Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

niedziela, 5 listopada 2017

Ostropest plamisty: co to jest

ostropest
Ostropest plamisty (Silybum marianum) powraca jak bumerang na różnych infografikach Akademii Witalności: a to jako pomocny przy oczyszczaniu, a to jako chroniący przed promieniowaniem. Jednak zdecydowanie za mało osób zna i stosuje tę cudowną roślinkę z rodziny astrowatych, na którą popularnie mówimy „oset”. A naprawdę warto. Ma tak silne działanie odtruwające dzięki wysokiej zawartości substancji aktywnych (główne sylimaryny), że potrafi zneutralizować nawet toksyny muchomora sromotnikowego.  Lek apteczny Sylimarol polecany na wątrobę oparty jest właśnie na ostropeście plamistym.
Dzisiejsza rzeczywistość nas nie rozpieszcza: stres, leki, promieniowanie, infekcje, alkohol, chemia w żywności, glebie, wodzie i środkach higieny osobistej. Wszystko to prowadzi do znacznego obciążenia naszego żywotnego organu jakim jest wątroba. A tu proszę – taki mały niepozorny oset przychodzi z pomocą i odtruwa! Kosztuje do tego wszystko dosłownie grosze (kilka zł za paczuszkę nasionek, starczającą na ok. miesiąc).
Ostropest jest znany głównie z działania hepatoprotekcyjnego czyli przyjazności dla wątroby (choć na tym nie kończy się lista jego zasług). W niektórych krajach Europy nasiona i wyciągi z tej rośliny zostały nawet wpisane do oficjalnego rejestru leków na marskość wątroby. Odtruwa on bowiem i regeneruje wątrobę zmęczoną lub wręcz zatrutą takimi czynnikami jak:
-nieprawidłowa, wysoko przetworzona dieta
– nadużywanie alkoholu, leków farmaceutycznych lub narkotyków
– zatrucie grzybami
– długotrwałe używanie antybiotyków
– chemioterapia
– choroby wątroby (wirusowe zapalenie typu C, marskość, bóle, kamica, stłuszczenie)
– cukrzyca
W Polsce zarejestrowane są wspomagające pracę wątroby gotowe preparaty ziołowe zawierające wyciąg z ostropestu plamistego, np. Sylimarol, Silivit, Sylicynar itp.
Co jeszcze potrafi ostropest plamisty?
Okazuje się, że ma także działanie antynowotworowe, pewien składnik sylimaryny, silibinina (która jest głównym aktywnym składnikiem) wykazał in vitro działanie przeciwnowotworowe wobec ludzkich komórek raka prostaty,  ludzkich komórek nowotworówsutka (zarówno estrogenozależnych jak i nieestrogenozależnych), ludzkich komórek rakowych szyjki macicy, ludzkich komórek rakaokrężnicy oraz komórek raka płuca (drobnokomórkowy oraz niedrobnokomórkowy). Co ważniejsze stwierdzono bardzo niską toksyczność – bez niepożądanych działań ubocznych, nawet przy wysokich dawkach doustnych (w badaniach na myszach i psach: 20 g / kg masy ciała u myszy i 1 g / kg u psów).
Najnowsze badania z początku 2013 r. wykazały też wysokie działanie ochronne sylibininy jeśli chodzi o uszkodzenia skóry wywołane przez promienie UVA i UVB, od fotostarzenia aż po raka skóry. Wyniki te sugerują, że sylibinina może być korzystna w celuusunięcia uszkodzonych promieniami UVA komórek jak też i wprofilaktyce raka skóry
Przyznacie, że to obiecująca alternatywa na nadchodzące lato dla drogeryjnych kremików przeciwko UVA/UVB, nasączonych syntetycznymi i groźnymi dla zdrowia chemikaliami? W połączeniu z olejem np. z pestek malin lub kokosowym (zewnętrznie na skórę + ostropest wewnętrznie) będziemy mogli dłużej poleżeć na słoneczku :)
nasiona ostropestu
Co ciekawe substancja wykazała jednocześnie potrójne działanie:
1. powodowała apoptozę (śmierć) komórek zmutowanychpromieniowaniem UVA,
2. nie była jednocześnie w żaden sposób toksyczna dla komórek zdrowych
3. przyspieszała naprawę uszkodzonych promieniami UVB komórek, w których nie było złośliwych zmian.
Jeśli do tego dodać fakt, że regularne spożywanie nasion ostropestu wyraźnie podnosi poziom glutationu (najważniejszego enzymu jaki produkuje nasz ustrój, umożliwiającego mu odtruwanie, usuwanie rozmaitych toksyn) i usuwa z organizmu nadmiar estrogenów i obficie występujących we współczesnym środowisku substancji estrogenopodobnych zaburzających działanie układu hormonalnego zarówno u kobiet jak i u mężczyzn – to mamy faktycznie do czynienia z potężnym wspomagaczem zdrowia, którego bezapelacyjnie warto dodać do swojego codziennego menu!

Jak spożywać ostropest plamisty?
Bardzo łatwo: kupujemy nasionka i mielimy je w młynku do kawy pulsacyjnie – dokładnie tak jak robimy to z siemieniem lnianym. Ja z reguły mielę 1-2 porcje i ewentualny nadmiar trzymam w malutkim zamykanym szczelnie słoiczku. Dodać go można dosłownie do wszystkiego, ponieważ nie ma on określonego smaku: musli, owsianki, sałatki, warzywa na parze, kanapki, koktajle, jako dodatek przy wypieku domowego chleba na zakwasie itd.
Ponieważ roślinka ma małą toksyczność polecana jest także do długotrwałego spożywania. Osobiście zapobiegawczo stosuję 1-2 łyżeczki dziennie. Moja wątroba, moja skóra i cały mój organizm tylko na tym korzystają :)
Dodać należy przy tym, że zmielone nasiona ostropestu posiadają też sporo błonnika, przez co doskonale działają na perystaltykę jelit i zapobiegają zaparciom – pod warunkiem jednak jednoczesnego odpowiedniego nawodnienia organizmu, w przeciwnym razie osiągniemy efekt odwrotny czyli zatwardzenie ;)
Gdzie kupić ostropest?
Nasiona ostropestu można zakupić w sklepach zielarskich, sklepach ze zdrową żywnością, bezpośrednio u plantatorów oraz przez internet, np. w sklepiku Akademii, gdzie dostępne jest zarówno całe ziarno ostropestu jak i mielony ostropest, oraz wyciskany z nasion (tłoczony na zimno, nieoczyszczony) olej z ostropestu. Olej można również stosować zewnętrznie przy skórze podrażnionej, przesuszonej, skłonnej do zmarszczek.