Rzecznik rządu Piotr Müller nie wykluczył, że w Polsce pojawia się nowe obostrzenia dla osób niezaszczepionych na wzór francuski. „To decyzja, która byłaby daleko idąca, ale nie mogę w pełni wykluczyć takiego wariantu” – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller w Polsat News, którego zapytano o możliwość wprowadzenie w Polsce modelu na wzór francuskiego, czyli dostęp do niektórych miejsc miałyby tylko osoby zaszczepione.[SN]
Tymczasem Niedzielski kontynuuje kampanię szczucia na nieszczepionych i promocji eksperymentalnych preparatów genetycznych zwanych „szczepionkami na COVID-19”, których nie chcą 2/3 obywateli. „To nas jest zdecydowanie więcej, nie dajmy się zakrzyczeć nielicznej grupie antyszczepionkowców. I naprawdę szczepmy się” – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.[SN]
Podczas spotkania z dziennikarzami w poniedziałek przed ośrodkiem zdrowia w miejscowości Jeżowe na Podkarpaciu, gdzie najmniej mieszkańców w skali Polski jest zaszczepiona, pojawiła się grupa około 20 przeciwników szczepień. Wśród nich był poseł Konfederacji Grzegorz Braun. „To jest bardzo trudny dzień, ponieważ tutaj towarzyszy nam ruch antyszczepionkowy, który stara się zaburzyć nasze dzisiejsze spotkanie” – powiedział Niedzielski. Jak zaznaczył, doszliśmy do takiego punktu w czasie, kiedy te normalne rozmowy są bardzo utrudnione (przez „normalne rozmowy” minister zdrowia ma zapewne na myśli monolog rządowo-propandemiczny, bo kiedy redaktor Pospieszalskiego zaprosił do programu „Warto rozmawiać” lekarzy krytykujących rząd, natychmiast go zwolniono z TVP – przypis WM). Dodał, że nie ma mowy o przymusie szczepień, „więc zarzuty, które są tutaj artykułowane, są po prostu nietrafione”.[SN]
„Jesteśmy w szczególnej sytuacji, gdzie mamy perspektywę ryzyka niebezpieczeństwa pojawienia się czwartej fali. To szczepienia są dla nas jedynym ratunkiem, tym, co może nas uratować. Jeżeli patrzymy na kraje zachodnioeuropejskie, to widzimy, że tam szczepienia właśnie działają. Bo przy liczbie zakażeń, która jest bardzo wysoka – chociażby w przypadku Wielkiej Brytanii ona wynosi ok. 30 tys. – mamy bardzo mało hospitalizacji i co najważniejsze, mamy bardzo mało zgonów” – powiedział minister (zapominając, że taka sama sytuacja panowała latem rok temu, gdy nie szczepiono – przypis WM).[SN]
Minister odniósł się także do incydentu, do którego doszło w niedzielę po południu w jednym z punktów szczepień w Grodzisku Mazowieckim. Grupa ludzi z logiem organizacji „Polskie Żółte Kamizelki”, która m.in. publikuje informacje zniechęcające do szczepień, próbowała wejść do punktu szczepień przeciw COVID-19. Drogę zagrodzili im pracownicy placówki. Doszło do szarpaniny. Jeden z pracowników punktu został uderzony w twarz. Interweniowała policja. „Wczoraj była bardzo ważna data. Zapamiętajmy 25 lipca jako datę, kiedy po raz pierwszy te wirtualne hejty ze strony antyszczepionkowców przerodziły się w autentyczną, fizyczną agresję. A szczepienia to jedyne, co może nas uratować” – powiedział Adam Niedzielski (nota bene od dawna odczłowieczający krytyków obostrzeń, oraz bezpośrednio odpowiedzialny za skutek potępianej awantury, którą sprowokował swoimi decyzjami medyczno-politycznymi – przypis WM).[SN]
„Wyjątkowym chamstwem jest mówić o „grupce”, gdy wprost zakneblowali usta w Polsce i innych krajach realizujących tę operację. Wybitni naukowcy i lekarze są zastraszani i usuwani z pracy. Blokada informacyjna dla demaskatorów tego pełzającego ludobójstwa jest DOWODEM spisku. (…) Zbrodniarz warszawski milczy wobec faktu, że w np. Anglii i Izraelu liczba nowych przypadków jest proporcjonalnie większa pośród już zaszczepionych. Mamy zaś wywołanie przyśpieszonej mutacji i wysyp nowych odmian wirusa (…)” – komentuje słowa ministra na „Sputniku” użytkownik Zbigniew.[WM]
Tymczasem NFZ opublikował „Zarządzenie w sprawie zasad wypłacania premii motywacyjnej związanej ze szczepieniami przeciwko chorobie COVID-19 świadczeniodawcom realizującym świadczenia lekarza podstawowej opieki zdrowotnej”, z którego wynika, że lekarzom skutecznym w nakłanianiu pacjentów do szczepienia się na COVID-19 będą wypłacane „łapówki” zwane „premią motywacyjną”. Celem „łapówek” nie jest dobro pacjentów, ale wysoka wyszczepialność sama dla siebie. Zarządzenie NFZ „korumpujące” lekarzy znajdziesz TUTAJ.[WM]
Źródło: pl.SputnikNews.com [1] [2] [SN]
Kompilacja w wiadomości, uzupełnienia i dopiski: WolneMedia.net [WM]