Po tym, jak naukowiec z CDC – dr Thomas Thomson – ujawnił publicznie, że CDC celowo fałszowała i ukrywała wyniki własnych badań wskazujące na to iż szczepienie MMR wielokrotnie zwiększa zachorowalność na autyzm, w niektórych krajach lekarze zaczęli kwestionować bezpieczeństwo, skuteczność i celowość masowych szczepień. Wielkie uznanie należy się lekarzom francuskim, którzy solidaryzują się z pacjentami (a nie kartelami farmacji) i rzadko rekomendują dziś szczepienia swym pacjentom. Podobnie postępują lekarze w Niemczech, Holandii i innych krajach Europy zachodniej, gdzie coraz mniej rodziców szczepi swe dzieci.
Wielka szkoda, ze w Polsce takie Hippokratesowskie postawy lekarzy są nadal rzadkie, a prawie wszędzie w mediach dominuje zakłamana propaganda poszczepienna w wykonaniu lobbystów karteli farmacji. Uczciwi lekarze muszą zdawać sobie sprawę, że w naszych czasach badania kliniczne są nagminnie fałszowane i naginane dla potrzeb i korzyści karteli farmacji. Dr Marcia Angell, wieloletnia redaktorka naczelna New England Journal of Medicine (najbardziej prestiżowego czasopisma medycznego świata) napisała: „Nie można dłużej wierzyć większości publikowanych badań klinicznych, ani polegać na opiniach zaufanych lekarzy czy zaleceniach autorytetów medycznych. Nie mam żadnej satysfakcji z tej konkluzji, którą osiągnęłam wolno i niechętnie w ciągu 20 lat jako edytor New England Journal of Medicine.”
Lekarze, którzy zatracili zdolność słuchania pacjentów, uczenia się od nich, i zdobywania informacji medycznych niezależnych od reklam czy propagandy nie mogą liczyć na ich zaufanie. Pacjenci powinni uciekać od takich lekarzy jak najdalej. Już Hippokrates, żyjący w V-IV w. p.n.e. wiedział, że brak lekarza jest bezpieczniejszy dla pacjenta niż zły lekarz. Dlatego nauczał lekarzy: primum non nocere.
Masowe szczepienia są dziś kwestą polityczną, bo stanowią źródło ogromnych zysków dla korporacji farmaceutycznych, ich lobbystów, przekupionych polityków, urzędników i establiszmentu medycznego. W sondażu przeprowadzonym wśród członków amerykańskiego Kongresu tylko 28% odpowiedziało, że szczepiło swe dzieci (http://vaxtruth.org/2015/02/nbc-congress-poll/). Podobnie prezydenci USA zwykle odmawiali informacji, czy szczepili swoje dzieci (co raczej znaczy, że nie szczepili), a G.W. Bush wprost przyznał „in our family we don’t do vaccines” (w naszej rodzinie my się nie szczepimy). Ci sami politycy agresywnie wprowadzają terror szczepienny w USA, zmuszając rodziców do szczepienia swych dzieci i przyznali kartelom farmacji pełen immunitet sądowy oraz zwolnienie od wszelkiej odpowiedzialności karnej za zabicie lub okaleczenie szczepionkami tysięcy czy milionów osób.
To nam uświadamia wielkie zakłamanie polityków i hipokryzję programu masowych szczepień. Politycy dobrze wiedzą, że szczepienia są bardzo szkodliwe, więc swych rodzin nie szczepią, lecz skorumpowani przez kartele farmacji z premedytacją skazują cudze dzieci na poszczepienną śmierć lub kalectwo, a własny kraj na samozagładę, bo kraj bez zdrowych, normalnych młodych pokoleń nie ma przyszłości. Wg. oficjalnych rządowych danych, w USA ponad 60% dzieci cierpi dziś na jakieś choroby chronicznie, a ponad 20% – na choroby neurologiczne, stale spada także IQ amerykańskich dzieci. Bez wątpienia są to głównie tragiczne skutki powszechnych powikłań poszczepiennych.
Prof. Maria Dorota Majewska Żródło:http://wolna-polska.pl/wiadomosci/podwazone-zaufanie-do-medycyny-2016-02