Redaktorzy magazynu „Wired” postanowili obliczyć wartość rynkową ponad 50 składników ludzkiego ciała. Konkluzje są dość zaskakujące.
Osoby odpowiedzialne za obliczenia założyły, że 100 procent narządów i składników budujących ludzkie ciała można odzyskać, by je ponownie wykorzystać. W wyliczeniach nie uwzględniły też „kosztów wydobycia surowców z ludzkiego ciała” ani praktyczności takich działań.
Najmniej warte są podstawowe składniki chemiczne. Fosfor zawarty w naszym ciele jest wart 7,12 dolara, potas - 5,95 dolara, a kilkanaście innych substancji jest wartych w sumie około czterech dolarów. Łączna „wartość chemii” w naszych ciałach, to 17,18 dolara.
O wiele większa jest wartość ludzkich narządów. Nasze płuca są warte 58 200 dolarów za każde, serce 57 000 dolarów, a nerki 91 400 dolarów. Cenniejsze od narządów są płyny ustrojowe, tkanki i białka. I tak, choć wątroba ma wartość rynkową 54 100 dolarów, to jest także źródłem nieco ponad 22 gramów transferyny, potrzebnej organizmowi ludzkiemu do przetwarzania żelaza. Gram transferyny jest wart 18 900 dolarów, a więc jej łączny koszt, to 419 920,20 dolara. Przewyższa ona ponad siedem razy wartość samej wątroby.
Jeszcze wyższą wartość ma ludzkie DNA. Wynosi ona ponad 9 milionów dolarów. Najbardziej drogocenny jest szpik kostny, wart 23 miliony dolarów.
Sumując to wszystko wychodzi, że „wartość rynkowa człowieka”, rozpatrywana w tych kategoriach, to 45 618 575 dolarów, czyli prawie 46 milionów.