tygodni, a trzecia była pod obserwacją. 

 

Najskuteczniejszą interwencją było oddanie osocza, które zmniejszyło średnie poziomy PFOS w surowicy o 2,9 ng/ml w porównaniu do 1,1 ng/ml w przypadku donacji, istotna różnica; podobne zmiany zaobserwowano w przypadku innych PFAS” – czytamy w badaniu. Innymi słowy, oddawanie osocza okazało się skuteczniejsze niż oddawanie krwi; chociaż obie opcje były skuteczne w zmniejszaniu całkowitej ilości chemikaliów w krwiobiegu. To ważne, bo jak dotąd żadna inna interwencja nie pomogła obniżyć poziomu PFAS we krwi.

Żródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/upuszczanie-krwi-moze-byc-znowu-w-modzie-badacze-twierdza-ze-zmniejsza-ilosc-chemikaliow


środa, 20 kwietnia 2022

Polska wypowiada Pfizerowi kontrakt na szczepionki przeciw COVID-19. Czy to definitywny koniec rządowej pandemii?

 


Polska wypowiedziała kontrakt na szczepionki przeciwko COVID-19 firmy Pfizer. Oznacza to wstrzymanie nowych dostaw preparatu. Wygląda na to, że odwołano też tym samym kolejną falę pandemii COVID19, którą rządzący przecież zawsze mogli odpalić w trakcie najbliższego sezonu grypowego jeśli tylko im się to opłaci.

To niesamowite, że jeszcze w styczniu bieżącego roku, rządzący w Polsce politycy PiS chcieli dyskryminować ludzi, którzy nie wstrzyknęli sobie zaordynowanego preparatu, powodującego przedłużenie subskrybcji na prawa obywatelskie. Jeszcze kilka miesięcy temu planowano przepchnąć jakieś szalone przepisy prawne zobowiązujące wszystkich pracujących Polaków do cotygodniowego testowaniu wszystkich za pomocą patyczka w mózgu.

 

Już pod koniec lutego okazało się, że wariant Omikron koronawirusa został zastąpiony przez ... Władimira Putina i jego wojnę na Ukrainie. Z dnia na dzień okazało się, że nasi rządzący kończą z tresowaniem ludzi COVIDem i zaczynają tresować ich wojną. Po zaledwie kilku tygodniach nie tylko nie ma już w Polsce pandemii wirusa grypopodobnego, ale Polska zdążyła też wypowiedzieć lekkomyślnie zawarty kontrakt na dostawy preparatów zwanych "szczepionkami przeciw COVID". Można powiedzieć, że obserwujemy spektakularny finał rządowej akcji #SzczepimySię

 

„…Poinformowaliśmy zarówno Komisję Europejską, jak i głównego producenta szczepionek, że odmawiamy przyjmowania szczepionek w tej chwili, odmawiamy wykonywania płatności…” - mówi Adam Niedzielski.

Im więcej temu podobnych ruchów , tym bardziej jasne staje się, że COVID był przekręt stulecia, w którym bynajmniej nie chodziło o walkę z wirusem , a wręcz przeciwnie - o walkę z ludźmi w obronie wirusa. Z takim szalonym światem mieliśmy do czynienia przez ponad dwa lata.  Teraz pozostaje zastanowić się kto miał szczere intencje ochrony ludzi, a kto w pełni świadomy w tym przekręcie uczestniczył. 

Żródło: https://zmianynaziemi.pl/bezcenzury/polska-wypowiada-pfizerowi-kontrakt-na-szczepionki-przeciw-covid-19-czy-definitywny


Izraelscy naukowcy hodują rdzeń kręgowy

 



Paraliż spowodowany urazem kręgosłupa przez długi czas pozostawał nieuleczalny. Czy postęp naukowy może postawić ludzi na nogi? Po raz pierwszy na świecie naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie stworzyli trójwymiarową ludzką tkankę rdzenia kręgowego i wszczepili ją do laboratoryjnego modelu chronicznie sparaliżowanego pacjenta, wykazując wysokie wskaźniki skuteczności w przywracaniu zdolności chodzenia.

Teraz naukowcy przygotowują się do kolejnego etapu badań, tj. badań klinicznych na ludziach. Liczą, że za kilka lat sparaliżowanym osobom zostaną wszczepione sztuczne tkanki, które pozwolą im wstać i znowu chodzić. Jak leczyć kontuzję kręgosłupa?

 

„Nasza technologia opiera się na pobraniu niewielkiej biopsji tkanki tłuszczowej pacjenta z jamy brzusznej” – wyjaśnia profesor Tal Dvir, który kierował zespołem badawczym. „Ta tkanka, podobnie jak wszystkie tkanki w naszym ciele, składa się z komórek wraz z macierzą pozakomórkową zawierającą substancje, takie jak kolageny i cukry. Po oddzieleniu komórek od macierzy zewnątrzkomórkowej wykorzystaliśmy inżynierię genetyczną do przeprogramowania komórek, przywracając je do stanu podobnego do embrionalnych komórek macierzystych, czyli komórek zdolnych do stania się dowolnym typem komórki w ciele”.

 

Z macierzy zewnątrzkomórkowej naukowcy stworzyli spersonalizowany hydrożel, który nie wywołuje odpowiedzi immunologicznej ani odrzucenia po wszczepieniu. Następnie zamknęli komórki macierzyste w hydrożelu i w procesie naśladującym rozwój embrionalny rdzenia kręgowego przekształcili komórki w trójwymiarowe implanty sieci neuronowych zawierające neurony ruchowe.

 

Implanty ludzkiego rdzenia kręgowego zostały następnie wszczepione do dwóch różnych grup modeli laboratoryjnych,tj. tych, którzy dopiero niedawno zostali sparaliżowani (model ostry) i tych, którzy byli sparaliżowani przez długi czas (model przewlekły), co odpowiada jednemu rokowi u ludzi. Po implantacji 100% modeli laboratoryjnych z ostrym porażeniem i 80% modeli z przewlekłym porażeniem odzyskało zdolność chodzenia.

 

Przełomowe badanie było prowadzone przez zespół badawczy prof. Tal Dvir z Centrum Biotechnologii Regeneracyjnej im. Sagola, Shmunis School of Biomedicine and Cancer Research oraz Wydziału Inżynierii Biomedycznej Uniwersytetu w Tel Awiwie. W skład zespołu laboratoryjnego profesora Dvira wchodzą doktorant Lior Wertheim, dr Reuven Edri i dr Jona Goldschmit. Inni uczestnicy to prof. Irit Gat-Viks z Shmunis School of Biomedicine and Cancer Research, prof. Yaniv Assaf z Sagola School of Neurology oraz dr Angela Ruban ze Stanley Steyer School of Health Professions na Wydziale Medycyny Sacklera i Uniwersytet w Tel Awiwie.

 

Jak leczyć pacjentów z paraliżem? Spokojnie, lagodnie, zwierzęta modelowe przeszły szybką rehabilitację, po której były w stanie w pełni chodzić. Jest to pierwszy na świecie przypadek, w którym wszczepione ludzkie sztuczne tkanki doprowadziły do przywrócenia zwierzęcego modelu przewlekłego paraliżu.

 

„Naszym celem jest wyprodukowanie spersonalizowanych implantów rdzenia kręgowego dla każdej sparaliżowanej osoby, umożliwiając regenerację uszkodzonej tkanki bez ryzyka odrzucenia” – tłumaczy prof. Dvir.

 

Opierając się na rewolucyjnej technologii inżynierii narządów opracowanej w laboratorium prof. Dvira, połączono siły z partnerami branżowymi, aby w 2019 r. stworzyć Matricelf. Firma przyjmuje podejście prof. Dvira do komercyjnego udostępnienia leczenia implantów rdzenia kręgowego osobom z paraliżem.

 

Prof. Dvir, kierownik Centrum Biotechnologii Regeneracyjnej im. Sagola i kierownik projektu implantów narządowych i tkankowych nowej generacji w Katedrze Rodziny Closner, podsumowuje:

 

„Mamy nadzieję osiągnąć etap badań klinicznych na ludziach w ciągu najbliższych kilku lat i postawić tych pacjentów na nogach. Program przedkliniczny firmy został już omówiony z FDA. Ponieważ oferujemy najnowocześniejszą technologię w medycynie regeneracyjnej i ponieważ obecnie nie ma alternatywy dla sparaliżowanych pacjentów, mamy wszelkie powody, aby oczekiwać stosunkowo szybkiego zatwierdzenia naszej technologii”.

Żródło:https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/izraelscy-naukowcy-hoduja-rdzen-kregowy


niedziela, 17 kwietnia 2022

Masowa aborcja po szczepieniach na COVID-19

 Według jednej z klinik leczenia niepłodności co najmniej 75 procent kobiet będących w pierwszym trymestrze ciąży, które otrzymały szczepionkę na koronawirusa z Wuhan (COVID-19), poroniło.

W odcinku programu „The Ben Armstrong Show” z 11 kwietnia gospodarz odtworzył klip, w którym senator Malcolm Roberts z Queensland w Australii ujawnił odkrycia lokalnej kliniki ginekologicznej dotyczące rosnącej liczby kobiet mających trudności z zajściem w ciążę.

Według Robertsa około 13 procent kobiet na całym świecie ma poronienia. Ale wskaźnik poronień wzrósł do 50 procent w przypadku zaszczepionych kobiet. U osób zaszczepionych w pierwszym trymestrze wskaźnik poronień wzrósł do 75 procent. „To bardzo ważna informacja, która jest ignorowana” – powiedział Ben Armstrong.

Wydaje się, że władze zdrowotne nie mogą się zdecydować ws. bezpieczeństwa preparatów. Wielka Brytania początkowo stwierdziła, że ​​dla kobiet w ciąży zaszczepienie się na COVID-19 nie jest bezpieczne. Jednak do końca kwietnia 2021 r. Wspólny Komitet ds. Szczepień zaktualizował swoje wytyczne, stwierdzając, że szczepionki przeciw COVID-19 nie budzą szczególnych obaw dotyczących bezpieczeństwa w związku z ciążą.

BBC poinformowało o tej aktualizacji wraz z podobnymi zaleceniami płynącymi od wielu autorytetów medycznych, którzy powiedzieli, że powinno się uważać na dawkę. Wyjaśniając przyczynę zmiany wytycznych, BBC powołała się na badanie przeprowadzone przez Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) obejmujące ponad 90 000 kobiet w ciąży, mówiąc, że nie ma dowodów na to, że jakakolwiek szczepionka może powodować problemy z płodnością. Dane CDC stanowią część szerszego badania, w którym stwierdzono, że nie ma wyraźnych sygnałów dotyczących bezpieczeństwa wśród kobiet w ciąży, które otrzymały szczepionki mRNA COVID-19.

Jednak Agencja Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej zaleciła kobietom w ciąży i karmiącym piersią, aby unikały przyjmowania szczepionki COVID-19 ze względu na ograniczone dane dotyczące jej skutków. Ponadto Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła w styczniu 2021 r., że stosowanie szczepionki Moderna COVID-19 u kobiet w ciąży nie jest zalecane.

Źródło oryginalne: NaturalNews.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl  https://wolnemedia.net/masowa-aborcja-po-szczepieniach-na-covid-19/

Mózg człowieka jest opóźniony o 15 sekund, twierdzą naukowcy

 


Naukowcy odkryli, że ludzki mózg pokazuje nam obrazy z pewnym opóźnieniem. Zamiast analizować każdą informację wizualną, nasz mózg pokazuje uśredniony obraz tego, co widzieliśmy w ciągu ostatnich 15 sekund. W ten sposób tworzy iluzję stabilnego otoczenia.

Oczy są nieustannie bombardowane danymi wizualnymi o kształtach, kolorach i ruchu w naszym otoczeniu. Tych informacji jest tak dużo, że nasz mózg po prostu nie jest w stanie przetwarzać wszystkiego w czasie rzeczywistym. Zdaniem naukowców, gdyby mózg pokazywał nam wszystko w czasie rzeczywistym, świat byłby dla nas chaotyczny i mogłoby nam się wydawać, że mamy halucynacje.

 

Dlatego ludzki mózg próbuje radzić sobie z tym problemem, stosując pewne opóźnienie, aby zachować iluzję stabilnego otoczenia. Potwierdzili to naukowcy z Uniwersytetu w Aberdeen i Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.  W najnowszym eksperymencie wzięło udział kilkuset ochotników.

 

Badacze poprosili ich, aby obejrzeli krótki filmik przedstawiający twarz szybko starzejącej się osoby. W ciągu 30 sekund ochotnicy musieli porównać twarz na początku tego nagrania z twarzą na końcu, a następnie oszacować różnicę wieku. Większość osób odpowiedziała, że twarz na końcu jest młodsza niż była w rzeczywistości. Podany przez nich wiek odpowiadał zmianie, która została pokazana 15 sekund wcześniej.

Zdaniem naukowców eksperyment ten potwierdza, że nasz mózg pokazuje nam uśredniony obraz tego, co widzieliśmy w ciągu ostatnich 15 sekund. To wyjaśniałoby, dlaczego nie dostrzegamy krótkotrwałych, subtelnych zmian. Badacze twierdzą, że mózg przetwarza informacje z przeszłości, ponieważ jest to wydajniejsze, szybsze i wymaga mniejszego nakładu pracy.

Żródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/mozg-czlowieka-jest-opozniony-o-15-sekund-twierdza-naukowcy


piątek, 15 kwietnia 2022

Ponad połowa światowej populacji cierpi na bóle głowy

 



Dla niektórych ból głowy oznacza zażywanie aspiryny, paracetamolu lub ibuprofenu. Ale wiele osób cierpi na bardziej stałe i silne bóle głowy. Nowe badanie oceniło zasięg tego zaburzenia na całym świecie, a wyniki są oszałamiające. Zespół kierowany przez epidemiologów z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii podsumował dane z badań epidemiologicznych dotyczących bólu głowy od 1961 do końca 2020 roku - dane obejmowały ogólny ból głowy, migrenę i napięciowy ból głowy i wykazały, że 52 procent ludzi cierpi każdego roku na jakąś formę bólu głowy.

Skontrolowane 357 publikacji pochodziło głównie z krajów o wysokim dochodzie. Grupa obejmowała badania, w których próbowano uczestników nie tylko w ramach badań klinicznych, ale także w różnych warunkach, w tym pracowników firm, studentów uniwersytetów i personelu szpitalnego. Ogólnie rzecz biorąc, autorzy szacują globalną częstość występowania migreny na 14%, a napięciowych bólów głowy na 26%. Każdego dnia 15,8 procent światowej populacji odczuwa ból głowy.

 

Naukowcy odkryli również, że wszystkie rodzaje bólów głowy występowały częściej u kobiet niż u mężczyzn, przy czym migrena różniła się najbardziej (17% u kobiet i 8,6% u mężczyzn). Kobiety częściej zgłaszały bóle głowy jako stały problem zdrowotny, przy czym 6% kobiet zgłasza bóle głowy przez 15 lub więcej dni w miesiącu, w porównaniu z 2,9% mężczyzn. Wiele z przeanalizowanych badań dokonało własnych szacunków globalnego rozpowszechnienia bólów głowy, ale miały one tendencję do znacznych różnic.

 

Modelowanie wykazało, że 6 procent zmienności w szacunkach dotyczących migreny można wyjaśnić różnymi latami publikacji badań, przy czym szacunki dotyczące częstości występowania wzrastają wraz z późniejszą publikacją. Nie było jednak związku między datą publikacji a innymi rodzajami bólu głowy. Chociaż migrena wydaje się nasilać, zespół zauważa, że ​​nie jest to jedyne możliwe wytłumaczenie. Pozorny wzrost częstości występowania migreny z biegiem czasu może być rzeczywisty, prawdopodobnie związany ze zmianami środowiskowymi, fizycznymi, behawioralnymi lub psychologicznymi, ale bardziej prawdopodobny jest to ze zmian metodologicznych na przestrzeni lat prowadzących do lepszych metod dostępu i zaangażowania oraz ulepszonej diagnostyki narzędzia.

 

Ponieważ większość badań została przeprowadzona w krajach o wysokich dochodach z rozwiniętymi systemami opieki zdrowotnej, autorzy ostrzegają przed uogólnianiem wyników na wszystkie kraje. Gdyby można było zebrać więcej danych z krajów o średnich i niskich dochodach, byłyby to dokładniejsze szacunki globalne. Chociaż pozostaje pewna niepewność co do dokładnych danych dotyczących globalnego rozpowszechnienia bólu głowy, ten przegląd, wraz z innymi badaniami, konsekwentnie pokazuje, że bóle głowy są ogromnym problemem na całym świecie.

Żródło: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ponad-polowa-swiatowej-populacji-cierpi-na-bole-glowy