W morzach i oceanach zbiera się rocznie około 1,5 tony drobinek plastiku, pochodzących tylko z tkanin syntetycznych. Większe i bardziej zauważalne, plastikowe odłamki, zanieczyszczające wody, są znacznie łatwiejsze do odłowienia. Tymczasem badania przeprowadzone przez Międzynarodową Unię Ochrony Przyrody (IUCN) pokazują, że 30 % z 9,5 miliona ton zanieczyszczeń w oceanach, to tworzywa sztuczne. Jest to powód śmierci tysięcy morskich stworzeń, które umierają w wyniku zatrucia chemicznego.
***\KLIKNIJ w link poniżej i polub stronę"Jak być zdrowym całe życie"na Facebook , a będziesz na bieżąco informowany o nowych artykułach ze strony
https://www.facebook.com/Ryszard-Piotr-Jak-by%C4%87-zdrowym-ca%C5%82e-%C5%BCycie-811427708999378
https://www.facebook.com/Ryszard-Piotr-Jak-by%C4%87-zdrowym-ca%C5%82e-%C5%BCycie-811427708999378
Drobinki pochodzą z różnych źródeł, w tym z kosmetyków zawierających peeling. Jednak w chwili obecnej głównym źródłem zagrożenia dla oceanów stały się włókna syntetyczne, które tworzą miliony mikrocząsteczek, gdy materiał ma kontakt z wodą.
Codzienne czynności, takie jak mycie się, pranie lub prowadzenie samochodu, w znacznym stopniu przyczyniają się do zanieczyszczania oceanów. W przyszłości mogą one mieć katastrofalny wpływ na stan organizmów morskich oraz zdrowie ludzkie.
Ekolodzy zachęcają kupujących do wypełniania swoich szaf ubraniami wykonanymi z tkanin pochodzenia naturalnego, jak bawełna, wełna, len oraz jedwab, zamiast tkanin syntetycznych. Zwraca się także uwagę na fakt, że producenci pralek mogą pomóc w ochronie oceanów, instalując specjalne filtry, które nie pozwolą przedostawać się mikroplastikowi.