Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

piątek, 26 sierpnia 2016

ONZ przyznaje, że siły pokojowe mogły doprowadzić do wybuchu epidemii cholery na Haiti

Vibrio choleraeCopyrighted free use, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=197609
Po raz pierwszy od pięciu lat, Organizacja Narodów Zjednoczonych przyznała się do czegoś, co zostało już wcześniej ustalone przez epidemiologów, pracowników zajmujących się prawami człowieka a nawet przez ekspertów, wyznaczonych przez samą ONZ. Organizacja ta przyznała, że jej "błękitne hełmy", które brały udział w misji na Haiti w 2010 roku, odpowiedzialne są za epidemię cholery.
Choroba ta pojawiła się na tym wyspiarskim państwie w sierpniu 2010 roku. Prawie miesiąc wcześniej, ONZ wysłała tam swoich żołnierzy, którzy stacjonowali w pobliżu miasta Méyè, około 40 kilometrów od Port-au-Prince - stolicy i najważniejszego portu w Haiti. "Błękitne hełmy" znajdowały się w bazie, położonej kilka metrów od rzeki Artibonite, która jest głównym źródłem wody pitnej dla mieszkańców.

Jak ustalili eksperci, obiekty sanitarne były źle wykonane, przez co ludzkie odchody przedostawały się prosto do rzeki. Już po kilku dniach od przybycia wojsk ONZ, haitańscy lekarze potwierdzili wiele przypadków zachorowań na cholerę. Wkrótce potem, na terytorium całego kraju wybuchła epidemia, która spowodowała śmierć ponad 10 tysięcy osób, zarażając kilkaset tysięcy kolejnych.

Epidemiolodzy potwierdzili, że źródłem zakaźnym był szczep bakterii, pochodzący z Południowej Azji. Organizacja Narodów Zjednoczonych od samego początku odrzucała wszelkie oskarżenia i zasłaniała się immunitetem, a nawet stwierdziła, że wybuch epidemii mógł rzekomo zostać spowodowany kiepską infrastrukturą sanitarną na Haiti. Zasugerowano, że mieszkańcy sami są odpowiedzialni za pandemię cholery.
Haitańczycy i ich adwokaci domagają się wysokiej rekompensaty. Od lat próbuje się zaskarżyć ONZ, lecz za każdym razem bezskutecznie. Nawet w zeszłym tygodniu, federalny sąd apelacyjny w USA podtrzymał oddalenie powództwa. Tymczasem krytyka wylewała się ze wszystkich stron. Działania organizacji zostały potępione nawet przez Philipa Alstona, specjalnego sprawozdawcy ONZ ds. ekstremalnego ubóstwa i praw człowieka.

Sekretarz Generalny Ban Ki-moon, zupełnie niespodziewanie oświadczył, że ONZ rzeczywiście mogła doprowadzić do epidemii cholery, tym samym przyznając się przynajmniej do części zarzutów. Organizacja będzie musiała zająć się dokonaniem zadośćuczynienia nie tylko za spowodowaną katastrofę epidemiologiczną, ale również za lata kłamstw i ignorowania żądań haitańskiego społeczeństwa.

Niestety trudno powiedzieć kiedy ONZ odpowie za szkody wyrządone na Haiti. Należy pamiętać, że Ban Ki-moon wkrótce przestanie być Sekretarzem Generalnym ONZ i prawdopodobnie będzie startował w nadchodzących wyborach prezydenckich w Korei Południowej. W przyszłym roku wybrany zostanie nowy przewodniczący tej organizacji i to prawdopodobnie on zadecyduje, czy mieszkańcy Haiti otrzymają jakąkolwiek rekompensatę.