Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

poniedziałek, 21 listopada 2016

Jak wygląda produkcja futer? "Na początku zwierzę jest ogłuszane. Często po prostu uderzają w pełni świadomym zwierzakiem o ziemię, stają mu na pyszczku, by siedziało zupełnie cicho. Między szczęki wkładają mu skobel, by nie piszczał i nie skomlał. Ogłuszają po to, by otępiały z bólu nie mógł nawet się wyrywać. Wieszają go za jedną łapę i nacinają skórę. Potem już wszystko idzie „gładko” i „szybko”. Skóra jest po prostu ściągana na żywca ze zwierzęcia. W miejscach, gdzie zbyt mocno trzyma się mięśni, nacina się mięso nożem. Zabieg taki trwa kilka minut i jest to najstraszniejsze kilka minut w krótkim i przerażającym życiu zwierzęcia hodowlanego. Po zakończeniu całego procesu zwierzę ląduje na kupie trupów, również obdartych ze skóry. Najgorsze jest chyba to, że zwierzę jest cały czas żywe. Nie dostaje żadnego środka przeciwbólowego – bo przecież to marnotrawstwo pieniędzy. Umiera dopiero potem, z bólu, nie mogąc dłużej wytrzymać." Ela Mikucka