Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

sobota, 22 października 2016

Gorzki posmak aspartamu

Niepodpisana grafika związku chemicznego; prawdopodobnie struktura chemiczna bądź trójwymiarowy model cząsteczkiBy Myling - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=3548861ródło:

foto: Wikimedia Commons/CC
Długo zastanawiałem się czy umieścić ten post, wszakże prawie każdy zetknął się ze popularnym słodzikiem, niemniej historia wprowadzenia Aspartamu na rynek mogłaby posłużyć niejednemu reżyserowi do nakręcenia thrillera.
Kryjący się pod kodem E951 Aspartam jest szeroko stosowany w przemyśle spożywczym. Najczęściej stosowany pod nazwami NutraSweet, Equal, Sugar Free, Cenderel, występuje w napojach niskokalorycznych, gumie do żucia, drażetkach odświeżających oddech, wędlinach, rybach w folii i konserwach oraz coraz częściej pojawia się w produktach farmaceutycznych, szczególnie w tych dla diabetyków.
Historia tego związku datuje się na rok 1965, kiedy w firmie farmaceutycznej Searle&Company, przez przypadek zostały odkryte molekuły Aspartamu. Odkrywając korzyści płynące z produkcji tego związku przedstawiciele koncernu złożyli wniosek do FDA (Amerykańska Agencja ds Żywności i Leków), o zgodę na wprowadzenie aspartamu na rynek.
Po latach sporów o wyniki badań jakie miały miejsce w latach 70-tych, w 1981 agencja atestowała produkt i wprowadziła na rynek pod nazwą NutraSweet. Szeroki strumień popularnego słodzika zalał rynek amerykański. Badania przeprowadzone przez Searle zostały bezkrytycznie przyjęte przez WHO (Światowa Organizacja Zdrowia) i w połowie lat 80-tych, uzyskawszy atest FSA (Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności) aspartam przekroczył bramy starego kontynentu, stając się nieodłącznym składnikiem diety Europejczyków.
I wydawałoby się że to koniec tej historii, gdyby nie neurolog John Onley, którego publikacje wywołały burzę. Niezależne badania potwierdzały wzrost zachorowań na złośliwe nowotwory mózgu, padaczkę i depresje, ponadto podobnie jak w przypadkach kwasu asparaginowego i glutaminianu sodu, odnotowano niszczący wpływ aspartamu na komórki nerwowe. Agencja wprowadzając na rynek aspartam dopuściła się poważnych zaniedbań. Po ostrzeżeniu wysłanym przez Onleya, FDA rozpoczęła śledztwo w którym odkryto związki między firmą Searle i przedstawicielami FDA.
W latach 1976-80, kiedy Aspartam wszedł na rynek, agencją kierował Donald Rumsfeld (późniejszy sekretarz obrony w gabinecie Georga W.Busha). Jak się okazało, karierę polityczną Rumsfelda wspierała firma Searle, na której czele stanął po tym, jak przestał pełnić rolę Sekretarza Obrony w rządzie Geralda Forda. Po wygranych wyborach prezydenckich przez Regana, wpłynął na nominacje nowego przewodniczącego FDA. Nowe władze zbagatelizowały poprzednie stanowisko agencji i wprowadziły aspartam na rynek amerykański.
Powstaje pytanie czy Searle kiedykolwiek przeprowadzała badania zanim wystąpiła z wnioskiem o atest? Przedstawiciele koncernu zapewniali o wieloletnich testach, jednak nie było organu który mógłby to zweryfikować.
Badania nie powinny być finansowane przez firmy, które są stroną, bo przez to wyniki budzą wiele uzasadnionych wątpliwości, a nieprzychylne opinie zwykle kończą się nagonką na naukowców. Normą jest podważanie osiągnięć, a nawet zastraszenia prowadzące do strachu przed prowadzeniem niezależnych badań. Tylko nieliczne instytuty opierają się wpływowym koncernom, upubliczniając wyniki przeprowadzonych badań. Niestety wygląda to na walkę Dawida z Goliatem. Jeśli nie zapadną odpowiednie regulacje wspierające niezależne badania, to czeka nas nieuchronnie postępująca epidemia nowotworów oraz wielu innych schorzeń.
Łukasz Kuk