Okazuje się, że delta działa zupełnie inaczej niż wcześniejsze szczepy wirusa. Fauci powiedział wprost, że miano wirusa u zaszczepionych, niemal nie różni się od wyników u ludzi niezaszczepionych. Oznacza to, że mimo iż zaszczepieni posiadają mniej cząsteczek wirusa, jest to wciąż wystarczająco do przeniesienia choroby na innych. Delta, powoli staje się szczepem dominującym i wypiera standardowego SARS-CoV2, a więc wygląda na to, że ludzie, którzy przyjęli szczepienia na poprzedniego wirusa, zostali wyrolowani. Ich status sanitarnych nadludzi, zakończy się równo z zapowiadaną od miesięcy jesienną falą pandemii, która najprawdopodobniej, znowu zamknie nas wszystkich w domach.
Wirusy nie ulegają mutacji, chyba że pozwolisz im na replikację i rozprzestrzenianie się w społeczności, dasz im wystarczająco dużo czasu i okazji do mutacji, a otrzymasz nowy wariant” – powiedział Fauci. „Najłatwiejszym, najlepszym i najskuteczniejszym sposobem, w jaki możemy zapobiec pojawieniu się nowego wariantu i zmiażdżyć już istniejący wariant delta, jest zaszczepienie wszystkich.
Ponieważ nasze władze, bardzo uważnie obserwują działania zachodnich państw, nie wykluczone, że już wkrótce podobne nawoływania, a być może nawet i nakazy do noszenia masek przez zaszczepionych, pojawią się w polskojęzycznych mediach. Fauci nie neguje jednak pozytywnego wpływu szczepień na przebieg pandemii. Wręcz przeciwnie, uważa on że pojawienie się tego zjadliwego wariantu, jest rezultatem zaniedbań międzynarodowej społeczności.
Ostatnie ustalenia odnośnie tego, że zaszczepieni zarażają siebie i innych tak jak niezaszczepieni, powinno chyba zakończyć plany dyskryminacji sanitarnej. Jeśli dr Fauci ma rację może to oznaczać, że paszporty covidowe, którymi wprowadzono segregację, są niebezpiecznym narzędziem do rozsiewania wirusa przez zaszczepionych.