Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

sobota, 15 października 2016

Napromieniowywanie żywności.














Dziś kolejna paczka informacji o tzw.żywności pięknie maskowanej i nazywanej Radura. Oto i ilustracja przedstawiająca przekrój fragmentu linii produkcyjnej.Nawet osoba kompletnie nie zorientowana w temacie zauważy jak niebezpieczny to twór i jaki musi być skoro posiada takiej grubości zabezpieczenia.Jutro coś napiszę o promowaniu poprzez przeinaczanie tej zbrodniczej technologii.A dziś trochę o moich doświadczeniach z tą mającą jak to jest reklamowane zbawić świat od głodu technologią. Kilka lat temu gdy obserwowałem dziwnie świeże warzywa coś nie dawało mi spokoju.Więc idąc z głosem intuicji zacząłem sadzić,rozsadzać czy ukorzeniać te warzywa.Jako główny obiekt badań wytypowałem popularną na całym świecie cebulę.By nie wdawać się w szczegóły(choć jak będzie ktoś zainteresowany to będzie miło) podam,że eksperyment badawczy zakończyłem po półtora roku gdyż stwierdziłem,że gdybym go dłużej przeprowadzał to mogło by mi życia zabraknąć a i tak mijające dni,tygodnie czy miesiące niczego nie zmieniały!!! To jak myślę,jest wystarczający powód by potraktować sprawę śmiertelnie poważnie.Po półtora roku w ziemi wszystkie zasadzone cebule nie uległy żadnej przemianie!!! Ani kolor,faktura czy struktura nie uległa zmianie.Mimo dostarczania tzw.szkodników(choć nie lubię tej nazwy) wyselekcjonowanych specjalnie do cebuli,która jest ich przysmakiem.Ani jedna z próbek nie została tknięta.Podczas gdy wszystkie inne tak nawet te spod znaków Roundup (randap) w trakcie próby głodowej padały ofiarą szkodników.To jednak te z Radury nie.Gdy nadszedł koniec doświadczenia przeprowadziłem testy organoleptyczne i smakowe.Sam byłem w tym czasie obiektem badawczym :-) Wracając do sedna: cebule nie miały śladu korzenia,kiełka po rozkrojeniu wyglądały pięknie świeżo posiadały jak również takowy zapach oraz zachowany smak.Czy sądzicie,że to jeszcze za mało by zacząć: Żyć Zdrowo i Cieszyć się Życiem?
Pozdrawiam Wszystkich


Andrzej Adamczyk