Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

środa, 1 sierpnia 2018

Ta zabawka dla dzieci zawiera niebezpieczne dla zdrowia chemikalia

Z pozoru niegroźne i dość popularne zabawki dla dzieci mogą zawierać niebezpieczne dla ich zdrowia chemikalia – ujawniła organizacja Which?.


Produkty zwane po angielsku „slime and slime”, czyli produkty rozciągliwe i plastyczne, są obecnie numerem jeden wśród zabawek dla naszych dzieci. Organizacja Which? ujawniła jednak, że niektóre z nich mają co najmniej cztery razy więcej boru, niż dopuszczają to przepisy. Bor jest często stosowany w kroplach do oczu, lekach antyseptycznych oraz proszkach do prania, ale stosuje się go także w tzw. boraksie, który jest podstawowym składnikiem we wspomnianych zabawkach i może wywoływać uciążliwe nudności i kłopoty z żołądkiem.
Większa dawka tego pierwiastka może być niebezpieczna dla zdrowia, ponieważ może wywołać stany zapalne skóry, wstrząsy, konwulsje, zawroty głowy, biegunki, wymioty, a nawet depresję! Przepisy unijne dla zabawek typu „slime and slime” stanowią, że mogą one zawierać nie więcej niż 300 mg boru na kilogram, jednak z informacji zgromadzonych przez organizację Which? wynika, że aż osiem na jedenaście takich zabawek przekracza ten limit. Zabawką, która ma przekroczoną ilość boru, jest między innymi „Toysmith Jupiter Juice”, która w 1 kg zawiera aż 1400 mg boru, co jest aż czterokrotnym przekroczeniem dopuszczalnego limitu.
Przedstawiciele organizacji twierdzą, że wszystkie produkty, które miały przekroczone dopuszczalne normy boru, były dostępne w serwisie Amazon, ale zostały z niego już wycofane. Organizacja konsumencka Which? twierdzi ponadto, że skażone zabawki przeszły kontrolę Office for Product Safety and Standards.
„W systemie kontroli produktów powinny zajść poważne zmiany. Fabryki muszą zaprzestać produkowania niebezpiecznych zabawek, a urzędnicy kontrolujący i dopuszczający zabawki do obrotu powinni o wiele lepiej wykonywać swoją pracę” – powiedziała Nikki Stopford z organizacji Which?.
Zabawki typu „slime and slime” są obecnie hitem numer jeden wśród zabawek dla dzieci, więc każdy rodzic powinien być też świadom związanych z nimi zagrożeń.