Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

sobota, 19 czerwca 2021

Ciężkie życie wyszczepienców, strach przed zakrzepami w samolocie i ryzyko fototoksyczności po opalaniu

 






Jeszcze niedawno wydawało się, że ludzie szczepieni przeciw COVID staną się obywatelami pierwszej kategorii, nadludźmi, którzy mają więcej praw obywatelskich od reszty niezaszczepionych. Kandydaci do tej kasty zagadywani podczas oczekiwania na zastrzyk szczęścia, przeważnie mówiąc o motywacjach do kuju kuju twierdzili, że wstrzykują sobie te preparaty, bo chcą polecieć na wakację. Okazuje się, że może to być dla tych biednych nieboraków potencjalnie niebezpieczne.

W styczniu 2021 roku rozpoczęło się masowe wstrzykiwanie eksperymentalnych preparatów zwanych szczepionkami przeciw COVID. Dopuszczono je warunkowo do używania przez rok a badania kliniczne większości z nich kończą się dopiero w 2023 roku.

 

Mimo to rozpętano gigantyczną operację propagandową usiłując zmusić wszystkich prośbą lub groźbą, do wstrzyknięcia sobie tych specyfików. Stworzono przy tym wrażenie, że "wyszczepieńcy" stają się nadludźmi, którzy koronawirusom się nie kłaniają i będą mogli wmawiać sobie, że żyją jak dawniej. 

 

Żeby wyszczepieńcy poczuli się lepszymi od reszty nieposłusznego stada, wprowadzono rozporządzeniem nielegalną i niezgodną z konstytucją dyskryminację sanitarną znaną z czasów gdy naziści na ziemiach polskich walczyli z tyfusem plamistym w połowie XX wieku. 

 

Koncerty tylko dla zaszczepionych, imprezy masowe tylko dla zaszczepionych, a wkrótce kto wie gdzie jeszcze nie będzie się obsługiwać normalnych ludzi jeśli nie pokażą znamienia bestii w formie kodu QR.

 

To jest właśnie przedstawiane jako zysk. Fakt, że na bramce segregacyjnej ktoś z czytnikiem dokona selekcji na lepszych, z kodem QR i resztę podludzi. Ma to wywołać presję społeczną i uzmysłowić ludziom, że opór jest bezcelowy. Trzeba przyjąć eksperymentalne preparaty albo liczyć się z pozbawieniem praw człowieka. 

 

Ostatnie informacje wskazują na to, że wyszczepieńcy muszą uważać realizując plan wakacji zagranicznych. Nie od dziś wiadomo, że latanie samolotami może wzmagać problemy z krzepliwością krwi co powoduje występowanie zakrzepicy. Jak wiadomo zakrzepy to też najczęściej występujące ciężkie negatywne odczyny poszczepienne po tych preparatach. 

 

Jak podało australijskie SkyNews, niektóre hiszpańskie i rosyjskie linie lotnicze odradzają wyszczepieńcom aby latali samolotami ze względu na wysokie ryzyko powstania zakrzepów krwi po szczepieniu.

 

Na dodatek włoscy lekarze ostrzegli wyszczepieńców i osoby, które przeszły Covidka, aby nie korzystali z kąpieli słonecznych. Ostrzeżenie wydali lekarze z rzymskiej kliniki Idi. Innymi słowy najpierw taki amator zagranicznych wyjazdów będzie musiał zaryzykować ewentualnymi zakrzepami w samolocie, siedząc w nim cały czas w szmatce na twarzy.

 

Potem autobusem lub taksówką do hotelu - oczywiście w masce - w samym hotelu w masce, wyjść na Słońce nie można a w głowie przyświeca jeszcze pytanie o to czy zakrzepy nie powstaną w czasie lotu powrotnego. Po prostu sama przyjemność takie wczasy.

 

A miało być tak pięknie...

 

Źródła:

https://www.vrijspreker.nl/wp/2021/05/niet-vliegen-voor-gevaccineerden/

https://www.healthline.com/health/blood-clots-and-flying#risk-factors  

https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ciezkie-zycie-wyszczepiencow-strach-przed-zakrzepami-w-samolocie-i-ryzyko-fototoksycznosci