Australijski naukowiec, Peter Gibson w badaniu z 2011 roku, pokazał, że z chorobą glutenową jest coś nie tak.
Gibson zbadał 37 wyselekcjonowanych pacjentów z niedoczynnością celulozową (NCGS). Przez dwa tygodnie podawano im posiłki zawierające gluten. Dane z badań ujawniły, że efekty specyficzne dla glutenu zaobserwowano tylko u 8% badanych. Jednak te specyficzne dla glutenu efekty, nie zostały powtórzone, co sugeruje, że nie ma dowodów łączących dawki spożycia glutenu i dyskomfortu żołądkowo-jelitowego u pacjentów z NCGS.
Gibson zbadał 37 wyselekcjonowanych pacjentów z niedoczynnością celulozową (NCGS). Przez dwa tygodnie podawano im posiłki zawierające gluten. Dane z badań ujawniły, że efekty specyficzne dla glutenu zaobserwowano tylko u 8% badanych. Jednak te specyficzne dla glutenu efekty, nie zostały powtórzone, co sugeruje, że nie ma dowodów łączących dawki spożycia glutenu i dyskomfortu żołądkowo-jelitowego u pacjentów z NCGS.
Co zatem powoduje chorobę glutenową? Glifosat.
Narodowe Centrum Informacji pestycydów (NPIC) klasyfikuje glifosat, jako herbicyd. Jest stosowany w celu wspierania wzrostu roślin. Po raz pierwszy został zarejestrowany w USA w 1974 roku i od tego czasu stał się najczęściej stosowanym herbicydem na rynku.
Według NPIC, glifosat prawdopodobnie nie wyparowuje po rozpyleniu. Uważany jest za czynnik rakotwórczy dla ludzi i zwierząt. Pszenica, jak i wiele innych zbóż i roślin, opryskiwanych jest glifosatem. Ten środek chemiczny pozostaje w roślinach. Kiedy zjemy chleb z takiego zboża, to wiele osób będzie chorować. Lekarze nie uznają głównej przyczyny, jaką jest glifosat, tylko wymyślili nową chorobę glutenową.
Źródło oryginalne: NaturalNews.com
Źródło polskie: MartaBrzoza.pl
Źródło polskie: MartaBrzoza.pl