Nie wszystkie treści z opublikowanych artykułów, odzwierciedlają poglądy admina..

STRONA TA ZOSTAŁA ZAŁOŻONA W CELU PROPAGOWANIA ZDROWEGO STYLU ŻYCIA I ODŻYWIANIA. NIECH MOJE BEZINTERESOWNE DZIAŁANIE PRZYSPORZY KORZYŚCI JAK NAJWIĘKSZEJ LICZBIE LUDZI I ZWIERZĄT. BO ZDROWIE SIĘ TYLKO TAKIE MA JAK SIĘ O NIE ZADBA.

poniedziałek, 19 września 2016

Antybiotyki rozwijają alergie u dzieci

By JeHoMi - Praca własna, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8268691

Badania  przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu w holenderskim Utrechcie wykazały wyraźny związek między stosowaniem antybiotyków u dzieci we wczesnym wieku i skłonności do reakcji alergicznych w przyszłości.


Naukowcy przeanalizowali dane statystyczne za okres od 1966 do 2015 roku, oceniając związek z stosowania antybiotyków w ciągu pierwszych dwóch lat życia i ryzyko egzemy oraz kataru siennego później.

Statystyki wykazały, że ze względu na wcześniejsze przyjęcie antybiotyków ryzyko wyprysków wzrasta z 15 do 41 procent, a kataru siennego z 14 do 56 proc. W tym samym czasie możliwość wystąpienia nieprzyjemnych chorób alergicznych znacznie zwiększa się, jeżeli dziecko przeszło nawet tylko jeden cykl antybiotyków w dzieciństwie.

Naukowcy wyjaśniają, że antybiotyki wywierają silny wpływ na układ odpornościowy organizmu i mikroflory jelitowej - obydwa czynniki są formowane tylko we wczesnym dzieciństwie. Reakcje alergiczne wynikają z nieprawidłowego działania układu odpornościowego, co skutkuje odrzuceniem immunologicznym, wywołanym przez substancje nieszkodliwe i codziennie po cichu tolerowane przez osoby bez alergii.

Wcześniej amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu w Południowej Kalifornii odkryli podobną zależność między leczeniem antybiotykami braku apetytu u dzieci i rozwojem alergii pokarmowych w późniejszym okresie życie. To naturalne, że antybiotyki mają bezpośredni wpływ na układ immunologiczny i prawdopodobnie powodują zaburzenia w jego pracy.

W związku z tym badacze zachęcają do powstrzymywania się od leczenia dzieci z pomocą „super wydajnych” antybiotyków i uciekania się do tego sposobu kuracji tylko w przypadku skrajnej konieczności, gdy inne leki są nieskuteczne.