Ormus pomocny na obecny czas, odwapnia i zasila szyszynkę, czyli nasz łącznik ze żródłem. Synchronizuje półkule mózgowe. Mój Ormus czyli minerały z różowej soli himalajskiej, która zawiera wszystkie 84 pierwiastki, z których my się składamy. Od milionów lat ,setki metrów w głąb Himalajów jest w nieskazitelnej postaci. Szacuje się że gdyby człowiek zjadał trzy kopiaste łyżki stołowe tej soli dziennie, to by miał zaspokojone dobowe potrzeby na te pierwiastki, ale wiadomo że można zjeść tylko płaską łyżeczkę do herbaty. Więc wytworzenie Ormusu jest takie zbawienne, oddzielając sól od minerałów osiągamy z kg. soli słoiczek z zawartością około trzydziestu łyżeczek do herbaty a jedna taka łyżeczka pokrywa dobowe zapotrzebowanie na te minerały
