Istnieje coraz więcej dowodów na to, że aktywność fizyczna może pomóc w leczeniu depresji. Dotychczas wiadome było, że ćwiczenia poprawiają nam nastrój, choć nie wiedzieliśmy dokładnie dlaczego. Być może nowe badania rzuciły na tę sprawę nieco więcej światła i zachęcą one kolejne osoby do podejmowania regularnego wysiłku fizycznego.
Poczucie smutku, samotności i bezsensu może być skutkiem drastycznych wydarzeń, które miały miejsce w naszym życiu, a czasem taki stan może pojawić się bez konkretnych przyczyn, przynajmniej na pierwszy rzut oka. W obu przypadkach długo utrzymujące się objawy (powyżej dwóch tygodni) mogą świadczyć o depresji. Niegdyś choroba ta była bagatelizowana, ale w obecnych czasach coraz częściej zdajemy sobie sprawę z jej powagi, ponieważ może być tak samo niebezpieczna dla życia i zdrowia człowieka, co pozostałe choroby przewlekłe.
Układ endokannabinoidowy bierze udział w wielu bardzo ważnych procesach fizjologicznych, które zachodzą w naszym organizmie, między innymi regulując gospodarkę energetyczną, ale również powiązania neurohormonalne, nastrój, motywację, głód i sytość. Na układ endokannabinoidowy składają się receptory CB1 i CB2, agonisty egzogenne i endogenne, czyli kannabinoidy i endokannabinoidy oraz enzymy. Każdy endokannabinoid jest powiązany z receptorem komórkowym, może więc wysyłać do komórki sygnał, który zmieni jej funkcjonowanie, a zatem także i zachowanie. To właśnie ten układ jest przez nas stymulowany, gdy wykonujemy aktywność fizyczną. Dzięki nowym badaniom naukowcy zyskali więcej informacji na temat tej zależności.
Podczas badań skupiono się na monitorowaniu zmian nastroju i aktywności układu endokannabinoidowego u 17 dorosłych kobiet w wieku od 20 do 60 lat, u których zdiagnozowano poważną depresję. Pacjentki z różną intensywnością ćwiczyły na stacjonarnych rowerach treningowych. Każda uczestniczka ukończyła dwie trzydziestominutowe sesje ćwiczeń. Jedna charakteryzowała się umiarkowaną intensywnością, a drugą kobiety mogły wykonywać swobodnie, same dostosowując tempo.
Naukowcy odnotowali znaczny wzrost aktywności układu endokannabinoidowego oraz poprawę nastroju u kobiet po wykonaniu ćwiczeń o umiarkowanej intensywności. Efekty potwierdzono na podstawie pobranych próbek krwi oraz odpowiedzi udzielonych przez uczestniczki w ankietach przeprowadzanych przed ćwiczeniem, a także 10 i 30 minut po nim.
Co ważne, nastrój kobiet poprawił się po wykonaniu obu ćwiczeń, jednak zauważalny wzrost aktywności układu endokannabinoidowego odnotowano dopiero po zaleconej aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności. Zaskoczyło to naukowców, ponieważ spodziewali się, że kobiety uzyskają lepszy nastrój, mogąc samodzielnie dostosowywać tempo podejmowanego wysiłku fizycznego.
Oczywiście badanie posiadało wiele ograniczeń, które podważają jego stuprocentową wiarygodność. Przede wszystkim siedemnastoosobowa próba badawcza nie jest wystarczająca. Różniło się również preferowane tempo uczestniczek – niektóre i tak chciały ćwiczyć intensywnie, a niektóre zauważalnie zmniejszały swój wysiłek.
Jak twierdzą sami autorzy badania, znalezienie alternatywy dla farmakologicznego leczenia depresji jest bardzo ważne. Poznanie dokładnej zależności pomiędzy wysiłkiem fizycznym a pracą układu endokannabinoidowego nie tylko pomoże w tworzeniu nowych terapii, ale również przekona samych chorych do podjęcia działania.