Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

poniedziałek, 26 grudnia 2016

Ogłoszony zmarłym cudem ocalił swoje życie i organy



Niebezpieczeństwo transplantacji organów ujawniło się w swej całej krasie. Leżąc w szpitalu ze zmiażdżoną w wypadku samochodowym głową w stanie śmierci klinicznej, omal nie stracił swoich organów. Nie zdążono odłączyć wspomagania i odżył. 
Przypadek Sama Schmida nazywany jest "Bożonarodzeniowym Cudem. Gdy leżał w śpiączce po kompleksowych obrażeniach mózgu w wypadku samochodowym, lekarze omawiali już z rodzicami pobranie jego narządów i byli gotowi odłączyć aparaturę podtrzymującą życie.
Sam jednak zaskoczył i doprowadził do zdumienia wszystkich krążących wokół jego łóżka. Myśleli oni że jego mózg obumarł, ale on ciągle podnosił dwa palce do sygnalizując, że miał jeszcze życie w sobie. Ten znak zwycięstwa faktycznie potwierdzał jego zwycięstwo nad śmiercią. Przeżył. Ale w tym czasie, nikt nie wiedział, czy student college w Tucson w Arizonie, kiedykolwiek wrócić na studia - lub nawet czy będzie chodził albo rozmawiał.
 
Dzisiaj ma 23 lata, jest podporą swego zespołu koszykówki, studiuje  i ma nadzieję, że zostanie technikiem weterynarii. Schmid całą zasługę w swoich osiągnięciach przypisuje jego chirurgowi oraz personelowi z  Center for Transitional Neuro Rehabilitation z Barrow Neurological Institute, skąd został niedawno wypisany. 
Zespołowi fizjoterapeutów, rehabilitantów mowy i ruchu przewodził neuropsycholog Kristi Husk. Razem ze Schmidtem pracowali około 40 godzin tygodniowo, przez ostatnie dwa lata. Holistyczny program obejmuje  ambulatoryjne leczenie pacjentów którzy mieli rany mózgowe i jest jednym z niewielu w USA, zaprojektowanym tak, aby pomóc i ułatwić im powrót do szkoły lub pracy.
Gdy Schmid tu przybył poruszał się przy użyciu chodzika z "balkonikiem"; miał trudności z mową a nawet bezpiecznym połykaniem żywności.
    
"Widzieliśmy tu wielu pacjentów, ale Sam był na samym końcu spektrum poważnych przypadków", powiedział dr Husk, który pracuje już ponad dekadę. "Został znaleziony jako martwy na miejscu wypadku, był podłączony do urządzeń podtrzymujących życie. Mieliśmy już tu wielu pacjentów i widziałem kilka małych cudów, ale Sam jest wg mojego doświadczenia zdecydowanie najbardziej fenomenalnym przykładem odzyskiwania życia w pełnym jego wymiarze". Schmid był studentem wydziału biznesu University of Arizona, kiedy został ciężko ranny w wypadku pięciu samochodów 19 października 2011 w Tucson.

Czy można z tego przypadku wyciągnąć wnioski dla siebie? Pomyśl. Nigdy nie jest tak źle aby gorzej być nie mogło. Nigdy nie rezygnuj, nie poddawaj się. Daj sobie szansę na CUD.